Rabatki Konstantego część 3
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ewuniu ja widziałam na wystawie taka samą suszarkę jaką ja mam, ale nie powiem ile kosztuje, bo ceny nie było, a sklep był zamknięty. Jak w tym roku sobie nie kupisz to w przyszłym
U mnie też jest strasznie zimno i włączamy ogrzewanie, bo wysiedzieć się nie da, a mnie strasznie bolą kolana i całe nogi. Mam nadzieje, że to tylko na zmianę pogody. Muszę się po kąpieli nasmarować i gorące mleko do łóżka zabrać, nie ema
Widzę, że w tym roku to troszkę sobie mieszkanko odświeżyłaś.
Tulipanki i krokusy też już posadziłam.
Ewuniu ja tez mrożę sobie zieleninkę i jestem zadowolona, bo mam pod ręką jak potrzebuję.
U mnie też jest strasznie zimno i włączamy ogrzewanie, bo wysiedzieć się nie da, a mnie strasznie bolą kolana i całe nogi. Mam nadzieje, że to tylko na zmianę pogody. Muszę się po kąpieli nasmarować i gorące mleko do łóżka zabrać, nie ema
Widzę, że w tym roku to troszkę sobie mieszkanko odświeżyłaś.
Tulipanki i krokusy też już posadziłam.
Ewuniu ja tez mrożę sobie zieleninkę i jestem zadowolona, bo mam pod ręką jak potrzebuję.
- Tulipan998
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4604
- Od: 31 paź 2008, o 09:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpackie - Sokołów Małopolski ok. 25 km. od Rzeszowa , Strefa klimatyczna 6a
- Kontakt:
Re: Rabatki Konstantego część 3
Witaj Ewo
Bardzo spodobały mi się u Ciebie lilia "casablanca" , koniecznie sobie ją kupie w przyszłym roku , kanna "Gucio" , jest cudna No i rozwary , ta długo u mnie wyłaziły z ziemii , że aż je przez przypadek z wrażenia wyplewiłem na wiosnęi się nie kapłem... .
A co do grzybów to ja mam takie szczęście , że mi dziadek przynosi , w tym roku jest jakiś wysyp samych kurek.... W zeszłym roku podobno prawie wcale nie było.. , to nie to co pamiętam jak dziadek przynosił pare lat temu reklamówkami codziennie... , aż niemożna było tego przejeść...
Zupę kurkową jadłem kilka razy w tym roku , bardzo dobra i makaron świderki z kurkami też lubię :P .
Poza tym u mnie zapowiada się szkolnie bardziej cięzko niż myślałem , ale jakoś to będzie .
Pozdrawiam .
Bardzo spodobały mi się u Ciebie lilia "casablanca" , koniecznie sobie ją kupie w przyszłym roku , kanna "Gucio" , jest cudna No i rozwary , ta długo u mnie wyłaziły z ziemii , że aż je przez przypadek z wrażenia wyplewiłem na wiosnęi się nie kapłem... .
A co do grzybów to ja mam takie szczęście , że mi dziadek przynosi , w tym roku jest jakiś wysyp samych kurek.... W zeszłym roku podobno prawie wcale nie było.. , to nie to co pamiętam jak dziadek przynosił pare lat temu reklamówkami codziennie... , aż niemożna było tego przejeść...
Zupę kurkową jadłem kilka razy w tym roku , bardzo dobra i makaron świderki z kurkami też lubię :P .
Poza tym u mnie zapowiada się szkolnie bardziej cięzko niż myślałem , ale jakoś to będzie .
Pozdrawiam .
|| Mój spis linków || Zagłosuj na nasze forum || Pozdrawiam , Artur ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
|| Prawdziwe piękno jest odblaskiem duszy. ~ Michel Quoist ||
- bishop
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5152
- Od: 4 cze 2008, o 22:54
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
- Kontakt:
Re: Rabatki Konstantego część 3
Nie było lata??? A ja mam wspomnienie uciążliwych upałów w tym roku...kogra pisze:[...]
Nie było wiosny, nie było lata, no to może chociaż jesień ?
[...]
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Mój czasopożeracz
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Rabatki Konstantego część 3
Biszopciu u mnie lato i upał to zaledwie tydzień pogody z temp powyżej 30 stopni.
Czy to można nazwać latem ?
Czy to można nazwać latem ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 3
Witam,pogoda na jutro ma się nieco poprawić,ocieplenie jest prognozowane.Oby bo to ostatni przed Pasterką Dzień Otwartej Furty u Kamedułów,a tam w kościele jest zwykle zimno.
Elsi bardzo się cieszę z planowanego niebawem spotkania!Mogę Cię odebrać ze środka komunikacji zbiorowej.
