Solary- dofinansowanie?

[iwciach]

Czy ktoś z Was przerabiał może temat kredytu z dofinansowaniem na zakup kolektorów słonecznych? Czy ktoś wie, czy gra jest warta świeczki, bo doszły mnie słychy, że ten kredyt jest wyżej oprocentowany jak inne. Będę wdzięczna za każdą informację.

[Fallenangelv]

Iwona u mnie w gminie jest propozycja złożona przez jedną z firm zajmującymi się kolektorami.Są zbierane zgłoszenia od mieszkańców.Pierwotnie miało być dofinansowanie(z ochrony środowiska)w granicach 65-70%.Jaka będzie prawda ludziska dowiedzą się zapewne w niedalekiej przyszłości.W ciągu kilku kilkunastu dni mają przyjechać fachowcy i obliczyć koszt założenia takowej instalacji.
Po moich wstępnych rozmyslanaich na ten temat jest dużo niejasności.Co do dofinansowania (jak można stwierdzić ,że umorzą jak nie podane są oficjalne koszty instalacji).Po drugie obok w mieście gdzie ja mieszkam miasto -ma zwracać 45%.Sam nie wiem.Poczekam zobaczę.Ja osobiście nie składałem dokumentów o instalację.
Znając życie(u mnie w gminie dopiero ruszają z eternitem,kolektorami i oczyszczalniami) bedzie dużo chętnych ,czasem jest więcej chętnych jak na to pieniędzy.Zdam relację jak będę wiedział w tym temacie więcej.
Wstępny termin na instalowanie tego typu instalacji jest przewidziany w mojej miejscowości w granicach maj-czerwiec 2011.

[diglet]

O dofinansowaniu decydują władze danej miejscowości, jeśli starały się o uzyskanie funduszów, to będą przydzielać jakąś ulgę, ale jest ona najczęściej nie na całość tylko na instalację. Tzn. jeśli powiedzmy solary kosztują 10 tyś. a instalacja 3 tyś. to dostaje się xx% na instalację. Trzeba uważać na przepisy bo czasem zdarza się, że możemy się nieświadomie wkopać. Co do kredytu to trzeba się rozglądnąć bo jestem pewien że są kredyty ze środowiska z 0 oprocentowaniem.

[cx]

Witam.

W naszej gminie dofinasowanie ma stanowić 75% wszystkich kosztów(a może i kosztów instalacji....fakt nie wczytywałem się).I każdy chętny mógł się zgłosić,nawet wydłużono czas składania wniosków.
My jednak nie podjęliśmy tematu.Po wstępnych obliczeniach koszt instalacji (przy założeniu zwrotu 75% od całości)zwrócił by się po około 20-30 latach czyli....~~po okresie żywotności tych urządzeń.
Warto aby każdy dla swej rodziny i domu skalkulował sobie czy w jego przypadku warto czy nie.A opłacalność wcale nie jest taka oczywista i dla różnych rodzin różna...niestety też nie proste są wyliczenia i obarczone sporym błędem...

Jednak jak kto ma w rodzinie "złotą rączkę",która ma czas i chęci plus niewielkie pieniądze to może sobie takie kolektory zrobić i zamontować samemu....choć tak sobie myślę teraz,że może i to by było nie legalne...?nie wiem,przepisy UE są nieodgadnione,jak Kosmos....

[iwciach]

No właśnie, kalkulacja... W trakcie budowy domu ( na etapie instalacji), kiedy wydawało nam się, że na wszystko starczy pieniędzy ( ) zakładaliśmy taką instalację, która jest przystosowana pod kolektory. Kupiliśmy odpowiedniej wielkości ( 300l) bojler na wodę i pozostaje nam dokupić tylko panele. No i tutaj zaczyna się nasz dylemat.. Panel z montażem będzie kosztował ok.7-8 tyś. Wy tutaj piszecie, że dofinansują tylko instalacje ( a my ją mamy)...Pomijając aspekt ekologi i faktu, że przez pół roku ( średnio) mamy ciepłą wodę podgrzewaną przez piec, zdecydowaliśmy się na razie na grzałkę elektryczną i będziemy śledzić temat dofinansowania solarów. Może ich koszt w niedługim czasie zmaleje??? Bo z prostych obliczeń wynika, że inwestycja nie ma najmniejszych szans na zwrot. Pewnie podniosą się teraz głosy ekologów, ale w tym wątku chciałam poruszyć aspekt finansowy a nie ekologiczny. Ubolewam nad tym, że na taki gest ekologiczny, niestety mnie nie stać !

