Areka (Chrysalidocarpus lutescens) - pielęgnacja i problemy cz. 1

Rośliny doniczkowe
Zablokowany
MrDzej
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 15 maja 2010, o 00:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.

Post »

Dzięki za odpowiedzi.
Jak opryskiwać roślinę? Całą od góry do dołu? Czy tylko zarażone miejsca? W miarę delikatnie czy jednak porządnie wszystko?

Mam nawilżacz powietrza. Nie wiem na ile jest skuteczny, ale postawiłem go przy Arekach. O keramzycie w podstawce nie pomyślałem. Zadbam i o to. Myślałem też, aby zakupić małą miskę, tam nasypać parę kilogramów keramzytu i zalewać wodą co jakiś czas.

Areki swoje przeszły. Wciąż staram się je doprowadzić do porządku. Staram się jak mogę, ale jak widać ciężki ich los.

Pozdrawiam.
x-M-8
---
Posty: 4224
Od: 4 gru 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.

Post »

Ja swoją pryskałem od góry do dołu i profilaktycznie najlepiej całą spryskać.
Najlepsze efekty pryskania są wtedy jak roślina jest "zamgławiona"czyli delikatnie nie tak żeby z niej środek kapał.
Mokry keramzyt czy kamyki są lepsze od zraszania,tylko trzeba uzupełniać wodę i ustawić doniczkę tak żeby nie stała w tej wodzie. :wink:
Wystarczy większa podstawka i nie trzeba kilogramów keramzytu,wystarczy troszkę...
x-M-8
---
Posty: 4224
Od: 4 gru 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka

Post »

Ja podlewam raz a dobrze,tzn aż woda wypłynie na podstawek,później nadmiar wylewam.Kolejny raz podlewam aż ziemia przeschnie.
Podlewanie trzeba uzależnić od temperatury,od tego jak szybko ziemia przesycha...Przemek kiedyś opisywał sposób sprawdzania wilgotności ziemi przy pomocy wykałaczki do szaszłyków,trzeba ją zanurzyć w ziemi tak na 8 cm i jak jest patyk suchy to trzeba podlać a jak wilgotny to nie podlewamy.
Można też po prostu włożyć palca i sprawdzić.
MrDzej
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 15 maja 2010, o 00:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.

Post »

Czy po opryskaniu wełnowce i tarczniki powinny zniknąć czy trzeba jeszcze (martwe?) usunąć z łodyg i liści?
MrDzej
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 15 maja 2010, o 00:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.

Post »

Ciągle po opryskaniu (3-krotnym) na łodygach i liściach są jak to określiliście wełnowce i tarczniki. Czy to oznacza, że oprysk trzeba powtórzyć? Czy po prostu są to martwe robaki, które należy pozbyć się ścierką?

Proszę o odpowiedź, bo nie chce zostawiać chorej rośliny na zimę.

Pozdrawiam.
Awatar użytkownika
Delete
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2082
Od: 16 maja 2009, o 09:24
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.

Post »

W ogóle powinno się przed opryskiem pościągać robale. Podobno mieszanką wody z denaturatem, ale nie stosowałem. Dopiero po tym się pryska. Zabieg powtarza się po jakimś tygodniu. Jak się pojawiają to znaczy, że nie wystarczyło i powtórzyć.
Pozdrawiam, Bartek.
Kaktusy... / Doniczkowce
MrDzej
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 15 maja 2010, o 00:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.

Post »

Dzięki za odpowiedź. Próbowałem właśnie po 5 dniach powtórnie, później znowu po 5 dniach. Na koniec prysznic, który jednak nie zmył całości. Na dzień dzisiejszy trudno mi określić czy szkodniki się rozrastają. Spróbuje najpierw zmyć ręcznie szkodniki, a potem wykonać ponowny oprysk.
MrDzej
20p - Rozkręcam się...
20p - Rozkręcam się...
Posty: 22
Od: 15 maja 2010, o 00:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areca (Chrysalidocarpus lutescens) - WSPARCIE.