Grażyno Kogro i Krzyśku modzie Bishopie-Na tegoroczne lato nie narzekam,na praktykach było nawet za ciepło,bo z racji miejsca(klasztory) musieliśmy być ubrani więcej niż chcielibyśmy.
Zyto-to świetnie,że długa fasolka ma same zalety!Osobiście lubię z kawałkiem surowego masła lub z tartą bułką.Kostek woli masło z niewielkim dodatkiem fasolki czy to szparagówki czy to jaśka. Pytałam o ten półkolisty koszyk z chlebem.Ma ładny kształt.I właściwą pojemność.Pozwalam sobie zamieścić go poniżej.
Takie jest polskie kiwi(akinidia),w sprzedaży było to zielone i takie z krwistym rumieńczykiem wyglądające na mniej dojrzałe,ponoć inna odmiana.
Bogusiu-tylko część,bo okna wymieniałam,a po tzw.obróbkach i mocowaniu parapetów to była konieczność.
Grzyby i jabłka można przecież ususzyć i w piekarniku na razie.Zieleninę zamrażam w porcjach zawiniętych w srebrną folię i pokrojoną w słoiczkach z malutką ilością wody zamrożoną,tak robiła zawsze moja ś.p.sąsiadka.Naturalnie pietruszkę późną jesienią zasadzę do doniczki by mieć świeżą.
Arturze Tulipanie-każdą praktykę da się jakoś odbyć,życzę Ci by pożytecznie i bez zgrzytów Obie Casablanki jak wiesz trafiłam absolutnie przypadkiem,nabyłam je bowiem jako lilie azjatyckie fioletowe(ale obie z jednego worka tak opisanego w odstępie dwu tygodni u tego samego sprzedawcy na placu i w przyjaznej nader cenie 2 zł za sztukę),kanna Gucio sfotografowana u producenta folii,bo moją coś dużego staranowało gdy kiełkiem była,ale za rok też Gucia kupię w "Polanie".Rozwary nabyłam w ogrodnictwie tegoż "Polanu "już kwitnące,dlatego mogłam wybrać po jednej kępce z każdego koloru,dałam w miejscu dość jasnym i nie zaminowywanym,może przetrwają do kolejnego roku?Chciałabym.Michałki sfotografowałam u znajomego,moje nie zniosły pewnych mokrych czynności fizjologicznych a raczej ich częstotliwości w tym samym miejscu i nowych już nie kupowałam.Szkoda,że nie hodują królika,ten produkuje nawóz sprzyjający roślinom.
Co do kurek to znalazłam osobiście tylko troszkę,resztę przynosił z grzybobrań kolega,który ich nie jada.Za to je chętnie takie gołąbki,za którymi ja bym się nawet nie schyliła.
Elsi bardzo się cieszę z planowanego niebawem spotkania!Mogę Cię odebrać ze środka komunikacji zbiorowej.
Grażyno Kogro i Krzyśku modzie Bishopie-Na tegoroczne lato nie narzekam,na praktykach było nawet za ciepło,bo z racji miejsca(klasztory) musieliśmy być ubrani więcej niż chcielibyśmy.
Zyto-to świetnie,że długa fasolka ma same zalety!Osobiście lubię z kawałkiem surowego masła lub z tartą bułką.Kostek woli masło z niewielkim dodatkiem fasolki czy to szparagówki czy to jaśka. Pytałam o ten półkolisty koszyk z chlebem.Ma ładny kształt.I właściwą pojemność.Pozwalam sobie zamieścić go poniżej.
Takie jest polskie kiwi(akinidia),w sprzedaży było to zielone i takie z krwistym rumieńczykiem wyglądające na mniej dojrzałe,ponoć inna odmiana.
Bogusiu-tylko część,bo okna wymieniałam,a po tzw.obróbkach i mocowaniu parapetów to była konieczność.
Grzyby i jabłka można przecież ususzyć i w piekarniku na razie.Zieleninę zamrażam w porcjach zawiniętych w srebrną folię i pokrojoną w słoiczkach z malutką ilością wody zamrożoną,tak robiła zawsze moja ś.p.sąsiadka.Naturalnie pietruszkę późną jesienią zasadzę do doniczki by mieć świeżą.
