Róże z zielnej
Re: Róże z zielnej
Jest bardzo warta posiadania, to jej drugi sezon, i choć ma sporą konkurencję - kwitnie pięknie. Mrozoodporność - wystarczająca, jeśli przeżyła u mnie, przeżyje pewnie wszędzie
Edyta
Re: Róże z zielnej
a ja ciągle jej nie zamówiłam..
ale jeszcze tyle lat zamawiania przede mną
Edytko Mazowsze mnie nie zachwyca,,
pewno dlatego, ze zdjęcie na woreczku Florpaka pokazywało różę podobną do Twojego pompona..
a wyrosła... fajna różowa
ale wiesz co? Concerto mnie zaskoczyłaś...
ależ Ci się wybarwiła.. zażółciła.. ciekawie..
pewno w półcieniu ją masz ..
ale jeszcze tyle lat zamawiania przede mną
Edytko Mazowsze mnie nie zachwyca,,
pewno dlatego, ze zdjęcie na woreczku Florpaka pokazywało różę podobną do Twojego pompona..
a wyrosła... fajna różowa
ale wiesz co? Concerto mnie zaskoczyłaś...
ależ Ci się wybarwiła.. zażółciła.. ciekawie..
pewno w półcieniu ją masz ..
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Róże z zielnej
Edytko pisałaś coś o Bonice piennej moja tez wygląda jakby pierun w miotłę strzelił .Czy udało Ci się swoją ujarzmić?
Re: Róże z zielnej
Witam
Od niedawna jestem na forum i przypadkiem udało mi się trafić do Ciebie (przez wyszukiwarkę postów).
Masz przepiękny ogród...jestem zachwycona
Robisz tez śliczne zdjęcia.
Wracając do wyszukiwarki....szukałam zdjęcia róży Mazowsze, ktora zakupilam i jakos przeczucie mi podpowiadalo, ze kolor na opakowaniu jest przeklamany. Jedynie u Ciebie znalazlam zdjecie kwiatu. Czy posiadasz wiecej zdjec tej rozy? Jak ona sie spisuje? Pytam bo chce nasadzic roze grupami kolorystycznymi i wole sie upewnic co do niej.
Od niedawna jestem na forum i przypadkiem udało mi się trafić do Ciebie (przez wyszukiwarkę postów).
Masz przepiękny ogród...jestem zachwycona
Robisz tez śliczne zdjęcia.
Wracając do wyszukiwarki....szukałam zdjęcia róży Mazowsze, ktora zakupilam i jakos przeczucie mi podpowiadalo, ze kolor na opakowaniu jest przeklamany. Jedynie u Ciebie znalazlam zdjecie kwiatu. Czy posiadasz wiecej zdjec tej rozy? Jak ona sie spisuje? Pytam bo chce nasadzic roze grupami kolorystycznymi i wole sie upewnic co do niej.
Re: Róże z zielnej
Witajcie, jesiennie już, a co gorsza zimno i mokro, za oknami ulewa, i trudno uwierzyć, że ostatnie dni były zniewalająco piękne. Sezon różany można zacząć podsumowywać i mimo sporej dokumentacji fotograficznej kwitnących roślin, trudno go uznać za udany. Przynajmniej ja mam takie wrażenie.
Gosiu cóż... moja Bonica to dalej wichuriana, ale nic w tym roku nie wyszło z formowania - po przemarznięciach, zobaczymy co będzie dalej.
Pytasz Safoyo o Mazowsze -ja inaczej niż Liska ;) nie jestem rozczarowana tą róża, choć muszę przyznać, że zdjęcie obiecywało nieco inne doznania kolorystyczne. Miała być zielonkawa i nie jest, lecz .... nie mam drugiej tak delikatnej w kolorze róży - radziła sobie u mnie w fatalnych warunkach, bardzo długo utrzymuje kwiat, zarówno w na krzewie, jak i w wazonie. Nie służy jej nadmierne nasłonecznienie i jesienny deszcz.
Gosiu cóż... moja Bonica to dalej wichuriana, ale nic w tym roku nie wyszło z formowania - po przemarznięciach, zobaczymy co będzie dalej.
