Szeflera zrzuca liście
Opadające liście z szeflery - prosze o pomoc
Na liściach szeflery pojawiają się brązowe plamy w środku liścia i taki liść opada. Proszę o informację, jaki środek można zastosować, aby zatrzymać opadanie liści.
Pod tym linkiem zamieściałam zdjecia chorych liści:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d64 ... 2f893.html
Pod tym linkiem zamieściałam zdjecia chorych liści:
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d64 ... 2f893.html
Masz możliwość pokazania całej rośliny?, opisz też w jakich do tej pory rosła warunkach(temp., nawożenie, przesadzanie, podlewanie, jakie okno, nawożenie) Z reguły szeflera jeśli ma za mokro albo została np. zawiana zimnym powietrzem przy otwartym oknie tak właśnie mogła zareagować dlatego potrzebne są informacje od Ciebie a najlepiej jeszcze do tego zdjęcie.
Z moją Szeflerą też mam problemy odkąd ją kupiłam. Zrzucała liście, potem łodyga zmieniła zabarwienie (zgniła) i niewiele po niej zostało. Zdążyłam uciąć zdrową część i czekam co dalej. Próbuję ją ukorzenić. Przyczyną oczywiście był nadmiar wody. Obawiam się, że kupiłam już "zalaną" bo ja nie podlewałam jej zbytnio. Trzeba uważnie kupować.. tylko ja jeszcze nie potrafię dobrze rozpoznać czy wybrany kwiatek z wystawy jest dobry czy już coś z nim nie tak. Jeśli masz ochotę zobacz sobie jak wyglądała moja Szeflera a jak wygląda teraz.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... sc&start=0
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... sc&start=0
Przemo pisze:Masz możliwość pokazania całej rośliny?, opisz też w jakich do tej pory rosła warunkach(temp., nawożenie, przesadzanie, podlewanie, jakie okno, nawożenie) Z reguły szeflera jeśli ma za mokro albo została np. zawiana zimnym powietrzem przy otwartym oknie tak właśnie mogła zareagować dlatego potrzebne są informacje od Ciebie a najlepiej jeszcze do tego zdjęcie.
Witam Panie Przemku,
Szeflerę mam od ok. miesiąca, liście opadały od czasu przyniesienia jej do domu. Nie nawoziłam jej dotychczas, podlewam umiarkowanie. Stoi obok drzwi balkonowych i w pobliżu okna, drzwi otwieram jedynie na ok 5 minut dziennie. Okno nie jest otwierane.
Odchylone aktualne zdjęcie kwiatka poniżej.
Zapomniałam dodać smile, temperatura ok. 24 st., nie przesadzałam jej.
Alice, jestem skłonna zgodzić się z Tobą, że kupiłam chory kwiatek. Pozdrawiam serdecznie. D.alice80 pisze:Z moją Szeflerą też mam problemy odkąd ją kupiłam. Zrzucała liście, potem łodyga zmieniła zabarwienie (zgniła) i niewiele po niej zostało. Zdążyłam uciąć zdrową część i czekam co dalej. Próbuję ją ukorzenić. Przyczyną oczywiście był nadmiar wody. Obawiam się, że kupiłam już "zalaną" bo ja nie podlewałam jej zbytnio. Trzeba uważnie kupować.. tylko ja jeszcze nie potrafię dobrze rozpoznać czy wybrany kwiatek z wystawy jest dobry czy już coś z nim nie tak. Jeśli masz ochotę zobacz sobie jak wyglądała moja Szeflera a jak wygląda teraz.
http://www.forumogrodnicze.info/viewtop ... sc&start=0
Wszystko jasne roślina ma bardzo wyjałowioną ziemię najprawdopodobniej przerośniętą bryłę korzeniową ponadto nie znosi przeciągów a jak Ty otwierasz drzwi balkonowe i z temp. pokojowej zawieje ją zimnym powietrzem z dworu to na pewno jej to obecnego stanu zdrowia nie poprawi, Wyjmij ją z tej doniczki zobacz czy korzenie nie przerosły ziemi w doniczce jeśli tak daj w nową doniczkę i nową ziemię (donica o 6 cm większa w średnicy od obecnej) oszczędnie z podlewaniem byś jej nie zalała po przesadzeniu, nawożenie zacznij dopiero od marca i zabierz ją z tych drzwi balkonowych, plamy na liściach to efekt naziębienia rośliny zimnym powietrzem a dodatkowo aklimatyzacja w nowych warunkach, szeflerę można również ciąć ale to w ostateczności.