Arturze Tulipanie-każdą praktykę da się jakoś odbyć,życzę Ci by pożytecznie i bez zgrzytów Obie Casablanki jak wiesz trafiłam absolutnie przypadkiem,nabyłam je bowiem jako lilie azjatyckie fioletowe(ale obie z jednego worka tak opisanego w odstępie dwu tygodni u tego samego sprzedawcy na placu i w przyjaznej nader cenie 2 zł za sztukę),kanna Gucio sfotografowana u producenta folii,bo moją coś dużego staranowało gdy kiełkiem była,ale za rok też Gucia kupię w "Polanie".Rozwary nabyłam w ogrodnictwie tegoż "Polanu "już kwitnące,dlatego mogłam wybrać po jednej kępce z każdego koloru,dałam w miejscu dość jasnym i nie zaminowywanym,może przetrwają do kolejnego roku?Chciałabym.Michałki sfotografowałam u znajomego,moje nie zniosły pewnych mokrych czynności fizjologicznych a raczej ich częstotliwości w tym samym miejscu i nowych już nie kupowałam.Szkoda,że nie hodują królika,ten produkuje nawóz sprzyjający roślinom.
Co do kurek to znalazłam osobiście tylko troszkę,resztę przynosił z grzybobrań kolega,który ich nie jada.Za to je chętnie takie gołąbki,za którymi ja bym się nawet nie schyliła.
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 3
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Rabatki Konstantego część 3
Pewno też bym się skusiła.
Takie ładne na tych obrazkach......
Takie ładne na tych obrazkach......
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- eury
- 200p
- Posty: 410
- Od: 1 kwie 2009, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Jabłonna k/Warszawy
- Kontakt:
Re: Rabatki Konstantego część 3
Witaj Ewo,rewelacyjne zakupy porobiłaś.Nie mogę doczekać się przyszłego lata żeby popodziwiać nowe cesarskie korony
Oj narobiłaś smaku grzybkami...ech...
W tym roku początek roku szkolnego dał mi tak w kość że omijam szerokim łukiem sklepy...po co wystawiać się na pokuszenie? Szczególnie że wybór cebulek jest oszałamiający...i miejsce dla nich jest...Białego floksa upoluję wiosną.
Lecę udusić swoją cukienię...targową...
Oj narobiłaś smaku grzybkami...ech...
W tym roku początek roku szkolnego dał mi tak w kość że omijam szerokim łukiem sklepy...po co wystawiać się na pokuszenie? Szczególnie że wybór cebulek jest oszałamiający...i miejsce dla nich jest...Białego floksa upoluję wiosną.
Lecę udusić swoją cukienię...targową...
Ogrodowa miniaturka Eury
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
Storczykowe bidulki Eury
Pozdrawiam Viola - rodzaj rośliny z rodziny fiołkowatych?
- Zyta
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2939
- Od: 21 maja 2008, o 21:38
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
- Kontakt:
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ewa Janina Sadowska pisze: Zyto Pytałam o ten półkolisty koszyk z chlebem.Ma ładny kształt.I właściwą pojemność.Pozwalam sobie zamieścić go poniżej.
Takie jest polskie kiwi(akinidia),w sprzedaży było to zielone i takie z krwistym rumieńczykiem wyglądające na mniej dojrzałe,ponoć inna odmiana.
Ewuś Witaj...
Nie wiem skąd w samorządzie wzięto koszyki w których rozdawany jest chleb Dożynkowy...
ta tradycja dzielenia chleba jest u nas od czasów wolności demokratycznej.
Przyznam że miła.
Ja nie miałam szczęścia do Kiwi, moje kiwi kwitnie i zawiązki owoców opadają... okazało się ze to odmiana nie nadająca się do naszego klimatu. Kazio chce ten krzak zlikwidować, ja go bronię... a co z tego wyjdzie?
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ewa
tak sobie popatrzyłam - kup czosnek bułgarski piękny jest....a swoja drogą ceny u mnie jedna cebulka kosztuje 45 groszy a u Cie 1 zł
tak sobie popatrzyłam - kup czosnek bułgarski piękny jest....a swoja drogą ceny u mnie jedna cebulka kosztuje 45 groszy a u Cie 1 zł
- teresat
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1097
- Od: 2 lip 2008, o 22:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: omc Orawa
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ale kolorowy zawrót głowy, nie dziwię się, że mu uległaś
Mój m się śmieje ze mnie, kiedy odmawiam wejścia do sklepu, bo wiem, że z niczym nie wyjdę
Dalia śliczna, do niej będziesz miała w przyszłym roku czerwoną ode mnie, ale teraz jeszcze siedzą sobie w gruncie i kwitną.
A Twoja nie jest całkiem biała? Widzę jakieś liliowe znaczenia na listkach.
Mam też ukorzenione badylki czarnej porzeczki, które wsadziłam do foremek po jogurcie (udają doniczki) i sobie rosną. Jakoś muszę Ci je dostarczyć
Mój m się śmieje ze mnie, kiedy odmawiam wejścia do sklepu, bo wiem, że z niczym nie wyjdę
Dalia śliczna, do niej będziesz miała w przyszłym roku czerwoną ode mnie, ale teraz jeszcze siedzą sobie w gruncie i kwitną.
A Twoja nie jest całkiem biała? Widzę jakieś liliowe znaczenia na listkach.
