Wiesiu, rzeczywiście wilec purpurowy to dość popularne roczne pnącze; okazało się, że ja nawet go mam w swoim ogrodzie
Agnieszko, Ptysiowi ciężko jest zrobić zdjęcie, bo jest ruchliwy jak fryga :P Żeby go tak ładnie uchwycić musiałam mu zrobić kilka nieudanych zdjęć
Lawendo, liliowcom chyba jest dobrze pod tym drzewem, podobnie zresztą hostom, bo bardzo szybko się rozrastają. Ta stra jabłonka prawdopodobnie korzeni się bardzo głęboko...
Zielona Herbatko, Aniu, dziękuję
Alinko, cieszę się, że do mnie wróciłaś

Masz rację - lubię duże, wzajemnie przenikające się grupy roślin i dlatego chciałam kupić duuuużo lilii :P
Iwonko, wiele roślin możesz zdobyć w drodze wymiany z forumkami, najlepiej tymi, którzy mieszkają w pobliżu Ciebie, bo wtedy odpadają koszty przesyłki
Dorotko, Ptyś wymiziany, wypieszczony i wygłaskany
Po tegorocznym, ciepłym i wilgotnym lecie hosty są wielkie i bujne. Gdyby nie ślimaki, które je mocno nadwyrężyły, ten rok można by zaliczyć do bardzo udanych dla funkii:
A ta hosta Invincible właśnie kwitnie i oszałamiająco pachnie; po lewej Stiletto:
