Pierwszy storczyk
Pierwszy storczyk
Witam serdecznie. Jestem nowa na forum. Postanowiłam podzielić się z wami moją przygodą ze storczykami. W zasadzie to dopiero sam początek.
Otóż zaczęło się od tego, że na Dzień Matki postanowiłam sprezentować storczyka mamie. Poszłam do kwiaciarni i wybrałam takiego, który najbardziej mi się podobał, wyglądał okazale, miał kwiatki i pełno pąków.
Tak wyglądał storczyk w dniu zakupu
a tak po kilku dniach
Po jakimś czasie (nie potrafię oszacować ile, ale coś po miesiącu) zaczęły opadać kwiatki. Kiedy opadł ostatni kwiatek to samo zaczęły robić pąki, które było widać, że na dniach miały się otworzyć. Może tak podziałało na nie słońce, stał na parapecie, a od 15:00 do samego wieczora grzeje słońce prosto w okno. Kiedy nowe pąki rosły i nabierały koloru, to nie otwierały się tylko do razu więdły i opadały. Także po miesiącu nie było żadnego kwiatka. Przeniosłam go więc w inne miejsce, już nie takie słoneczne i tak jakby odżył trochę, bo pojawiły się pąki i zaczęły rosnąć. Jeden zrobił się bardzo gruby i dojrzewał tak, że wypuścił pięknego dużego kwiatka, niestety pozostałe jeszcze maleńkie od razu zwiędły.
Teraz od miesiąca czasu schną łodygi, zaczęłam ucinać je do tego miejsca gdzie uschły. Jedna całkowicie uschła, ale nadal jest, a druga do trzeciego pędu została ucięta i nic się nie dzieje.
Nie wiem czy dobrze robię i co powinnam zrobić, żeby nie zmarniał. Liście i korzenie widać, że są zdrowe. Dodam, że podlewałam go tak raz na tydzień przegotowaną ostudzoną wodą. Teraz ograniczyłam podlewanie, bo czytałam, że lepiej przesuszyć nieco niż przelać.
Zmieniłam też na doniczkę przezroczystą, wcześniej był w takiej kolorowej plastikowej.
Poniżej zamieszczam parę fotek i liczę na komentarze i poradę co zrobić, żeby zaczął kwitnąć i jak się nim opiekować.
Otóż zaczęło się od tego, że na Dzień Matki postanowiłam sprezentować storczyka mamie. Poszłam do kwiaciarni i wybrałam takiego, który najbardziej mi się podobał, wyglądał okazale, miał kwiatki i pełno pąków.
Tak wyglądał storczyk w dniu zakupu
a tak po kilku dniach
Po jakimś czasie (nie potrafię oszacować ile, ale coś po miesiącu) zaczęły opadać kwiatki. Kiedy opadł ostatni kwiatek to samo zaczęły robić pąki, które było widać, że na dniach miały się otworzyć. Może tak podziałało na nie słońce, stał na parapecie, a od 15:00 do samego wieczora grzeje słońce prosto w okno. Kiedy nowe pąki rosły i nabierały koloru, to nie otwierały się tylko do razu więdły i opadały. Także po miesiącu nie było żadnego kwiatka. Przeniosłam go więc w inne miejsce, już nie takie słoneczne i tak jakby odżył trochę, bo pojawiły się pąki i zaczęły rosnąć. Jeden zrobił się bardzo gruby i dojrzewał tak, że wypuścił pięknego dużego kwiatka, niestety pozostałe jeszcze maleńkie od razu zwiędły.
Teraz od miesiąca czasu schną łodygi, zaczęłam ucinać je do tego miejsca gdzie uschły. Jedna całkowicie uschła, ale nadal jest, a druga do trzeciego pędu została ucięta i nic się nie dzieje.
Nie wiem czy dobrze robię i co powinnam zrobić, żeby nie zmarniał. Liście i korzenie widać, że są zdrowe. Dodam, że podlewałam go tak raz na tydzień przegotowaną ostudzoną wodą. Teraz ograniczyłam podlewanie, bo czytałam, że lepiej przesuszyć nieco niż przelać.
Zmieniłam też na doniczkę przezroczystą, wcześniej był w takiej kolorowej plastikowej.
