Toaleta na działce

[nemo56]

Jakubie nasze działki posiadają specjalne zrzuty do których wylewa się fekalia ( od 7 lat) . Niektórzy działkowcy na innych działkach zabierają pojemniki do domu i opróżniają .Widocznie jeszcze nie posiadają miejsc zrzutowych .wszystkie sposoby dobre aby nie wylewać na działce .

Pytanie, czy te "zrzuty" są legalne tzn. zgodne z regulaminem?
Ponadto toaleta turystyczna w altance zawsze zostawia sobą zapach.
Tak pomieszali w regulaminie działkowcom w głowach z toaletą, że ludzie zagubieni sami szukają na to odpowiedzi.
Każdy chyba przyzna, że szalety ogrodowe to "wiocha".
Kto ma się tym zająć, na jakiej zasadzie, (może jako praca społ-użyt?), za darmo czy odpłatnie, gdzie wyrzucać fekalia, itd,itp...
Albo wyobraźcie sobie wędrówkę do toalety, która jest (latem) akurat zajęta albo (tfu) "zafajdana", działkowców z działek znacznie oddalonych.

[grigori24]

Jakub pytasz czy legalne .Tak legalne Zarządzenie PZD . Mało tego niedawno wymyślili że mają stanąć takie szalety wolno stojące w ilości odpowiadającej do ilości działek na danym terenie. Powiedzmy że na 200 działek ma stanąć 10 szalet , wyobrażasz sobie gdzie staną , na alejkach ;:8 . Leżysz na leżaku a tu nagle .............. A utrzymanie czystości ,właśnie kto to by mył . Wystarczyła by tylko jedna wizyta sanepidu i szalety po prostu by znikły . Na razie ten pomysł został oddalony . Zrzut to nic innego jak szambo ekologiczne z specjalnym otworem , oczywiście posiadającym atest i zezwolenie PZD .Tereny poza miejskie mogą mieć właśnie szamba a miejskie tylko niektóre . Takie zezwolenie może wydać miasto , i dlatego obowiązują toalety turystyczne .

[nemo56]

Jakub pytasz czy legalne .Tak legalne Zarządzenie PZD . Mało tego niedawno wymyślili że mają stanąć takie szalety wolno stojące w ilości odpowiadającej do ilości działek na danym terenie. Powiedzmy że na 200 działek ma stanąć 10 szalet , wyobrażasz sobie gdzie staną , na alejkach ;:8 . Leżysz na leżaku a tu nagle .............. A utrzymanie czystości ,właśnie kto to by mył . Wystarczyła by tylko jedna wizyta sanepidu i szalety po prostu by znikły . Na razie ten pomysł został oddalony . Zrzut to nic innego jak szambo ekologiczne z specjalnym otworem , oczywiście posiadającym atest i zezwolenie PZD .Tereny poza miejskie mogą mieć właśnie szamba a miejskie tylko niektóre . Takie zezwolenie może wydać miasto , i dlatego obowiązują toalety turystyczne .

...a miejskie tylko niektóre ....
Może podasz podstawę prawną tego fragmentu???

[grigori24]

Te nie które , to wszystko zależy od miasta , To tak jak zameldowaniem na ogrodach działkowych . Niby nie wolno a jednak można .

[Krakus]