[cx]

Witam.

Myślę,że "ekolodzy" po wpadakch z dofinansowywaniem kompletnie nieekologicznych siłowni wiatrowych czy o zgrozo!- produkcji pelletów(gdzie od razu, rachunek energetyczny jest na minus!!!) nie powinni zabierać głosu w tej sprawie.
Też uważam ,że fajnie byłoby to mieć...ale nie za wszelką cenę...

[aniawoj]

Dla zainteresowanych- tu pisaliśmy trochę o kolektorach

[agaM]

u mnie w gminie finansują 15-25% wartości zestawu instalacji solarnej a orientacyjnie łączny koszt, wraz z jej instalacją na budynku wyniósłby od 14 - 20 tys. zł brutto (w zależności od potrzeb użytkownika).

(...)
Jednak jak kto ma w rodzinie "złotą rączkę",która ma czas i chęci plus niewielkie pieniądze to może sobie takie kolektory zrobić i zamontować samemu....choć tak sobie myślę teraz,że może i to by było nie legalne...?nie wiem,przepisy UE są nieodgadnione,jak Kosmos....

a ja taką złotą rączkę posiadam i to z chęciami ;) tylko z czasem kiepsko ale poczekamy zobaczymy W planach tak czy inaczej jest.
i mam nadzieję że nie sprawdzą się Krzysiu Twoje domniemania z tymi przepisami UE. Może nikt się nie doczepi do czarnego grzejnika na ścianie budynku albo innej domowej roboty instalacji "łapiącej" ciepełko ze słonka

[Space99]

2 lata temu interesowałem się tematem paneli i mam wrażenie że ceny poszły w góre.

A co do samych paneli , ekologi itp to trzeba wziąść pod uwage ogromną wygode bez większych kosztów eksploatacyjnych.
Natomiast za więcej niż 8tyś zł wole co 4 dni palić w centralnym patykami z wierzby która też jest ekologiczna :>
Bo tak jak koleżanka(?) iwciach też przygotowałem się na tyle że brakuje mi tylko grupy pompowej i kolektorów na dachu.
Jak ceny nie spadną albo jak nie wygram większej kasy to zasobnik prędzej mi się rozpadnie niż zakończe inwestycje.

Aaaa a w temacie ... czyli dofinansowania w mojej gminie to zainwestowali w eternit tylko !!
Słyszałem że od września coś ma się zmienić więc będe pytał.

[cx]

Witam.

Ja patrząc na mnożące się wszędzie różnorakie zakazy...tak domniemywam czy przypadkiem na zainstalowanie czegoś większego na dachu nie trzeba gdzieś uzyskać pozwolenia(czyt.:zapłacić jakiś haracz).Ale są i tu na Forum ludzie obcykani w temacie,to jakbyco odpowiedzą.

A znając Aga pracowitość i pomysłowość (buuum!-chłopakom się podobało) Twej "złotej rączki" myślę że za rok, dwa -jak się opędzicie z budową będę mógł kiedy skorzystać z Waszej ekowody .

[agaM]

