Winorośle i winogrona cz. 2
- Dolnoslonzok
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2131
- Od: 5 wrz 2010, o 10:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Oldrzyszowice,w widłach Odry i Nysy Kł., pow. Brzeg, woj.opolskie, hist. Dolny Śląsk, Nizina Śląska.
Winorośle i winogrona cz. 2
Winorośle i winogrona cz. 1
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=32177
Witam!
Niestety jakiś czas temu wykarczowałem jeszcze niemieckie winorośle ( zielone,dojrzewające w II poł. października) oplatające dom i ogród mojej babci. Obecnie od, dwóch lat, prowadzę nowe nasadzenia .Sadzonki kupuję w winnicy "Jaworek" w Miękini k. Środy Śląskiej lub w podopolskiej winnicy w Winowie. W maju zasadziłem Johannitera, Rieslinga, Merlot, Chardonnay, Cabernet Sauvignon oraz Pinot Gris. Posiadam także dwa nieznane winogrona, ciepłolubne, z których jeden zmrzł tej zimy, gdy temp. przez dwie styczniowe noce spadła do niespotykanych często u nas - 21 st. C., jednakże odbił i obecnie ma ok. 1, 70 m wysokości. Drugi został ścięty parę lat temu z powodu ataku grzybowego, który go zniszczył. Każdego roku odbijał, ale koszony był kosiarką przy koszeniu trawy. W tym roku zlitowałem się pozwalając mu żyć i obecnie ma również ok. 1, 70 m. Moją pasją jest obecnie wynajdywanie po wsiach okolicznych starych , czasem opuszczonych domów , przy których rosną przedwojenne jeszcze winorośle, jakieś niemieckie nieznane mi odmiany. Kiedyś moja druga babcia też takie miała, granatowe dojrzewające pod koniec października. Zamierzam uszczknąć coś na sadzonki , by dawne tradycje były kontynuowane.
- http://forumogrodnicze.info/viewtopic.php?f=34&t=32177
Witam!
Niestety jakiś czas temu wykarczowałem jeszcze niemieckie winorośle ( zielone,dojrzewające w II poł. października) oplatające dom i ogród mojej babci. Obecnie od, dwóch lat, prowadzę nowe nasadzenia .Sadzonki kupuję w winnicy "Jaworek" w Miękini k. Środy Śląskiej lub w podopolskiej winnicy w Winowie. W maju zasadziłem Johannitera, Rieslinga, Merlot, Chardonnay, Cabernet Sauvignon oraz Pinot Gris. Posiadam także dwa nieznane winogrona, ciepłolubne, z których jeden zmrzł tej zimy, gdy temp. przez dwie styczniowe noce spadła do niespotykanych często u nas - 21 st. C., jednakże odbił i obecnie ma ok. 1, 70 m wysokości. Drugi został ścięty parę lat temu z powodu ataku grzybowego, który go zniszczył. Każdego roku odbijał, ale koszony był kosiarką przy koszeniu trawy. W tym roku zlitowałem się pozwalając mu żyć i obecnie ma również ok. 1, 70 m. Moją pasją jest obecnie wynajdywanie po wsiach okolicznych starych , czasem opuszczonych domów , przy których rosną przedwojenne jeszcze winorośle, jakieś niemieckie nieznane mi odmiany. Kiedyś moja druga babcia też takie miała, granatowe dojrzewające pod koniec października. Zamierzam uszczknąć coś na sadzonki , by dawne tradycje były kontynuowane.
-
- ---
- Posty: 1818
- Od: 5 sty 2009, o 10:51
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Mazowieckie
Re: Winorośle i winogrona :)
Dolnoslonzok witam na forum
Twój pomysł jak najbardziej ciekawy i godny pochwały.Powodzenia w poszukiwaniach jak i hodowli tej wspaniałej rośliny jaka jest winorośl.Jeszcze raz powodzenia.
Twój pomysł jak najbardziej ciekawy i godny pochwały.Powodzenia w poszukiwaniach jak i hodowli tej wspaniałej rośliny jaka jest winorośl.Jeszcze raz powodzenia.
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 24 maja 2009, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Re: Winorośle i winogrona :)
Dzisiaj się totalnie załamałem, wszystkie grona zaatakowała szara pleśń. I dzisiaj ostatni raz prysnąłęm teldorem. Już wiem że wina nie uda mi się zrobić z samego phoenixa. Okazuje się, że również iza ma infekcję tej samej choroby. Cała nadzieja jeszcze w Victorii, wprawdzie kilka gron. Nie wiem czy uda mi się w tym roku zrobić białe wino(chociaż trzy butelczki). Natomiast rondo trzyma się dzielnie i pewnie.
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/Wyv ... directlink
http://picasaweb.google.pl/lh/photo/Wyv ... directlink
Pamiętajcie o ogrodach...
-
- ---
- Posty: 448
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
6 stopni, a tak jest u mnie, to nie najlepsza temperatura dla naszych krzewów, czy owoców.
Wcześniejsze odmiany jeszcze jakoś da się zjeść, ale z późniejszymi to już ???
Wcześniejsze odmiany jeszcze jakoś da się zjeść, ale z późniejszymi to już ???
