Kiedyś także dałem się zwieść tej roślinie i posadziłem go w ogrodzie.Po dwóch latach uprawy pozbyłem się go z działki.Rozrasta się to to jak oszalałe,bulwy ciężko się obiera bo mają rozgałęzienia,smak jak dla mnie i mojej całej rodziny beznadziejny.Polemizowałbym także z tymi którzy uważają że topinambur przyciąga uwagę nornic a te z kolei zajmują się jego pałaszowaniem i zostawiają inne rośliny na działce w spokoju.Przyciąga on nornice to fakt i na działce pojawia ich się coraz więcej i więcej tyle tylko że one chyba lubią dietę bardziej urozmaiconą i niestety nie pozostawiają innych roślin w spokoju.Ciężko także pozbyć się go z działki ponieważ bulwy zimują w ziemi i nie straszne im mrozy.Na wiosnę co roku nawet z malutkich bulwek pojawia się nowy garnitur zielska.Całe szczęście że miałem go posadzonego na uboczu i nie został on rozwleczony po całej działce.Zniszczyłem go całkowicie dopiero po dwóch opryskach Roundapem.Kasjopeja pisze:Odświeżam temat ponieważ zainteresował mnie słonecznik bulwiasty i postanowiłam zasadzić go w ogrodzie. I tu pojawia się pytanie - czy wsadzamy po jednej bulwie na nasadzenie? I gdzie to kupić? Ja potrzebuję dosłownie 35 sztuk.
Nie wiem czy to prawda ale mój dużo starszy sąsiad gdy zobaczył tą roślinę u mnie na działce stwierdził że sadzili ją kiedyś w lasach(nie wiem czy robili to leśnicy czy Koła Łowieckie) jako pokarm dla dzików.Tak więc uważam że roślina ta nie należy do rarytasów a zwykłe ziemniaki są o wiele od niej smaczniejsze.Pozdrawiam Andrzej!!!