Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

GRAŻYNKO masz rację ,że trzeba by było sprowadzić mrówkojada . Ja na ugryzionym miejscu robię tylko krzyzyk paznokciem i przechodzi jak ręką odjął . Widzisz zawsze lepiej nie wywoływać wilka z lasu one musiały to przeczytac :;230 . Odkopałam im kopiec a tam na łodyzkach spały sobie zielone małe mszyce . Przeciez one je chowją na zimę do swoich kopców i odkarmiają się wzajemnie

BASIU on nie jest aksamitny ,ale jak widc . Deszcz go raczej nie maltretuje . Zebyś wiedziała walka z nimi jest niemożliwa ,ale trzeba próbowac
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
kogra
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 36511
Od: 30 maja 2007, o 18:02
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Cieszyn

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

Jadziu mrówki uwielbiają tez nawóz w postaci obornika wszelkich maści.
Daje on ciepło i zimą mają super warunki - nad głowami ziemia im nie zamarza .
Jeśli wkopałaś pod róże obornik to właśnie tam zamieszkają na zimę nie tylko mrówki, ale i mszyce. ;:108
Grażyna.
kogro-linki
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

GRAZYNKO u mnie tylko granulowany oborni taki ze sklepu ,ale pod róże go nie sypałam tylko pod ogórki i pomidory a tych w tym miejscu nie ma . Nawet podżwignęły mi do góry dziurawiec a na pędach dziurawca tych odkrytych z mrowiska mszyce na różach również
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
gloriadei
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5636
Od: 25 sty 2009, o 17:22
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Kontakt:

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

Jadziu,
współczuję ci tych paskudnic-mrówek! :evil:
całe lato walczymy z tymi robalami, u mnie dla odmiany przędziorki :(
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

Wiesz co Ewuniu to juz wolę miec te mrówki niż przędziorki ,gdyż te drugie są gorsze . Nasypałam im takiego preparatu do kopca ,ale im to wcale nie przeszkadza . Dalej tam sobie siedza . Po południu przeszła burza z gradem wielkosci 50 gr ,ale nie zauwazyłam ,żeby było coś zniszczone . Teraz znowu zaczyna grzmieć dopiero co zdążyłam wyzbierac slimory a tu znowu leje :twisted:
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
Tosia1
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 12603
Od: 13 mar 2010, o 16:48
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Chorzów

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

;:138 :wit Jadziu, widzę,że nie masz strat! To dobrze. Mnie się złamały dwa cudo-mieczyki.I w oczku dużo wody. Ale grad padał wielkości grochu! Straszno!!!!
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
goryczka143
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 6531
Od: 21 sie 2009, o 20:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: PODKARPACIE

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

WITAJ JADZIU!
Żeby Ci nie było smutno to u mnie wszelkiego robactwa dostatek. Mrówek zaczęsienie.
Do kompletu i to najgorsze turkucie podjadki. ;:196
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

Jak nie upał, to burze :roll: i kiedy tu pogrzebać w ziemii? Dzisiaj udało mi się tylko przesadzić Palibina i wyrwać parę chwastów. Wolę w deszczu, niż w słońcu ;:108
;:196
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6499
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

Daje nam , Jadziu, ten deszcz popalić, prawda? Też mi dziś ogródkowanie nie wypaliło :(
Awatar użytkownika
Irena37
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3390
Od: 15 sty 2008, o 18:27
Lokalizacja: Wielkopolska

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

Jadziu jak przyjemnie ogląda się te zdjęcia wspomnieniowe, tyle pięknych kwiatów. Czytam, że ciągle walczysz ze ślimakami i jeszcze doszły mrówki, tylko współczuć. U mnie ślimaków pełno, pozżerały prawie wszystkie aksamitki, nie daję rady ich wytępić, ostatnio dołączyły komary, żrą niemiłosiernie.
Awatar użytkownika
an-ka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6978
Od: 12 sty 2009, o 21:10
Lokalizacja: Śląsk

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

Wszędzie tak samo-plaga mrówek i ślimaków.
Jadziu ja myślę,że ten człowiek będzie u nas jesienią(zawsze był) i róże kupię Ci na mur beton(tym bardziej ,że miał je po 5 zł)
U nas na szczęśćie gradu n ie było ale wiatr poprzewracał niektóre róże,dalie floksy.Leżą prawie na ziemi.
Jutro zrobię obchód i zobaczę,czy są szkody.Całuski.
Awatar użytkownika
JAKUCH
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 33424
Od: 19 paź 2008, o 21:39
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

IRENKO u mnie również wszystkie aksamitki zeżarte przez ślimaki . Nic nie da sie temu zaradzić . One sie szybciej mnożą niż człowiek je unicestwia

ANIU ;:196 :heja może będzie jeszcze u niego Schwarze Madonna albo Barcarole gdyż choruję na te róże . Floksy już od wczoraj leża dobrze ,ze chociaż ogórki nie są strzaskane i pomidory po dzisiejszym gradzie . Flksy gwiażdziste równiez leża na ziemi ;:196

GOSIA niestety do tego klimatu trza przywyknąć a on się robi coraz bardziej nieprzewidywalny

BASIU co to za robota w deszczu rozumiem jak tylko lekko sipi ,ale nie w taką ulewę . Ja dzis kompletnie nic nie zrobiłam . ;:196

KRYSIU ;:196 turkucia to tez nie chciałabym mieć u siebie . To dopiero zaraza niszczy dokłanie wszystko . No to masz przerąbane z tym turkuciem . Dzis zauwazyłam pełno małych pączusiów na Wawrzynku główkowym :tan i ta przesadzona goryczka fajnie się aklimatyzuje na nowym miejscu ma nawet kwiat i chyba go pokaze jak go ślimaki nie zakoszą :twisted:

TOSIU i jak tu sie nie wsciekać . Przyjechałam jak wymoczona kura ;:196 Obrazek po burzy Obrazek Obrazek zakwitnął hipek :heja Obrazek Obrazek Obrazek
Pozdrawiam gorąco Jadzia.
Oaza Linki Grupa Śląsk, Aktualny wątek
Awatar użytkownika
basjak
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5033
Od: 20 wrz 2009, o 13:34
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Bytom

Re: Moja familokowa oaza spokoju cz.5

Post »

Jadzia, u mnie padał deszcz, ale burzy nie było. Ten deszcz mógłby co najwyżej zniszczyc fryzurę :;230 aż taka stuknięta nie jestem, aby grzebać w ziemi podczas ulewy.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”