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Teldor ma 21 dni karencji.Jeszcze tyle czasu zamierzasz trzymać na krzewach?Zenon pisze:Dzisiaj się totalnie załamałem, wszystkie grona zaatakowała szara pleśń. I dzisiaj ostatni raz prysnąłęm teldorem.
U mnie też są objawy gnicia owoców.Ale Arkadia już da się jeść.Nie pryskam już niczym, zdrowe pójdą do spożycia.
Nie jestem zwolenniczką pryskania środkami chem. niedługo przed zbiorem, owoce są cierpkawe.
Jeżeli każdy rok będzie taki jak ten to to wszystko nie ma sensu, owoce pękają, gniją, wychodzi na to że trzeba by bez przerwy biegać z opryskiwaczem .Dla mnie to trochę za dużo tej chemii, miałam dosadzać ale zaczynam się poważnie zastanawiać czy to ma sens.Chyba zostanie to co jest.
-
- ---
- Posty: 448
- Od: 31 sty 2008, o 16:13
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Czy dosadzać?suzana pisze: Dla mnie to trochę za dużo tej chemii, miałam dosadzać ale zaczynam się poważnie zastanawiać czy to ma sens.Chyba zostanie to co jest.
Ja myślę, że tak.
Krzewy jednej odmiany, a posadzone w różnych miejscach różnie rosną i owocują i chorują.
Jest jeszcze kwestia odmian.
Nie którym odmianom czasami uda się nie zmarznąć, zapylić, zaowocować i dojrzeć - nawet bez chorób.
Dlatego moim zdaniem warto mieć kilka, kilkanaście, nawet kilkadziesiąt odmian.
- Space99
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 878
- Od: 27 mar 2009, o 12:21
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Alwernia - małopolska
- Kontakt:
Re: Winorośle i winogrona :)
To co ja mam powiedzieć... w sumie to początki a tu takie zniechęcenie do tematu. Ale od początku chciałem posadzić większość problematycznych odmian w tunelu więc jak tylko uda mi się postawić jakiegoś większego foliaka to ...suzana pisze:...
Jeżeli każdy rok będzie taki jak ten to to wszystko nie ma sensu, owoce pękają, gniją, wychodzi na to że trzeba by bez przerwy biegać z opryskiwaczem .Dla mnie to trochę za dużo tej chemii, miałam dosadzać ale zaczynam się poważnie zastanawiać czy to ma sens.Chyba zostanie to co jest.
Jakoś pod folią miałbym mniej stresu przy uprawie. Odpada grad, częste pryskanie bo popadało, wcześniej dojrzeje, nie zmarznie itp
Pozdrawiam Marcin
Moje winorośla
Moje winorośla
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Dla mnie największym problemem w uprawie winorośli są choroby- mączniaki i trochę szara pleśń.
Do przykrywania już się przyzwyczaiłam ale opryskiwać chciałabym jak najmniej, folia dawałaby tę szansę.
Gdyby udało się przy 2-krotnych, opryskach środkami interwencyjnymi + jeszcze jakiś Miedzian i Tiotar to jest dla mnie do przyjęcia (uprawa w polu) .Więcej to już mi wydaje się za dużo.
Do przykrywania już się przyzwyczaiłam ale opryskiwać chciałabym jak najmniej, folia dawałaby tę szansę.
Gdyby udało się przy 2-krotnych, opryskach środkami interwencyjnymi + jeszcze jakiś Miedzian i Tiotar to jest dla mnie do przyjęcia (uprawa w polu) .Więcej to już mi wydaje się za dużo.
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Zostawiłam bez jakiejkolwiek pielęgnacji Ontario, w ubiegłym roku jeszcze było regularnie cięte , w tym roku ponieważ przestało mi na nim zależeć nie cięte, nie odchwaszczane-trawa po kolana, nie nawożone, nie opryskiwane, poszło wysoko na wiśnie.Ma owoce, nie choruje, nie złapało mączniaków podczas gdy w poprzednich latach był mączniak prawdziwy i rzekomy.waw pisze:
Niektórym odmianom czasami uda się nie zmarznąć, zapylić, zaowocować i dojrzeć - nawet bez chorób.
Dlatego moim zdaniem warto mieć kilka, kilkanaście, nawet kilkadziesiąt odmian.
Nie wiem dlaczego tak się dzieje ale ta wyższa forma przestrzenna lepiej mu służy niż ta niska 50cm nad ziemią.