Post »

W Internecie przeczytałem o Cryptolaemus montrouzieri - drapieżnej biedronce wełnowcowa.

Czy ktoś miał do czynienia z tym chrząszczem? Koszt zakupu wynosi 77zł/25szt. + koszt przesyłki.

Przedstawiam ponownie zdjęcia mojej rośliny, aby upewnić się czy to właśnie wełnowce są moim problemem.
Jeżeli tak to najprawdopodobniej zdecyduję się w/w metodę biologiczną.

ObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazekObrazek
baxby36
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 1
Od: 7 paź 2010, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Problem z palmą Areka !

Post »

Ratunku!!
Mam totalnie zasuszoną palmę. Dostałam ją do biura z 3 miesiące temu, była ładna, duża i zdrowa. Teraz zajmują się nią wszyscy pracownicy po trochu, czyli tak naprawdę nikt dobrze. Ostatnio stoi na klatce schodowej, więc pewnie przeszkadza jej przeciąg, przez długi okres czasu nie była dobrze podlewana. Liście są tak suche, że łamią się. Czy jest jakakolwiek nadzieja, że odżyje? Czy przyciąć ją, przesadzić, wynieść z klatki schodowej? Serce mi się kraja, jak widzę, jak umiera :((
robert_1975
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 13 paź 2010, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Areka - problem

Post »

Witam wszystkich forumowiczów.Muszę przyznać ,że jestem pod dużym wrażeniem niektórych porad na tym forum ;:180 .Ja mam pytanie odnośnie palmy Areki.Czy te palmy przerzedzamy - wiadomo ,że kupujemy w doniczce kilka ( kilkanaście ) sztuk.Po kilku latach w doniczce robi się naprawdę ciasno- nie chodzi mi o to ,że doniczka jest mała tylko o brak przestrzeni pomiędzy roślinkami.Wiadomo ,że palmy przesadza się do większych donic.Wyczytałem ,że areki lubią mieć ciasno - wydaje mi się jednak ,że to stwierdzenie trochę mija się z prawdą.Czy ktoś wie czy areki lubią mieć ciasno - ewentualnie jak rozsadzać?Drugie pytanie dotyczy zraszania - słyszałem ,że przez zraszanie pojawiają się na liściach jakieś choroby i lepszym rozwiązaniem jest postawienie pod kwiatem jakiegoś pojemniczka z wodą i keramzytem.
robert_1975
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 13 paź 2010, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka - problem

Post »

igor944 - Twoje palmy są małe .Moja ma około 1 metra wysokości.Przy ziemi pomiędzy palmami jest taki ścisk ,że palmy są wypychane na zewnątrz .4 sztuki które były w środku uschły... :( Dlatego zaczynam się zastanawiać czy można je jakoś rozsadzić .Tylko nie wiem czy dobrze zrobię...
robert_1975
0p - Nowonarodzony
0p - Nowonarodzony
Posty: 8
Od: 13 paź 2010, o 19:45
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka - problem

Post »

x-M-8
---
Posty: 4224
Od: 4 gru 2008, o 14:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Areka - problem

Post »

Ja mam jeszcze większą palmę.U Ciebie widać,że ma dużo miejsca w doniczce.U mnie jest jeszcze gęściejsza.
Mam nadzieję,że tam dziurka w dnie jest na odpływ nadmiaru wody?
Rozdzieleniem jej na dwie części możesz więcej szkody narobić niż pożytku,chyba,że zrobisz ro bardzo delikatnie co graniczy z cudem bo roślinki są jedna na drugiej.
Czasami zasychają listki bądż cała łodyga ale pojawiają się nowe.
Ważne by w zimie miała chłodne pomieszczenie.

Zobacz czy pod spodem liści (na liściach) nie ma takiej drobnej pajęczynki bo wydaje mi się,ze masz przędziorka na palmie.
Obrazek

Obrazek
Zablokowany

Wróć do „Rośliny DONICZKOWE, balkonowe, egzotyczne, tarasowe. Diagnostyka, identyfikacja, porady”