Katalpa / Surmia - pielęgnacja,rozmnażanie,problemy
- MalaRybka
- 1000p
- Posty: 1352
- Od: 22 mar 2007, o 15:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: 3 km od Bydgoszczy
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Slimi, piękne drzewo. Ile ma lat i jakie jest duże? Przycinasz je?
Działeczko, możesz pokazać swoje katalpy?
Czy katalpę można tak uformować, żeby usiąść w jej cieniu jak pod parasolem?
Działeczko, możesz pokazać swoje katalpy?
Czy katalpę można tak uformować, żeby usiąść w jej cieniu jak pod parasolem?
Pozdrawiam serdecznie. MałaRybka.
Ogród Rybki
Ogród Rybki
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Dzięki Działeczko. Decyzja zapadła - sadzę.
Pokaż swoje drzewka, proszę
I napisz, jak Twoje katalpy znoszą cięcie. I czy tnie je ogrodnik, czy raczej amator (ew. czy będę mogła sama je ciąć)
Szukam katalpy w sklepach, ale nie ma. Są tylko szczepione, o żółtych liściach. A ja chcę zieloną, nieszczepioną i w dodatku w odmianie - wielkokwiatową. Podobno ta odmiana mniej pachnie
A może faktycznie lepiej kupić tę "Nanę", która nie kwitnie? Czy surmie faktycznie tak śmiecą? Może lepiej zrezygnować z białego, dziwnie pachnącego kwiecia na korzyść spokoju?
Slimi - jak Ty widzisz "śmiecenie" katalpy? Piękną masz....
Pokaż swoje drzewka, proszę
I napisz, jak Twoje katalpy znoszą cięcie. I czy tnie je ogrodnik, czy raczej amator (ew. czy będę mogła sama je ciąć)
Szukam katalpy w sklepach, ale nie ma. Są tylko szczepione, o żółtych liściach. A ja chcę zieloną, nieszczepioną i w dodatku w odmianie - wielkokwiatową. Podobno ta odmiana mniej pachnie
A może faktycznie lepiej kupić tę "Nanę", która nie kwitnie? Czy surmie faktycznie tak śmiecą? Może lepiej zrezygnować z białego, dziwnie pachnącego kwiecia na korzyść spokoju?
Slimi - jak Ty widzisz "śmiecenie" katalpy? Piękną masz....
- Babopielka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6087
- Od: 9 wrz 2007, o 19:28
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Rypina
-
- 200p
- Posty: 240
- Od: 21 kwie 2010, o 11:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Nie wiem na jakiej wysokości są kable od prądu a tyle mniej więcej ma moja Catalpa (w sumie jest już nawet ponad kablami). Drzewko strasznie się rozrosło w tym roku bo lubi słońce a grzało jak w Hiszpanii. Muszę je na weekendzie trochę okroić (tylko od spodu wystające gałęzie bo wyżej nie dam rady). Wbrew pozorom drzewo ma 7-10 lat - dokładnie nie pamiętam. Na jesieni zrzuca liście ale są one ciężkie więc wszystkie leżą koło drzewa a nie fruwają po całym ogrodzie.
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Babopielko - powąchaj i opisz zapach (hihi) proszę. Ale śliczny masz okazik.
Dziwne, wszędzie piszą, że te Nany nie kwitną
Slimi - tniesz sam? Tak jak leci, co przeszkadza?
Właśnie te duże i ciężkie liście byłyby u mnie miłą odmianą po drobnolistnej lipie, której liście wiatr roznosi wszędzie.
Ale co ze śmieceniem w tzw. międzyczasie, nie na jesień. Kiedy opadają strąki? Czy z tych strąków sypią się jakieś koszmarne ilości nasion i brudzą?
Dziwne, wszędzie piszą, że te Nany nie kwitną
Slimi - tniesz sam? Tak jak leci, co przeszkadza?
Właśnie te duże i ciężkie liście byłyby u mnie miłą odmianą po drobnolistnej lipie, której liście wiatr roznosi wszędzie.
Ale co ze śmieceniem w tzw. międzyczasie, nie na jesień. Kiedy opadają strąki? Czy z tych strąków sypią się jakieś koszmarne ilości nasion i brudzą?
- Dzialeczka
- 500p
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Postaram się coś wrzucić wieczorem... Teraz jestem w pracy i nie mam ze sobą katalpowych zdjęć.Pokaż swoje drzewka, proszę
Nasze katalpy nadzwyczaj dobrze znoszą cięcie. Tnie je mój mąż, absolutny amator, tuż przy pniu (mamy dosyć stare drzewa). Jestem pewna, że będziesz mogła ciąć je sama, ponieważ drzewo katalpy jest dosyć miękkie i jakby pustawe w środku. Nie mamy zbyt wiele doświadczenia z katalpami, bo dopiero rok (odkąd mamy dom z działką, na której rosną), ale zapewniam Cię, że te doświadczenia są zasadnicze - kiedy wprowadziliśmy się w tamtym roku, katalpy były OGROMNE, bo nikt przez ostatnie osiem lat ich nie ciął na jesieni. Musieliśmy wykonać naprawdę bolesną i trudną pracę, wycinając gałęzie, ale opłaciło się. Są teraz soczyście zielone i mają piękne liście.I napisz, jak Twoje katalpy znoszą cięcie. I czy tnie je ogrodnik, czy raczej amator (ew. czy będę mogła sama je ciąć)
Ja bym nie rezygnowała. Fakt, jeśli masz duże katalpy (i dużo ich), które kwitną, potem mają strąki i do tego jeszcze od czasu do czasu gubią jakieś liście, to rzeczywiście trzeba zamiatać codziennie. Ale jedna katalpa to sama przyjemność.Czy surmie faktycznie tak śmiecą? Może lepiej zrezygnować z białego, dziwnie pachnącego kwiecia na korzyść spokoju?
