Obawiam się że poczekanie do wiosny nie rozwiąże problemu. Pomoże jedynie w ułożeniu EPDM, natomiast przy ew. ponownym podniesieniu się wód gruntowych może zaistnieć sytuacja że folia się podniesie.
Moim zdaniem najprostszym sposobem na unikniecie podnoszenia się folii jest obciążenie jej kilkoma płaskimi kamieniami położonymi na dnie oczka
Tak to załatwiłem w małym oczku które naprawiałem (czyszczenie i łatanie uszkodzeń folii, zaznaczone uszkodzenia folii).
Na zdjęciu widać podniesioną folię na dnie oczka.

Natomiast tutaj kamienie ułożone na dnie, które przycisnęły folię.
Ten problem można rozwiązać za pomocą drenażu wokół oczka ze studnią zbierającą wodę. Wokół oczka wykopujemy rów szerokości ok 80 cm i głębokości ok 20 - 30 cm poniżej dna oczka. Na dno rowu wsypujemy warstwę ok 5 cm żwiru lub tłucznia, na tym układamy typową rurę drenarską, o obsypujemy ją żwirem lub tłuczniem warstwą grubości ok 50 - 70 cm, przykrywamy żwir włókniną, zapobiegnie ona zamulaniu się żwiru nad drenażem i zasypujemy gruntem rodzimym. Rurę drenarską odprowadzamy do studni, do której wkładamy pompę zatapialną z wyłącznikiem pływakowym. W momencie napływu wody gruntowej do studni, pływak włącza pompę.
Jeśli istnieje możliwość wyprowadzenia wody z drenażu w jakieś niższe niż oczko miejsce, to robimy drenaż rozsączający połączony z drenażem wokół oczka.