Poniżej zamieszczam parę fotek i liczę na komentarze i poradę co zrobić, żeby zaczął kwitnąć i jak się nim opiekować.
Magda
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1775449" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1775449" onclick="window.open(this.href);return false;
Re: Pierwszy storczyk
Tę łodygę, która uschła całkowicie możesz wyciąć. Nic z niej już nie będzie. Podlewaj jak korzonki będą koloru szarego a doniczka lekka.
Co do naworzenia są różne szkoły. Jedni podlewają połową zalecanej dawki nawozu przy każdym podlewaniu inni nawożą raz na miesiąc. Musisz wyczuć kwiatka.
Co do naworzenia są różne szkoły. Jedni podlewają połową zalecanej dawki nawozu przy każdym podlewaniu inni nawożą raz na miesiąc. Musisz wyczuć kwiatka.
Pozdrawiam Agnieszka
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Pierwszy storczyk
Według mnie storczyk jest w dobrym stanie. Kiedyś powinien powtórzyć kwitnienie. Co do nawożenia, uważam, że raz na 1-1,5 miesiąca wystarcza, nie należy z tym przesadzać, bo może dojść do zasolenia korzeni. Woda może być przegotowana lub podobnego rodzaju, kranowka jest niedobra dla storczyków. Phalaenopsis lubi dość widne stanowisko, dobre są okna lub miejsca blisko nich, może być w towarzystwie innych roślin. Nie przesadzać, jeśli to nie jest konieczne, a jak już, to tylko do przeźroczystej doniczki i do kory, bez torfu i innych dodatków zatrzymujących wodę.
Re: Pierwszy storczyk
A co Wy stosujecie do nawożenia, bo jest dużo tych środków, np. multivit, florovit, aerozol ?
Magda
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1775449" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1775449" onclick="window.open(this.href);return false;
- Storczykowa
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11980
- Od: 7 lut 2008, o 19:31
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: ...
Re: Pierwszy storczyk
Ja mam kilka nawozów: nawomix, biopon, target, substral i jeszcze 2 inne, ale teraz nie pamiętam nazw. Stosuję naprzemiennie, przy każdym nawożeniu inny. W sumie może być dowolny nawóz, pod warunkiem, że pisze na opakowaniu DO STORCZYKÓW.
Re: Pierwszy storczyk
Ja do nawożenia storczyków stosuje różne nawozy-Florovit 1/2 dawki na opakowaniu na 4-5 litrów wody, nawozy do surfinii i petunii, Fertisal itp proszki do rozpuszczania w wodzie.
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Pierwszy storczyk
Witam !!
Ja aktualnie mam 2 nawozy.Pierwszy to ECOHUMUS naturalny nawóz z dżdżownic a drugi to Agrecol już taki typowy do storczyków.Na rynku jest naprawdę duży wtór nawozów typowych do storczyków na pewno coś na początek wypierzesz
Ja aktualnie mam 2 nawozy.Pierwszy to ECOHUMUS naturalny nawóz z dżdżownic a drugi to Agrecol już taki typowy do storczyków.Na rynku jest naprawdę duży wtór nawozów typowych do storczyków na pewno coś na początek wypierzesz
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
Re: Pierwszy storczyk
Witaj w klubie storczykomaniaków
Ponieważ jest to Twój pierwszy storczyk, jak każda z nas, jesteś przewrażliwiona na jego punkcie. Z czasem to mija Przewrażliwienie mija, ale nie choroba storczykowa - ta się tylko powiększa
Kwiatki na Twoim Phalaenopsisie miały prawo opaść. Zostały mu zmienione warunki, w których rósł, nastąpił szok i roślina zrzuciła kwiaty i pąki. W ten sposób broni się przez osłabieniem. Potem nastąpił transport i diametralnie zmienione warunki. Jest zdrowy, więc potrzebuje czasu na aklimatyzację u Ciebie w mieszkaniu. Ślady na liściach to tylko uszkodzenia mechaniczne, które nabył podczas podróży do sklepu.
