Moje kwiatki cz2

[esti42]

No witajcie
Ja znowu sobie pojechałam na 3 dni i przegapiłam kwitnienie kaktuska na jak przyjechałam to już był oklapnięty
Anetko szkoda że się passi ugotowała może powinnaś ja wystawić na dworek
Stach witam u mnie i zapraszam częściej
Wiesiu może faktycznie ci passi nie kwitnie przez to uszczypywanie bo moja jak kwitła i ktoś mi ją oskubał to też się obraziła ale teraz ma ze 3 pąki

No a calycinkę to chyba przechwaliłam bo stanęła

[arlet3]

Asiu wpadłam dopiero dziś do Ciebie i bardzo mi wstyd z tego powodu byłaś pierwszym gościem w moim wątku ale ja wtedy nowa i głupia nie umiałam poszukać wątku jak go ktoś nie miał w podpisie potem tyle się działo a dziś mnie wzięło na wspominki no i Cię odszukałam
Obiecuję poprawę i nadrobię cały wątek tylko dawno coś Cię tu nie było

[elcia1974]

Oj Asiu, gdzieś przepadłaś, a ja przyszłam się przywitac, bo trochę mnie tu nie było.
A tyle się u Ciebie działo.
Wszystkie kwiatuszki są bardzo ładne.

[esti42]

Witajcie kochani ostatnio to u mnie nic ciekawego jakaś chandra jesienna chyba mnie dopada bo tylko wstanę wyprawie dzieci do szkoły i siedzę nic mi się nie chce nawet kwiaty mnie już tak nie interesują jak kiedyś .
Mój M to nawet mnie chciał do lekarza zawieść bo mówi jak już ty nowego kwiata nie chcesz to już jest z tobą źle
No nie czuję się za dobrze wszystko mnie drażni i przeszkadza a do tego mój tatuś zaczął chorować wykryli u niego miażdżycę a najbardziej to chyba mnie boli to że on z nami nie chce o tym rozmawiać boli mnie to bardzo bo byłam i nadal jestem pupilkiem tatusia i taka bezradność mnie dołuję jeszcze bardziej
Nie mam na razie ochoty na zdjęcia ale wkleję jakieś na pewno
Wielkie buziole dla was kochani

[elcia1974]

Asiu
Nie daj się kochana tej chandrze. Wysyłam Ci
A dla taty życzę zdrówka. Znam ten ból, kiedy człowiek martwi się o rodzica.
Ja też jestem bardzo związana z moim tatą i on też choruje- ma nadciśnienie.
I też z nim jest tak, że nigdy nie powie, że źle się czuje, a do lekarza to idzie dopiero wtedy, kiedy
mu się leki kończą. A jakakolwiek rozmowa na temat jego zdrowia to już na pewno nie wchodzi w grę.
Jakoś znosimy to razem z mamą i z bratem. Grunt to nie załamywac się.
Jeszcze raz przesyłam Ci serdeczne

[eba]

Asiu, nie smuć się .
U mnie jest bardzo podobnie z kwiatami. Trochę ich nazbierało się przez lato, trochę przybyło, rozrosły się, jakaś sesja zdjęciowa by się przydała, ale totalnie mi się nie chce!
Dopiero 2 dni temu zabrałam sukulenciaki do domu! Dobrze, że to odporne rośliny .
O tatę dbajcie, bo nie ma żartów. Moje dzieciaki nie mają już niestety żadnego dziadka...
Trzymaj się cieplutko!

[Anetta]

Asiu przykro mi że tak się źle dzieje u Ciebie, bardzo przeżywasz a my razem z Tobą, kwiatki poczekają aż wróci Ci ochota, masz ważniejsze sprawy.

[esti42]

Witajcie kochani
Nawet nie wiecie ile daje takie wsparcie jak wasze
U mnie na razie jakoś tak sobie nie jest źle ale mogło być gorzej tata czuje się nieźle nie daje po sobie poznać ale też nie narzeka a skoro on nie narzeka to pani doktor nam powiedziała że mamy żyć jak dawniej bo po co się dołować w sumie to ma rację tylko że mnie i tak to ciągle boli :x
Wracam więc do kwiatków bo zaniedbane są i jeszcze się obrażą i dopiero będzie wybaczcie za jakość zdjęć ale jeszcze nie oswoiłam się z aparatem

Zacznę od nowinek jakie u mnie zagościły
Gasteria z kawałkiem skrętnika wiszącego

Śmierdziuszek bo dokładnej nazwy nie pamiętam i nawet ma pąka

Teraz nie wiem czy pamiętacie moją calle co dostałam kiedyś od sąsiada nie dość że urosła to jeszcze postanowiła mi zakwitnąć
[/URL
Mój grudnik w pąkach
[url=http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/f86738b7d77fe8ea.html]
Calycinka zaczęła puszczać nowy pęd

Moje fiołaski

ta miniaturka co miała być z wilczomlecza to rośnie jak na drożdżach

Adenium z nasionka coś wolniutko rośnie

Storczyk się puszcza na starym pędzie i nowy puszcza od dołu

A i nowe epi się ukorzenia

No i na koniec w chłodzie stoi szczawik,-,calla fioletowa i komarzyca


To by było na razie na tyle mam nadzieję że wam się moje ogigielki podobały

[Krystyna.F]

Gratuluję młodego pędu na Calicynie.

[Wioleta]

Asiu, nic tak nie cieszy, jak rozruch w roślinkach
Widzę, że u Ciebie kwitnąco
A śmierdziuszek, to może stapelia

[esti42]

Krysiu jak robiłam jej zdjęcie to nie zauważyłam że między listkami do góry też coś się dzieje no i na starym pędzie chyba będą kwiatki ale ni zapeszam bo już raz miała i opadły

Wioletko tak to stapelia ale śmierdziuszek łatwiejszy do zapamiętania

[agata06]

dla fiołasków, pięknie kwitną. Gratuluję pędu na storczyku no i trzymam kciuki za adenium, niech się weźmie za siebie

[Krystyna.F]

Na mojej Calusi też coś jej tam jakoby puchło (paki kwiatowe), ale to jeszcze różnie może z tym być, więc i ja wolę nie zapeszać.