Mam też ukorzenione badylki czarnej porzeczki, które wsadziłam do foremek po jogurcie (udają doniczki) i sobie rosną. Jakoś muszę Ci je dostarczyć
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Rabatki Konstantego część 3
Ewuniu, bardzo dziękuję za życzenia
Drogie u Ciebie szafirki, swoje kupowałam po 0,50 zł. Dalia bardzo mi się podoba- nie dziwię się, że jesteś z niej dumna
Pozdrawiam Cię serdecznie
Drogie u Ciebie szafirki, swoje kupowałam po 0,50 zł. Dalia bardzo mi się podoba- nie dziwię się, że jesteś z niej dumna
Pozdrawiam Cię serdecznie
- EwkaEs
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9775
- Od: 9 lip 2008, o 20:28
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: południe kraju
Re: Rabatki Konstantego część 3
Witam przedopadowo.Byłam u Kamedułów-dzień kiedy wpuszczają za furtę niewiasty a to z racji święta Narodzenia Matki Boskiej,Srebrna Góra jest złota od kwitnącej nawłoci,zza krat widać winnicę,Wisłę i wieże romańskiego kościoła pw.Piotra i Pawła w opactwie tynieckim.
Bogusiu-jeżyny w Lasku Wolskim są,wprawdzie wyzbierane bliżej ZOO i przy szlaku,ale są,soczyste,słodkie, dojrzałe.
Zasadziłam właśnie biała bergenię od Priama(która kluczyła,bo Przemek pomylił ulicę,ale doszła w stanie dobrym) w Podwórkowym,uprzątnęłam produkty po psie(3) i po kocie(1),gałęzie co naniosło i ponownie podwiązałam moją dalię.Ma drugi rozwinięty kwiat.
Teresat-dalia nazywa się Ewelina i końce płatków ma różowo-fioletowe. Na pewno będzie jej raźniej z czerwoną koleżanką z Orawy.Już się cieszę na czarne w kubeczkach jogurtowych.Na pewno jakoś uda się spotkać czy podać.
Moniu i Tess-ceny takie na Kleparzu,w Myślenicach było taniej mniej więcej o połowę.Za czosnkiem bułgarskim popatrzę w OBI i w ogrodnictwie.
Eury-cieszę się,że Kostek odbiera wychowanie i szkolenie domowe!Znam ceny podręczników,a w papierniczym sama ulegam pokusom do dziś.Szczęśliwie także w Podwórkowym nie ma za dużo miejsca i kupuję cebulki po 5 szt.Zeszłoroczne szafirki wyłażą ,sprawdzałam.
Zyto-Kogra pisze,że kiwi zlikwidowała,bo owocowało marnie i po długim oczekiwaniu.Ja nie miałabym dość odwagi sprzeciwić się wójtowej woli....Z drugiej strony miejsce masz,może jeszcze zaczekaj?Słabo owocującym drzewkom braciszkowie w noc wigilijną siekierką grożą,podobno pomaga.
Bogusiu-jeżyny w Lasku Wolskim są,wprawdzie wyzbierane bliżej ZOO i przy szlaku,ale są,soczyste,słodkie, dojrzałe.
Zasadziłam właśnie biała bergenię od Priama(która kluczyła,bo Przemek pomylił ulicę,ale doszła w stanie dobrym) w Podwórkowym,uprzątnęłam produkty po psie(3) i po kocie(1),gałęzie co naniosło i ponownie podwiązałam moją dalię.Ma drugi rozwinięty kwiat.
Teresat-dalia nazywa się Ewelina i końce płatków ma różowo-fioletowe. Na pewno będzie jej raźniej z czerwoną koleżanką z Orawy.Już się cieszę na czarne w kubeczkach jogurtowych.Na pewno jakoś uda się spotkać czy podać.
Moniu i Tess-ceny takie na Kleparzu,w Myślenicach było taniej mniej więcej o połowę.Za czosnkiem bułgarskim popatrzę w OBI i w ogrodnictwie.
Eury-cieszę się,że Kostek odbiera wychowanie i szkolenie domowe!Znam ceny podręczników,a w papierniczym sama ulegam pokusom do dziś.Szczęśliwie także w Podwórkowym nie ma za dużo miejsca i kupuję cebulki po 5 szt.Zeszłoroczne szafirki wyłażą ,sprawdzałam.
Zyto-Kogra pisze,że kiwi zlikwidowała,bo owocowało marnie i po długim oczekiwaniu.Ja nie miałabym dość odwagi sprzeciwić się wójtowej woli....Z drugiej strony miejsce masz,może jeszcze zaczekaj?Słabo owocującym drzewkom braciszkowie w noc wigilijną siekierką grożą,podobno pomaga.