Zauważyłam, że storczyk stoi w ładnej szklanej osłonce, doniczka dość ciasno przylega do jej ścianek, co ogranicza roślinie oddychanie korzeniami i spowalnia przesychanie podłoża. Sama miałam z tym kłopot, ponieważ korzonki zaczęły pleśnieć, bo nie było cyrkulacji powietrza wokół nich. Z czasem mogą też zacząć rosnąć wewnątrz doniczki glony a tego korzenie nie lubią. Jeżeli chcesz trzymać storczyka w osłonce, niech jej średnica będzie większa co najmniej o 2 cm od średnicy doniczki
Nawozów dla storczyków jest sporo, jest więc w czym wybierać. Każda z nas dopasowuje do siebie i do warunków domowych zasilanie i podlewanie/moczenie. Ja swoje moczę, czyli wstawiam do pojemnika z przegotowaną i odstałą wodą od 15 minut do godziny, ale gdy się ma 20-100 doniczek, ten sposób się nie sprawdza. Wyjmujesz storczyka, gdy widzisz, że korzonki zmieniły kolor z szarosrebrzystego na ładny zielony. aha, podlewamy/moczymy dopiero jak korzenie są szarosrebrzyste, czyli co 7-10 dni.
Jak się dobrze rozejrzysz po dziale, poczytasz wątki, znajdziesz w nich mnóstwo praktycznych porad a dodatkowo, zawsze ktoś zajrzy do Ciebie
Ponieważ jest to Twój pierwszy storczyk, jak każda z nas, jesteś przewrażliwiona na jego punkcie. Z czasem to mija Przewrażliwienie mija, ale nie choroba storczykowa - ta się tylko powiększa
Kwiatki na Twoim Phalaenopsisie miały prawo opaść. Zostały mu zmienione warunki, w których rósł, nastąpił szok i roślina zrzuciła kwiaty i pąki. W ten sposób broni się przez osłabieniem. Potem nastąpił transport i diametralnie zmienione warunki. Jest zdrowy, więc potrzebuje czasu na aklimatyzację u Ciebie w mieszkaniu. Ślady na liściach to tylko uszkodzenia mechaniczne, które nabył podczas podróży do sklepu.
Zauważyłam, że storczyk stoi w ładnej szklanej osłonce, doniczka dość ciasno przylega do jej ścianek, co ogranicza roślinie oddychanie korzeniami i spowalnia przesychanie podłoża. Sama miałam z tym kłopot, ponieważ korzonki zaczęły pleśnieć, bo nie było cyrkulacji powietrza wokół nich. Z czasem mogą też zacząć rosnąć wewnątrz doniczki glony a tego korzenie nie lubią. Jeżeli chcesz trzymać storczyka w osłonce, niech jej średnica będzie większa co najmniej o 2 cm od średnicy doniczki
Nawozów dla storczyków jest sporo, jest więc w czym wybierać. Każda z nas dopasowuje do siebie i do warunków domowych zasilanie i podlewanie/moczenie. Ja swoje moczę, czyli wstawiam do pojemnika z przegotowaną i odstałą wodą od 15 minut do godziny, ale gdy się ma 20-100 doniczek, ten sposób się nie sprawdza. Wyjmujesz storczyka, gdy widzisz, że korzonki zmieniły kolor z szarosrebrzystego na ładny zielony. aha, podlewamy/moczymy dopiero jak korzenie są szarosrebrzyste, czyli co 7-10 dni.
Jak się dobrze rozejrzysz po dziale, poczytasz wątki, znajdziesz w nich mnóstwo praktycznych porad a dodatkowo, zawsze ktoś zajrzy do Ciebie
Re: Pierwszy storczyk
Dziękuje za miłe powitanie.
gejzerka masz rację, że może jestem ciut przewrażliwiona na tym punkcie. Jestem tak niecierpliwa, że chciałabym aby już zakwitł. Jak patrzyłam na Wasze galerie, to jest naprawdę czego pozazdrościć, także szacun dla każdego z forumowiczów, bo naprawdę prześliczne okazy.
A co do doniczki to wydaje mi się, że raczej ma luzy. Może tutaj ciężko na zdjęciu było stwierdzić, ale doniczka się swobodnie rusza w tej osłonce.
gejzerka masz rację, że może jestem ciut przewrażliwiona na tym punkcie. Jestem tak niecierpliwa, że chciałabym aby już zakwitł. Jak patrzyłam na Wasze galerie, to jest naprawdę czego pozazdrościć, także szacun dla każdego z forumowiczów, bo naprawdę prześliczne okazy.