-
- 200p
- Posty: 355
- Od: 24 maja 2009, o 23:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin na Pogodnie
Re: Winorośle i winogrona :)
Witam, skąd masz informację odnośnie karencji dla winorośli. W zasadzie w instrukcji nie ma wzmianki o pryskaniu winorośli. Zastosowałem ten środek wg. zaleceń http://www.klinikaroslin.com/index.php? ... &Itemid=19 . Natomiast na pewno nie będę czekać 21 dni ze względu że do tego czasu jagody będą już zjedzone przez osy jak i samą szarą pleśń. Jedyne co mi pozostaje to zerwać i zrobić selekcję zdrowe i chore. Następnie potrzymać zdrowe owoce np. w lodówce. Kiedyś na sąsiednim forum, http://www.old.wino.org.pl/frames/index2.htm czytałem przepis robienia wina z czerwonych gron, jednak nie wiem czy można zamrozić białe owoce. To prawda że choroby grzybowe dały się we znaki w tym roku. Ale obserwując np. rondo, to w tym roku do teraz jest okazem zdrowia i wigoru. Wydaję mi się że duży wpływ na rozwój szarej pleśni, miała - niedostateczna wentylacja krzewu.suzana pisze:Teldor ma 21 dni karencji.Jeszcze tyle czasu zamierzasz trzymać na krzewach?Zenon pisze:Dzisiaj się totalnie załamałem, wszystkie grona zaatakowała szara pleśń. I dzisiaj ostatni raz prysnąłęm teldorem.
U mnie też są objawy gnicia owoców.Ale Arkadia już da się jeść.Nie pryskam już niczym, zdrowe pójdą do spożycia.
Nie jestem zwolenniczką pryskania środkami chem. niedługo przed zbiorem, owoce są cierpkawe.
Jeżeli każdy rok będzie taki jak ten to to wszystko nie ma sensu, owoce pękają, gniją, wychodzi na to że trzeba by bez przerwy biegać z opryskiwaczem .Dla mnie to trochę za dużo tej chemii, miałam dosadzać ale zaczynam się poważnie zastanawiać czy to ma sens.Chyba zostanie to co jest.
Ale niestety, nie da się uprawiać winorośli bez stosowania oprysków p.chorobom. Nikt nie lubi kiedy się stosuję chemię w uprawie. Niby można ekologicznie (skrzyp, pokrzywa, czosnek). Jednak nie wiem na ile to pomoże. Stosowałem Biosept i Grevit. Reasumując to wszystko, nie zniechęcam się pomimo porażki w zbiorze i że wina nie będzie wg. założeń. Po prostu inaczej będę ciąć krzak i wnikliwiej doglądać, a także stosować terminowo opryski.
Pamiętajcie o ogrodach...
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Winorośle i winogrona :)
Lepiej wysycha po opadach. Spróbuj formować winorośl na jakąś wysoką formę.suzana pisze:Nie wiem dlaczego tak się dzieje ale ta wyższa forma przestrzenna lepiej mu służy niż ta niska 50cm nad ziemią.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
- Aga2
- 200p
- Posty: 448
- Od: 31 mar 2009, o 11:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: kujawsko-pomorskie
Re: Winorośle i winogrona :)
Jeszcze tak porażonych winogron nie miałam jak w tym roku. Zerwałam wszystko chore i zakopałam , zostały może 4 gronka
Pozdrawia Agnieszka.
Mój ogród
Mój ogród
-
- Konto usunięte na prośbę.
- Posty: 2344
- Od: 15 gru 2009, o 11:41
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Winorośle i winogrona :)
Oto linki gdzie odszukasz karencje:
tu słowacki
http://www.galati.sk/doc/2010/Pripravky-2010-SK.pdf
tu karencja Teldor 21 dni ( szukaj pod fungizide)
http://www.rwz.de/uploads/tx_lpfachinfo ... lznahe.pdf
Jak oceniasz działanie Bioseptu i Grevitu? Działa cokolwiek czy nic? To by trzeba stosować ze 2x w tygodniu aby był stały kontakt.
W skrzypy, pokrzywy czy coś tam jeszcze nie wierzę-za duża presja chorób żeby zapobiec, to jest za słabe.
Jeżeli chodzi o wentylację krzewu to ma duży wpływ na zdrowotność winorośli ale nawet przy dobrej wentylacji są infekcje.Ja pilnowałam w tym roku cięcia pasierbów, krzewy nie były zagęszczone a i tak teraz pod koniec pojawił się rzekomy na liściach i szara pleśń na owocach.
Wszystkimi tymi ekologicznymi środkami trzeba pryskać zanim pojawi się choroba, nawet jak jest słoneczna pogoda to może zapobiegnie.
tu słowacki
http://www.galati.sk/doc/2010/Pripravky-2010-SK.pdf
tu karencja Teldor 21 dni ( szukaj pod fungizide)
http://www.rwz.de/uploads/tx_lpfachinfo ... lznahe.pdf
Jak oceniasz działanie Bioseptu i Grevitu? Działa cokolwiek czy nic? To by trzeba stosować ze 2x w tygodniu aby był stały kontakt.
W skrzypy, pokrzywy czy coś tam jeszcze nie wierzę-za duża presja chorób żeby zapobiec, to jest za słabe.
Jeżeli chodzi o wentylację krzewu to ma duży wpływ na zdrowotność winorośli ale nawet przy dobrej wentylacji są infekcje.Ja pilnowałam w tym roku cięcia pasierbów, krzewy nie były zagęszczone a i tak teraz pod koniec pojawił się rzekomy na liściach i szara pleśń na owocach.
Wszystkimi tymi ekologicznymi środkami trzeba pryskać zanim pojawi się choroba, nawet jak jest słoneczna pogoda to może zapobiegnie.