Do napisania wieczorem! Poszukam zdjęć...
- Dzialeczka
- 500p
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Oto obiecane zdjęcia.
Tutaj lato ubiegłego roku - stare katalpy, kwitnące, olbrzymie, rozrośnięte... Na podjeździe opadłe białe kwiaty...
Listopad - drzewa pozbawione gałęzi...
Obecnie - drzewa z pięknymi liśćmi, trochę niekształtne (nie stanowią bombki), ale chcieliśmy dać katalpom odpocząć i zobaczyć, jak wysoko urosną w jeden sezon...
Mam nadzieję, że nie zniechęciłam...
Tutaj lato ubiegłego roku - stare katalpy, kwitnące, olbrzymie, rozrośnięte... Na podjeździe opadłe białe kwiaty...
Listopad - drzewa pozbawione gałęzi...
Obecnie - drzewa z pięknymi liśćmi, trochę niekształtne (nie stanowią bombki), ale chcieliśmy dać katalpom odpocząć i zobaczyć, jak wysoko urosną w jeden sezon...
Mam nadzieję, że nie zniechęciłam...
-
- 200p
- Posty: 240
- Od: 21 kwie 2010, o 11:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Ja jeszcze tylko napiszę że to opadające kwiatki super szybko się rozkładają - oczywiście jeśli padają na ziemię a nie np na kostkę brukową a ze strąków nie wiem kiedy się te nasiona wysypują bo nigdy nie mogę ich znaleźć...
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Dzięki Dzialeczko za zdjęcia. Fajne, piękne, dorodne katalpy. Choć ja chyba nie odważyłabym się tak mocno ścinać sporych drzew. Te jesienne zdjęcia są smutne. Z drugiej strony, wszędzie piszą, że katalpy doskonale znoszą cięcie i nadają się do formowania. Więc może jednak...
Podjazd masz superowy dzięki tym drzewom
Slimi, zdecydowanie poprawiłeś mi wyobrażenie o śmieceniu katalpy. Dziękuję
Jakie te katalpy piękne są. A ja nadal nie mam jeszcze swojej. W sobotę jadę szukać gdzieś dalej. Bo u mnie tylko szczepione Nany za 200 - 300 zł. Na All są, ale nie wiem, czy takie małe opłaca się kupować. Może to jakieś siewki? A ja chciałabym taką wielkokwiatową - Catalpa speciosa Jak szaleć to szaleć. A co!
Podjazd masz superowy dzięki tym drzewom
Slimi, zdecydowanie poprawiłeś mi wyobrażenie o śmieceniu katalpy. Dziękuję
Jakie te katalpy piękne są. A ja nadal nie mam jeszcze swojej. W sobotę jadę szukać gdzieś dalej. Bo u mnie tylko szczepione Nany za 200 - 300 zł. Na All są, ale nie wiem, czy takie małe opłaca się kupować. Może to jakieś siewki? A ja chciałabym taką wielkokwiatową - Catalpa speciosa Jak szaleć to szaleć. A co!
- Dzialeczka
- 500p
- Posty: 595
- Od: 28 kwie 2010, o 21:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Toronto
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Małgosiu, co do katalp, to należy je ścinać do pnia (przynajmniej takie są doświadczenia nasze i naszych sąsiadów). Jeśli zostawisz jakieś gałęzie, katalpa pójdzie w górę (tak jak moje na pierwszym zdjęciu, których nikt nie ścinał przez osiem lat) i wtedy naprawdę trudno sobie poradzić. Poza tym to jest naprawdę urocze, kiedy wiosną z tych surowych pni wyrastają pierwsze zielone liście.
Co do kwiatów, to prawda, rozkładają się w miarę szybko, ale trzeba pamiętać, że wydzielają taki miodowy sok, który opada na dół (w naszym wypadku na samochód ). Dlatego nie narzekamy, że nasze podcięte katalpy przestały kwitnąć i mieć strąki. Są nadal imponujące, a ile mniej problemów i taktownych skarg sąsiadów na śmiecenie...
Co do kwiatów, to prawda, rozkładają się w miarę szybko, ale trzeba pamiętać, że wydzielają taki miodowy sok, który opada na dół (w naszym wypadku na samochód ). Dlatego nie narzekamy, że nasze podcięte katalpy przestały kwitnąć i mieć strąki. Są nadal imponujące, a ile mniej problemów i taktownych skarg sąsiadów na śmiecenie...
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Jak głęboko lub szeroko korzeni się katalpa?? Czy bardziej palowy czy rozłożyste korzenie ma?
- juni
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2079
- Od: 17 wrz 2009, o 10:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Rybnik
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Spacjo-wielkokwiatowe surmie ma w ofercie strona http://www.ogrodnick.pl
Re: Surmia - Catalpa jak wróżka
Tego typu drzew nie należy w taki sposób ciąć, gdyż rosnąc naturalnie( od małego drzewka), gałęzie, rozwijają się w gnieździe leżącym na tkance drzewnej.Po odpiłowaniu nowe gałęzie są przytwierdzone do pnia( czy też większej gałęzi macierzystej) tylko w zewnętrznej warstwie, a zatem są słabo z nią zrośnięte.Nowe pędy przyrastają zbyt szybko ( gdyż roślina ma już silnie rozbudowany system korzeniowy) i są podatne kilkakrotnie bardziej na odłamanie podczas burz i wietrznej pogody.Dzialeczka pisze:Małgosiu, co do katalp, to należy je ścinać do pnia
Inna sprawa, że szkoda naprawdę pięknych drzew.... na rzecz 'bombek'