A co do doniczki to wydaje mi się, że raczej ma luzy. Może tutaj ciężko na zdjęciu było stwierdzić, ale doniczka się swobodnie rusza w tej osłonce.
Magda
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1775449" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1775449" onclick="window.open(this.href);return false;
- myrtille1986
- 1000p
- Posty: 1007
- Od: 23 mar 2010, o 08:49
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Wrocław/Radom
Re: Pierwszy storczyk
ja wszystkie swoje storczyki trzymam tylko na ładnych kolorowych podstawkach.wygodniej mi tak ponieważ widzę stan korzonków na bieżąco i szybciej dzięki temu przesycha ziemia.Nic się "nie kisi".Osłonki używam tylko do podlewania. Zobaczysz szybko dojdziesz do wprawy i dostosujesz swoja kolekcje pod klimat panujący u Ciebie w domku.
Pozdrawiam Jagoda :-)
--> Spis moich wątków
--> Spis moich wątków
- justus27
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 16349
- Od: 18 mar 2009, o 18:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Gorlice/małopolska
Re: Pierwszy storczyk
Misia, witaj wśród nas
Pięknego, pierwszego falka Masz. A od jednej sztuki przeważnie zaczyna się gromadzenie kolekcji... ;)
Hmm...pewnie wnet zagości u Ciebie Towarzysz dla falka. Teraz są przeceny i nawet za 5zł można kupić w niezłym stanie storczyka. Nie zawsze musi to być pięknie, kwitnący okaz..
A co do nawozów, każdy prawie z nas używa innego. Też podlewałam Florovitem, te stojące w ofrodzie. W domku mam Navomix i nim podlewam "domowe" storczyki.
Pięknego, pierwszego falka Masz. A od jednej sztuki przeważnie zaczyna się gromadzenie kolekcji... ;)
Hmm...pewnie wnet zagości u Ciebie Towarzysz dla falka. Teraz są przeceny i nawet za 5zł można kupić w niezłym stanie storczyka. Nie zawsze musi to być pięknie, kwitnący okaz..
A co do nawozów, każdy prawie z nas używa innego. Też podlewałam Florovitem, te stojące w ofrodzie. W domku mam Navomix i nim podlewam "domowe" storczyki.
Re: Pierwszy storczyk
Ja też kiedys miałam jednego storczyka...
Teraz mam ich ..12... A najbardziej cieszy to jak widzisz, że wypuszcza nowy pędzik, korzonki itp. Myslę, że u Ciebie "choroba" storczykowa szybko się rozwinie.. Większość moich storczyków kupowałam na przecenach i jestem bardzo z nich zadowolona
Powodzenia
Teraz mam ich ..12... A najbardziej cieszy to jak widzisz, że wypuszcza nowy pędzik, korzonki itp. Myslę, że u Ciebie "choroba" storczykowa szybko się rozwinie.. Większość moich storczyków kupowałam na przecenach i jestem bardzo z nich zadowolona
Powodzenia
Re: Pierwszy storczyk
Co prawda storczyk jest mamy ale, że dostała go ode mnie, to czuję się za niego także odpowiedzialna, no i u mnie w pokoju teraz jest.
Ale myślę, że nie jednego jeszcze kupię, tym bardziej jak będzie jakiś w promocji, to warto zainwestować.
A storczykomanią to zaraziła mnie najbliższa koleżanka, która ma full storczyków, bardzo pięknych i ciągle jej wypuszczają pąki.
Także moja przygoda dopiero się na dobre zaczyna
(nie)dziękuję goskle
Ale myślę, że nie jednego jeszcze kupię, tym bardziej jak będzie jakiś w promocji, to warto zainwestować.
A storczykomanią to zaraziła mnie najbliższa koleżanka, która ma full storczyków, bardzo pięknych i ciągle jej wypuszczają pąki.
Także moja przygoda dopiero się na dobre zaczyna
(nie)dziękuję goskle
Magda
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1775449" onclick="window.open(this.href);return false;
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 9#p1775449" onclick="window.open(this.href);return false;