Choroby i szkodniki Rododendrona
- Annes 77
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11728
- Od: 6 maja 2008, o 19:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: lubuskie
Re: Chory Rododendron
Proszę poradźcie co zrobić? Mój Rh dostał ostatnio od dołu żółte liście i pędy są żółciutkie? Czy to jakaś choroba,a może on tak ma się zachowywać na jesień.Pięknie zawiązał pąki kwiatowe,ale martwią mnie te żółte liście.
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Chory Rododendron
Annes, złota polska jesień się zbliża.
Przeczytaj pięć postów powyżej albo tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p1778815
Przeczytaj pięć postów powyżej albo tutaj: http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 5#p1778815
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
Re: Chory Rododendron
Rododendrony są roślinami nie bardzo lubiącymi słońce i nie lubią choinek , sosenek i takich tam. W miejscach silnie nasłonecznionych po prostu padają . U mnie i u mojej mamy miało to potwierdzenie . Może to jest przeczyną.
Re: Chory Rododendron
A ja jeszcze swojego pokażę. Nie za bardzo to czerwienienie?
Poza tym czerwienieniem zauważyłem jeszcze jeden objaw. W przypadku niektórych liści ich ogonek w pewnym miejscu ulega skrajnemu ścienieniu i liść odpada. Dotyczy to nawet skądinąd zdrowo wyglądających liści wierzchołkowych rozet rododendronu.
Moje rododendrony rosną pod dębami w podłożu kwaśnym. Takie naturalistyczne i jak widać dość prowizoryczne nasadzenie.
Będę wdzięczny za uwagi.
Poza tym czerwienieniem zauważyłem jeszcze jeden objaw. W przypadku niektórych liści ich ogonek w pewnym miejscu ulega skrajnemu ścienieniu i liść odpada. Dotyczy to nawet skądinąd zdrowo wyglądających liści wierzchołkowych rozet rododendronu.
Moje rododendrony rosną pod dębami w podłożu kwaśnym. Takie naturalistyczne i jak widać dość prowizoryczne nasadzenie.
Będę wdzięczny za uwagi.
Pozdrawiam
Krzysiek K.
Krzysiek K.
Re: Chory Rododendron
chemiczek
różanecznika - czy zdrowo rośnie/korzenie/ - ocenia się m.in. po długości rocznych przyrostów, powinny być w miarę równe każdego roku. U Twojego jest wszystko ok, ale coś się musiało wydarzyć, że gubi liście 1, 2 i 3 letnie jednocześnie. Może miał kłopoty z wodą latem bo drzewa podbierały, może zbyt duże wahania wilgoci, może inny powód. Tragedii nie ma, wygląda na zdrowego, pędy ma ładne, liście zdrowe. Może wypiel zielsko żeby zrobić mu trochę więcej miejsca i rzuć ściółki
Można próbować pobudzić pąki śpiące na łysych łodygach ale to dopiero wiosną ocenisz czy warto
różanecznika - czy zdrowo rośnie/korzenie/ - ocenia się m.in. po długości rocznych przyrostów, powinny być w miarę równe każdego roku. U Twojego jest wszystko ok, ale coś się musiało wydarzyć, że gubi liście 1, 2 i 3 letnie jednocześnie. Może miał kłopoty z wodą latem bo drzewa podbierały, może zbyt duże wahania wilgoci, może inny powód. Tragedii nie ma, wygląda na zdrowego, pędy ma ładne, liście zdrowe. Może wypiel zielsko żeby zrobić mu trochę więcej miejsca i rzuć ściółki
Można próbować pobudzić pąki śpiące na łysych łodygach ale to dopiero wiosną ocenisz czy warto
Re: Chory Rododendron
Doszukałem się pod tym różanecznikiem nor ... że ręka wchodzi do łokcia. Chyba karczownik. Korzeni RH nie zjada - pewnie mu nie smakują, znacznie bardziej woli tamaryszki (zjadł mi dwa ), no ale jak tak spaceruje i ryje pod różanecznikiem to pewnie cokolwiek mu szkodzi. Nie wiem jak skubańca wygonić
Coś mi się wydaje że na mojej działce jest jakaś oaza dla wszelkiego koloru nornic, norników i innych futrzasto-gryzących stworów . Gdyby ktoś miał coś z pomysłów na to to chętnie się dowiem. Uprzedzam - przewertowałem wszystkie wątki na ten temat.
Coś mi się wydaje że na mojej działce jest jakaś oaza dla wszelkiego koloru nornic, norników i innych futrzasto-gryzących stworów . Gdyby ktoś miał coś z pomysłów na to to chętnie się dowiem. Uprzedzam - przewertowałem wszystkie wątki na ten temat.
Pozdrawiam
Krzysiek K.
Krzysiek K.
