Markonix, podgryzacze w tym roku miały się doskonale, bo ziemia nie była głęboko zmarznięta z powodu grubej pokrywy śnieżnej. Mnie się też dały we znaki, bo pożarły wszystkie tulipany tarda i turkiestanica, które miałam bez koszyczków (a nawet jedne ze zbyt głęboko zakopanego koszyczka

) oraz 99% szafirków. I co najgorsze, zasmakowały im korzenie i karpy moich ukochanych host!
Ale niezależnie od tego twierdzę, że w koszyczku w ziemi latrie miałyby o niebo lepiej niż nawet w doborowym towarzystwie kann w piwnicy

Nie jestem pewna, czy one nie wymagają okresu przechłodzenia, by wydały pędy kwiatowe, bo chyba nikt takich eksperymentów nie robił, by przechowywać w zimą w piwnicy zimoodporne bulwy ;)