Krzysiu kiedyś rozmawiałam z moim szefem to on podpowiedział nam jak m.in. zrobić tanim kosztem bio szambo przelewowe, o kolektorach też wspomniał. Super facet i zna się na różnych 'ekologicznych' sprawach, m.in. filtry do wody, przydomowe oczyszczalnie itp.itd. Co temat zarzucisz to on pomysły jak z rękawa. Podziwiam i szanuje bardzo go. na temat tych certyfikatów. Niestety znaleźli sposób na branie kasy za nic. Klient który szuka czegoś konkretnego i tak kupi i tak czy to będzie z certyfikatem czy nie. Jedyny plus to ten, że producenci chcący zdobyć i utrzymać 'certyfikat' muszą mieć produkty odpowiedniej jakości, a więc wiąże się to z dodatkowymi kosztami, więc dla przedsiębiorców to duży minus. Ale też skoro tak to i produkty z automatu stają się droższe. Więc klienci też tracą. I tak koło się zamyka, ale jak się 'cenowo' napędza ;)
weź np. jak samochód ci się popsuje to teraz możesz sobie wybrać czy oryginalne części założysz czy używane, albo nieoryginalne podróby. w TV kiedyś mówili (nie wiem czy ten przepis wszedł ale w pamięc mi zapadł ;) ) że aby ubezpieczyciel wypłacił części muszą być 'oryginalne' a więc o ile droższe.
albo inny przykład z życia ;): mój znajomy ostatnio zrobił sobie szyby przyciemniane, oczywiście ludziki z firmy naklejająca okleinę mówili że dają gwarancję i że z certyfikatem. Policja zatrzymała i okazało się jaki to certyfikat. Sami sobie nadali. Musiał to wszystko zrywać.
albo inne śmieszne z tymi wymogami unijnymi co do ogórków, że 'krzywe' się nie nadają. Jakby to coś przeszkadzało i zmieniało smak... poszaleli z tymi nakazami zakazami, dobrze że na cichy chód i za oddychanie powietrzem jeszcze nie zrobili ;) śmieję się oczywiście ;) hmm chociaż nad morzem i w górach płaci się 'klimatyczne" (czy jak to zwał?)
ślę uśmiechy i pozdrawiam

[X_r-o]

A czy jest może ktoś na forum kto ma takie panele zamontowane i może wypowiedzieć się nad ekonomicznym sensem ich posiadania? Gdy budowaliśmy dom to zgłębiałem ten temat i choć ceny niewiele różniły się od obecnych to zrezygnowałem właśnie ze względu na ekonomię.

[esder]

Czy ekonomiczne? w perspektywie kilkunastu lat myślę że tak.
Posiadam taką instalację i wygląda to tak: żeby się umyć bez łapania oddechu co sekundę z zimna i modlitw o jak najszybsze skończenie tej czynności to słoneczko musi naparzać w kolektory minimum 4 godziny, ale nie tak że np. słoneczko za chmurką bo wtedy nawet pompa nie wystartuje (no chyba że w zbiorniku jest 20 stopni...), można powiedzieć teoretycznie że od maja do połowy września ta ciepła (raz mniej, raz bardziej) woda jest, za wyjątkiem szarówkowych dni podczas których tylko oglądasz prognozy żeby się poprawiło ;-) Dla odmiany podczas upałów temperatura w zbiorniku potrafi osiągnąć nawet 55 stopni.
Co do samej instalacji też nie jest zbyt różowo; w tamtym roku musiała być napełniana (przestała działać, słoneczko przyświeciło i było 175' na kolektorze, cud że go nie rozwaliło... ), nie wiem też jak część z tego płynu mogła wyparować przez zimę z niej... Koszt imprezy chyba 70 zł. W tym roku ponownie przestała działać (przy moim szczęściu musiało się to zdarzyć w dzień kiedy było 36'...) i wycieczka na dach żeby to przykryć jakoś. Tym razem okazało że sie zapowieterzyła. Koszt imprezy 50 zł.

P.S Kolektor mam próżniowy (z rurkami), nawet nie myślę jaką sprawność by miały te najtańsze płaskie ;)

[iwciach]

Dzięki esder za odpowiedź. Twój komentarz wyleczył mnie w 100 % z kolektorów.

[X_r-o]

Dziękuję bardzo za odpowiedź.
No i tak sobie to właśnie wyobrażałem
Jeśli można to spytam się jeszcze o jedną rzecz. Co robisz z solarami jak np wyjeżdżasz na urlop i nie ma w ogóle zużycia wody? Nie bardzo potrafię sobie wyobrazić działanie czegoś takiego gdy ktoś ma mały zasobnik na wodę. W pewnym zakresie temperaturę wody dostarczanej z paneli da się zrekompensować za pomocą zaworu trójdrożnego (potrzebna automatyka), ale co w sytuacji, gdy cały zasobnik wypełni się wodą o temperatrze dla niego maksymalnej, a solary nadal będą ją grzać?