Pytasz Safoyo o Mazowsze -ja inaczej niż Liska ;) nie jestem rozczarowana tą róża, choć muszę przyznać, że zdjęcie obiecywało nieco inne doznania kolorystyczne. Miała być zielonkawa i nie jest, lecz .... nie mam drugiej tak delikatnej w kolorze róży - radziła sobie u mnie w fatalnych warunkach, bardzo długo utrzymuje kwiat, zarówno w na krzewie, jak i w wazonie. Nie służy jej nadmierne nasłonecznienie i jesienny deszcz.
Edyta
Re: Róże z zielnej
Bardzo Ci dziekuje za zdjecia i szczegolowy opis.
Na twoich zdjeciach bardzo mi sie podoba. Generalnie wybralam same bardzo pastelowe odmiany, wiec bedzie pasowac ;)
Na twoich zdjeciach bardzo mi sie podoba. Generalnie wybralam same bardzo pastelowe odmiany, wiec bedzie pasowac ;)
Re: Róże z zielnej
Wielkie dzięki za informację Ależ ją podałaś... aż mi skoczyło ciśnienie Jestem wierną fanką Twojej piękności - Pompon Flower Circus Przypuszczam jednak, że nazwa "Markietanka" poszła w kraj i tam zostanie. I dobrze, bo jest równie genialna jak sama różażaża pisze: (...) nagle wbiłam oczy w ekran i uwierzyć nie mogłam .... bo oto JESSSSSSSST!! Naprawdę JEST!! Markietanka!!! Ma nazwę!!
Myślę, że przynajmniej część z was się ucieszy. Czas na odkrycie też najlepszy z możliwych, zamówieniowy.
PS. Lubię pochodzić czasem po Twoim ogrodzie
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Róże z zielnej
Rzeczywiście, Mazowsze to piękna sztuka...chociaż ja mam taką pewna rezerwę do róz wielkokwiatowych - za mało tych kwiatów ...
Z Jasminy będziesz zadowolona, to śliczne cacko, długo trzyma kwiat i pięknie pachnie.
Z Jasminy będziesz zadowolona, to śliczne cacko, długo trzyma kwiat i pięknie pachnie.
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5636
- Od: 25 sty 2009, o 17:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Kontakt:
Re: Róże z zielnej
Edytko
z zachwytem oglądam twoje piękne zdjęcia
To prawda, że sezon był trudny (mokro, sucho, upał, zimno) ale chyba nie najgorszy ;)
Dla kwiatów trochę za mokry ale przyrosty krzewów imponujace, jak nigdy!
Zdradź proszę listę nowości w twoim ogródku
z zachwytem oglądam twoje piękne zdjęcia
To prawda, że sezon był trudny (mokro, sucho, upał, zimno) ale chyba nie najgorszy ;)
Dla kwiatów trochę za mokry ale przyrosty krzewów imponujace, jak nigdy!
Zdradź proszę listę nowości w twoim ogródku
- Ave
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8216
- Od: 9 kwie 2008, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź/łódzkie
Re: Róże z zielnej
Zgrzeszyłabym mówiąc, że był to zły sezon - moje pierwszoroczniaki pokazaly się z jak najlepszej strony... szkoda, że masz Edytko gorsze odczucia... ale fotki ogrodowe - piękne
Re: Róże z zielnej
Ave - mój był bardzo (!) słaby, biorąc pod uwagę, że moje wszystkie róże są już dojrzałe, o ile nie było czarnej plamistości ( a jeśli już to słabiutko) to pojawiał się zmasowany atak rdzy i na moich roślinach i na gruszy sąsiada, której nigdy nie widziałam w takim stanie. Drugie kwitnienie fatalne !!! część róż w ogóle, a cześć zagniwała w pąkach. I raczej nie narzekam, tylko obserwuję i oceniam - było słabo - wiem na co je stać ;).
Aga doceniam urodę wielkokwiatowych w zestawieniu z innymi różami, choć lubię je szczególnie również niezbyt, to posadzona z okrywową szlachetnie się bardzo prezentuje .
