
Udało mi się z robić wyraźne zdjęcie to się pochwalić muszę ;P

Jak nie wydala? Wydala.. Przecież układ pokarmowy ma, a substrat gdzieś musi wychodzić.bo nie wydala...
No większe egzotyki za skórę mogą chwycić,kiedy bierze się na ręce próbują się "wkopać" w nie-chcą się po prostu skryć: ale zagrożenia nie maToż nie gryzie...
Więc jednak miałem racjęLarwy chrząszczy mają układ trawienny: jedzą, trawią i wydalają odchody. Nie ma mowy o gromadzeniu odchodów w ciele, chyba ze ktoś mialby na mysli fakt, ze odchody magazynują się np. w dziuplach (próchnojady) i to mogloby byc źródlem błędnej interpretacji słowa "magazynują odchody".
Oj ja to miałem 'koszmary' przy choćby chomiku. Lata to cholerstwo, gryzie pręty nawet jak się z nim bawi kilka godzin. I martwię się czy nie wylezie i nie wejdzie w jakąś dziurę. Miałem w swojej karierze już z 7 sztuk, jeden się taki mądry trafił, że jak puszczałem go po pokoju w nocy to sobie sam wracał do klatki. Czasem wchodził do mnie na kanapę i siedział pół nocy. DO tej pory uwierzyć nie mogę jakim cudem taki mądry i wdzięczny.igor944 pisze:Ja chyba jestem inny ale nie rajcują mnie takie "zwierzątka" jak bym miał takie coś w domu to bym miał koszmary , że mi chodzi po łóżku i wgl.Ale jak ty widzisz w nich coś pozytywnego to spoko.. każdy lubi coś innego. ..