Opuchlaki - zwalczanie
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Opuchlaki - zwalczanie
Zobacz tutaj: https://pl.wikipedia.org/wiki/Opuchlak
Niekoniecznie musi być tego samego koloru bo jest kilkadziesiąt różnych odmian opuchlaków.
Dorosłe opuchlaki są 6-12 mm długie.
Niekoniecznie musi być tego samego koloru bo jest kilkadziesiąt różnych odmian opuchlaków.
Dorosłe opuchlaki są 6-12 mm długie.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
Re: Opuchlaki - zwalczanie
Zdjęcie tegoroczne z mojego ogrodu: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 4#p1686854
Nie jest łatwo. Walka trwa
Nie jest łatwo. Walka trwa
Opuchlak i mróz
Witam. Chciałem zapytać jakiegoś bardziej doświadczonego ogrodnika czy taki tęgi mróz z jakim tej zimy mieliśmy do tej pory do czynienia,może spowodować zmniejszenie populacji opuchlaka.Jednym zdaniem,czy wytłucze larwy opuchlaka w ziemi?Pozdro
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 1 sty 2011, o 22:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Opuchlak i mróz
Nie mam aż tak dużego doświadczenia, ale zapewniam cię, że do tej pory mrozy nie wyrządzą zbyt dużych strat wśród opuchlaków,ze względu na dużą pokrywę śniegową w naszym kraju, nie mówię , że część tam nie przeżyje,ale pogromu wśród nich ten mróz na pewno nie narobi
Re: Opuchlak i mróz
gdzieś..kiedyś ..ktoś kto na tym się znał napisał, że włażą głęboko pod ziemię zanim mróz chwyci i mają najstraszniejsze mrozy ..i nasze złudzenia ..głęboko..
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Opuchlak
Czy ktoś może mi pomóc, bo potrafi zidentyfikować te dziury.? Pojawiły się w ub.roku tylko na tym 1 rh. (miał 2 rok). Ponieważ coś przeczytałam
na Forum, sądziłam, że to opuchlak, o którym nigdy wcześnie nie słyszałam, mimo że zajmuję się rh od lat. Nigdy czegoś takiego
nie miałam. Widocznie kupiłam "zainfekowany" egzemplarz . Ale z postu Ave wynika, że to mogą być ślimaki. Owszem są u mnie,
ale roślin obok nie ruszają. Nie wiem, co o tym myśleć i co zrobić? Tzn chyba najpierw diagnoza . A potem - wykopać i wyrzucić,
by się nie przeniosło? Bo chemii nie będę stosować (z wyj.ślimakolu), wrotyczu nie mam. Będę wdzięczna za pomoc.
na Forum, sądziłam, że to opuchlak, o którym nigdy wcześnie nie słyszałam, mimo że zajmuję się rh od lat. Nigdy czegoś takiego
nie miałam. Widocznie kupiłam "zainfekowany" egzemplarz . Ale z postu Ave wynika, że to mogą być ślimaki. Owszem są u mnie,
ale roślin obok nie ruszają. Nie wiem, co o tym myśleć i co zrobić? Tzn chyba najpierw diagnoza . A potem - wykopać i wyrzucić,
by się nie przeniosło? Bo chemii nie będę stosować (z wyj.ślimakolu), wrotyczu nie mam. Będę wdzięczna za pomoc.
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Opuchlak i mróz
W tym zakresie wiedzy nie mam, tylko doświadczenie. Nigdy nie zaobserwowałem, aby duże mrozy wpływały w jakikolwiek sposób na liczebność lub aktywność opuchlaków. Wiadomo tylko, że jesienią jak temperatura spada poniżej 10* wędrują w głąb ziemi w obręb systemu korzeniowego, a na wiosnę jak temperatura wzrasta ponad 10*C wyłażą z ziemi na powierzchnie i dopiero wtedy je zwalczamy.
W tym roku w wyniku pokrywy śnieżnej ziemia prawie nie zamarzła, więc fauna w glebie na pewno bez zmian. Amerykańskie prognozy jednak mówią o mających nastąpić długich i rekordowo niskich temperaturach do ponoć poniżej -30*C i to bez większej pokrywy śnieżnej. Strach o nasze ogrody wielki, tym bardziej że ich dotychczasowa prognoza się sprawdziła, choć występuje z miesięcznym wyprzedzeniem. Jak się do końca sprawdzi, to duża część roślin padnie, a wtedy wykopując nasze Rh będziemy mogli sami zaobserwować czy larwy żyją czy nie. Dopiero wtedy udzielimy sobie odpowiedzi na postawione wyżej pytanie.
W tym roku w wyniku pokrywy śnieżnej ziemia prawie nie zamarzła, więc fauna w glebie na pewno bez zmian. Amerykańskie prognozy jednak mówią o mających nastąpić długich i rekordowo niskich temperaturach do ponoć poniżej -30*C i to bez większej pokrywy śnieżnej. Strach o nasze ogrody wielki, tym bardziej że ich dotychczasowa prognoza się sprawdziła, choć występuje z miesięcznym wyprzedzeniem. Jak się do końca sprawdzi, to duża część roślin padnie, a wtedy wykopując nasze Rh będziemy mogli sami zaobserwować czy larwy żyją czy nie. Dopiero wtedy udzielimy sobie odpowiedzi na postawione wyżej pytanie.
Re: Opuchlak i mróz
Tą prognozę to sobie można.....
Azali zapewniam was, że rododendrony może i padną... opuchlaki przeżyją.
Azali zapewniam was, że rododendrony może i padną... opuchlaki przeżyją.
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Opuchlak
Wgryzy na bokach liści świadczą o żerowaniu opuchlaków ,miałam też tego rodzaju problem ,nie tylko na Rh ,ale na fiołkach i innych roślinach.Nie jestem specjalistką,ale w źródłach wyczytałam ,że opuchlaki rozmnażają się min. w okolicach tych roślin...Użyłam do likwidacji szkodnika ,a przede wszystkim jego larw środka biologicznego Larvan,są to nicienie które wnikają w ciało larw i unicestwiają je.
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
Re: Opuchlak
Zaraz na Wiosnę kup Dursban opryskaj ziemię najlepiej przed spodziewanym deszczem i kłopot masz z głowy
- gggabulka
- 200p
- Posty: 230
- Od: 22 mar 2011, o 12:43
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Świdnik
Coś zżera mój trawnik, kwiatki, owoce i warzywa zaczyna !!??
jak w temacie wrzucam fotki szkodnika i jego głównych szkód!!!
to taki malutki jakby żuczek..jak wycinałam truskawki było go tam mnóstwo...macie jakiś pomysł ???
na drugiej fotce widać szkodnika!!!
to taki malutki jakby żuczek..jak wycinałam truskawki było go tam mnóstwo...macie jakiś pomysł ???
na drugiej fotce widać szkodnika!!!
Nasz kawałek raju z mieście http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=2&t=41942" onclick="window.open(this.href);return false;
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Opuchlak
Zastanawiam się, czy to były rzeczywiście opuchlaki.Na wiosnę spryskałam środkiem na mszyce i rozsypałam środek
na ślimaki. Rododendron jest zdrowy, ma dużo pąków kwiatowych.Martwych ślimaków nie znalazłam. Możliwe też,
że były opuchlaki, a rh sam je zwalczył.
na ślimaki. Rododendron jest zdrowy, ma dużo pąków kwiatowych.Martwych ślimaków nie znalazłam. Możliwe też,
że były opuchlaki, a rh sam je zwalczył.
Re: Opuchlak
Adrianno, ja bym na to nie liczył ;) Postacie dorosłe opuchlaków mogą zrobić sieczkę z liści, a jego larwy mogą zniszczyć całą roślinę, wpierdzielając jego korzenie. Ja bym jednak potraktował Dursbanem 480EC. Tylko dobrze go rozrób, bo możesz spalić roślinę.