Ewo hmmmmmm no jak by to napisać,........... niezbyt pamiętam co zamówiłam , część róż zamawiałam przez telefon, cześć wspólnie, więc jak odseparuję co dla kogo, to to co zostanie to moje. A serio nie poddaję się modom, bo nie mam na to czasu, kupuję to co mi się podoba, a zwykle podstawą doboru jest zapach.
Siberio zapraszam, Markietanka ma w tym wypadku jak najbardziej pozytywne konotacje. I niech tak zostanie:)
Safoyo to pozostaje na czekać na przyszły sezon i zdjęcia
Aga doceniam urodę wielkokwiatowych w zestawieniu z innymi różami, choć lubię je szczególnie również niezbyt, to posadzona z okrywową szlachetnie się bardzo prezentuje .
Ewo hmmmmmm no jak by to napisać,........... niezbyt pamiętam co zamówiłam , część róż zamawiałam przez telefon, cześć wspólnie, więc jak odseparuję co dla kogo, to to co zostanie to moje. A serio nie poddaję się modom, bo nie mam na to czasu, kupuję to co mi się podoba, a zwykle podstawą doboru jest zapach.
Siberio zapraszam, Markietanka ma w tym wypadku jak najbardziej pozytywne konotacje. I niech tak zostanie:)
Safoyo to pozostaje na czekać na przyszły sezon i zdjęcia
Edyta
Re: Róże z zielnej
Jaka mamy jesień, sezonu różanego zamknąć nie można, bo kwitną. Wprawdzie ostatnio wyglądnęłam przez okno i.......... zamarłam. Śnieg !!! Cały ogród naprzeciwko w śniegu. Po chwili przyszło otrzeźwienie, moment jaki śnieg? W jednym ogrodzie przy 15 in plus?? Wyjaśnienie zagadki - sąsiedzi zwapnowali ogród . Coś trzeba robić w oczekiwaniu na zimę.
Moje róże częściowo posadzone, a częściowo niestety zadołowane. Miejsca nie ma, a zachciewajki są. W wypadku kilku róż nawet nie jest problem brak stanowisk tylko permanentny, nieustający remont i mężowskie problemy konstrukcyjne, może do wiosny coś wymyśli i trzy pnące posadzę tam gdzie zaplanowałam. Co posadziłam? Zarzekałam się angielek, ale ich walory zapachowe ... no cóż posadziłam Falstaffa, William Shakespeare, Munstead Wood, Alana Titchmarsh'a, James Galawaya, Jubilee Celebration. Czekam jeszcze na róże z Czech i mam nadzieję, że załamania pogody nie będzie. Zrobiłam też nowy plan ogrodu bo stary okazał się być nieaktualny w związku z nowymi nasadzeniami i zmianami sezonowymi, obiecałam sobie koniec zakupów róż - zobaczymy co z tego wyjdzie.
I chyba można zacząć wspominać?
Moje róże częściowo posadzone, a częściowo niestety zadołowane. Miejsca nie ma, a zachciewajki są. W wypadku kilku róż nawet nie jest problem brak stanowisk tylko permanentny, nieustający remont i mężowskie problemy konstrukcyjne, może do wiosny coś wymyśli i trzy pnące posadzę tam gdzie zaplanowałam. Co posadziłam? Zarzekałam się angielek, ale ich walory zapachowe ... no cóż posadziłam Falstaffa, William Shakespeare, Munstead Wood, Alana Titchmarsh'a, James Galawaya, Jubilee Celebration. Czekam jeszcze na róże z Czech i mam nadzieję, że załamania pogody nie będzie. Zrobiłam też nowy plan ogrodu bo stary okazał się być nieaktualny w związku z nowymi nasadzeniami i zmianami sezonowymi, obiecałam sobie koniec zakupów róż - zobaczymy co z tego wyjdzie.
I chyba można zacząć wspominać?
Edyta
- camellia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4512
- Od: 21 mar 2010, o 16:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: mazowieckie
Re: Róże z zielnej
Edyto od jakiegoś czasu podglądałam Twój wątek, nie dość, że masz niesamowity ogród i róże to do tego robisz wspaniałe zdjęcia. Piękne te wspomnienia. Z niecierpliwością czekam na ciąg dalszy