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Chory Rododendron
Zenio, widzę że Pan Cieplucha odpowiedział Tobie tutaj: http://www.cieplucha.com.pl/forum/index ... mcieplucha
Celowo wtrzymywałem się z odpowiedzią, bo nie byłem pewny czy to jest to samo zjawisko co u mnie po drugiej stronie globu. Czyli to samo. Ten grzyb (biała osada) zjada liście albo części liści które są osłabione albo martwe. Natomiast nie atakuje zdrowe liście.
Możesz odciąć te martwe części liścia nożyczkami, jeśli martwe są obrzeża. Trudniej wyciąć kropki ze środka .
Celowo wtrzymywałem się z odpowiedzią, bo nie byłem pewny czy to jest to samo zjawisko co u mnie po drugiej stronie globu. Czyli to samo. Ten grzyb (biała osada) zjada liście albo części liści które są osłabione albo martwe. Natomiast nie atakuje zdrowe liście.
Możesz odciąć te martwe części liścia nożyczkami, jeśli martwe są obrzeża. Trudniej wyciąć kropki ze środka .
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki
- Zenia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4871
- Od: 6 wrz 2007, o 20:35
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wielkopolska
Re: Chory Rododendron
Witaj Marku. Pan Cieplucha odpisał mi także na maila. Cieszę się że mój RH nie nadaje się już tylko do wyrzucenia. . Teraz tylko nożyczki i brać się za wycinanie, a jest tego sporo. Powycinam przynajmniej to co się da, z tymi plamami wygląda bardzo brzydko. Tylko tak sobie myślę...czy te plamy z czasem same się nie wykruszą. Dziękuję ci Marku za pomoc, podesłanie linka...nie znałam tej stronki. Pozdrawiam.
Re: Chory Rododendron
Witam,
mam problem ze swoim rd.Wsadziłam go na jesień, wymieniłam ziemię na specjalna do rd i azalii, podściółkowałam korą, przykryłam na zimę gałązkami. I nie wiem co sie z nim stało, czy za szybko zdjełam okrycie i przymarzl, czy złapał jakąś chorobę, opryskałam go silitem, podlewam, rośnie przy domu od północy. Bardzo proszę o rady i pomoc.
http://img5.imageshack.us/i/rod1small.jpg/
http://img576.imageshack.us/i/rod2small.jpg/
http://img707.imageshack.us/i/rod3small.jpg/
mam problem ze swoim rd.Wsadziłam go na jesień, wymieniłam ziemię na specjalna do rd i azalii, podściółkowałam korą, przykryłam na zimę gałązkami. I nie wiem co sie z nim stało, czy za szybko zdjełam okrycie i przymarzl, czy złapał jakąś chorobę, opryskałam go silitem, podlewam, rośnie przy domu od północy. Bardzo proszę o rady i pomoc.
http://img5.imageshack.us/i/rod1small.jpg/
http://img576.imageshack.us/i/rod2small.jpg/
http://img707.imageshack.us/i/rod3small.jpg/
Re: Chory Rododendron
Kurcze, pomożcie mi. Szkoda mi tego mojego rd, wczoraj podlalam go 10 litrami zakwaszonej wody, wygląda coraz gorzej, liscie pozwijane. Co mam z nim zrobić?Myslalam,ze uzyskam tu fachową pomoc a tymczasem czuje sie zlekcewazona. przepraszam,ale to prawda. Czy mam go zaczac podspaywac na oko raz 1 raz 2 nawozem? az mi całkiem padnie?Bardzo proszę o wypowiedz fachowca!
- rose_marek
- -Moderator Forum-.
- Posty: 1294
- Od: 14 wrz 2008, o 09:18
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Oregon, USA
Re: Chory Rododendron
Olu, pokazałaś tylko jedną gałązkę a nie całego rhododendrona.
Te gałązki na zdjęciu umierają bo nie dostają wody z korzenia.
Dlaczego?
Nie wiemy, bo przyczyn może być dużo w korzeniu, w łodygach albo liściach.
Jeśli masz czas to wykop go i zobacz dokładnie korzeń.
Nie syp nawozów, bo rhododendrony nie potrzebuja dużo nawozów,
a spalić korzenie rhododendrona nawozami jest bardzo łatwo.
Te gałązki na zdjęciu umierają bo nie dostają wody z korzenia.
Dlaczego?
Nie wiemy, bo przyczyn może być dużo w korzeniu, w łodygach albo liściach.
Jeśli masz czas to wykop go i zobacz dokładnie korzeń.
Nie syp nawozów, bo rhododendrony nie potrzebuja dużo nawozów,
a spalić korzenie rhododendrona nawozami jest bardzo łatwo.
Pozdrawiam, Marek
rose_marek_malinki
rose_marek_malinki