W naszym ogrodzie są w sumie trzy szalety, w tym dwa trzyoczkowe z szambami szczelnymi wykonanymi z prefabrykowanych szybów windowych (wybrakowanych). Są one (szyby) posadowione poziomo. Boki uzupełnione ściankami betonowymi a góra (planowane drzwi do windy) po małej korekcie stanowią podstawę do "oczek". Z boku szaletu usytuowany jest właz studzienny służący do opróżniania szamba. Od chwili wykonania szaletów, czyli od roku 1988, jeszcze nie były opróżniane. Pojemność użytkowa szamba to około 5 m3. O ile chodzi o utrzymanie porządku w szaletach, to trudno znaleźć inny sposób aniżeli przekonanie do utrzymania porządku przez samych użytkowników. Na początku, przez około 2-3 lata zwracano na to szczególną uwagę. Bywało różnie. Obecnie, nie ma żadnych problemów. Owszem, każdej wiosny w ramach "porządków wiosennych" w ogrodzie i jego otoczeniu, jest robione mycie i czyszczenie wszystkich tego typu obiektów, ale to jest w zasadzie wszystko.
Na fakt nieopróżniania szamb ogólnodostępnych przez tak długi okres czasu ma wpływ, posiadanie przez wielu działkowców swoich "wygódek" na działkach, lecz są tak usytuowane, że z tego powodu nie ma żadnych pretensji i uwag. Praktycznie ich nie widać i nie czuć. Szambo (takie samo) przy domu działkowca jest opróżniane średnio raz w roku.
W okresie kiedy te szalety były budowane, nikt nikogo nie pytał czy wolno, czy nie wolno. Po prostu robiono tak, jak wymagała sytuacja. Najgorszą przeszkodą do jakichkolwiek inwestycji jest czekanie na pozwolenie. Inne czasy, inne wymagania. Moim zdaniem, wszystko można, ale z głową, aby nie przeszkadzało to komuś i nie było zagrożeniem.

[grigori24]

Całkiem sie z Tobą zgadzam że wszystko musi być robione z głową . Ale niestety ludzie są różni i wszystko im przeszkadza .Na moim ogrodzie ludzie muszą mieć nad sobą bat . Np. idąc do kontenera wyrzucić śmieci to gdzie wyrzuci wiadomo - obok kontenera , a gdzie im postawić szalety . U nas ten numer by nie przeszedł .

[Separett]

a ja śmiało mogę poliecić szwedzki w 100 % ekologiczny i bezwodny system.

www.separett.pl

Odpady można bardzo łatwo kompostowac i używac pod roślinki ozdobne. Dodatkowo toalety te nie sa źródłem nieprzyjemnych zapachów. Ja z takeij toalety kozystam u siebie na działce i jestem bardzo zadowolony.

Pozdro

[grigori24]

Proszę powiedz gdzie jest zbiornik na nieczystości bo chyba się nie doszukałem. Nigdy nie stosowałbym nieczystości pod rośliny to po prostu zasmradzanie sobie działki.Przepraszam za takie sformułowanie.Ładnie to wygląda , ale cena KOSMICZNA.Które urządzenie posiadasz?

[Separett]

1. Zbiornik na nieczystości jest w formie wiaderka, znajduje się pod zapadką i przekręca przy każdorazowym siadaniu.
2. "nieczystości" po okresie kompostowania (około rok ale im dłużej tym lepiej) są w 100% kożystne dla roślin ponieważ w tych toaletach nei miesza się mocz i odpady stałe - a to jest kombinacja bardzo toksyczna. Taki kompost wcale nei śmierdzi
Ja bym jedynie nie stosował do jadalnych bo dla mnie to raczej nie za apetyczne a poza tym nie powinno się jesć rzeczy wychodowanych na własnym....guano że się tak wyraże
3. Cena tak na prawde jest adekwatna do jakośći. Otrzymujesz 5 lat gwarancji kilka wiaderek i święty spokój bo nie musisz się martwić o odpady ani wodę - dosłownie zerowe koszty, no poza prądem ale tu też można np. podłączyć baterie słoneczną. Prąd jest potzebny do wentylatorka, który osusza zawartość. Ja posiadam od kilku lat model Villa 9010.
Muszę przyznac ż ejestem zadowolony tylko dziwnie się czułem na początku bo zawsze na toalecie trzeba siadać - nawet przy siusiu - i trochę człęm się jak baba heheeh.

Mam nadzieję że rozwiałem wątpliwości.

Pozdrawiam


Proszę powiedz gdzie jest zbiornik na nieczystości bo chyba się nie doszukałem. Nigdy nie stosowałbym nieczystości pod rośliny to po prostu zasmradzanie sobie działki.Przepraszam za takie sformułowanie.Ładnie to wygląda , ale cena KOSMICZNA.Które urządzenie posiadasz?

[grigori24]

cyt:1. Zbiornik na nieczystości jest w formie wiaderka, znajduje się pod zapadką i przekręca przy każdorazowym siadaniu.

Jakie duże jest to wiaderko i jeżeli się zapełni to co z nim robisz?Czy dobrze rozumiem że kompostujesz w odpowiednim miejscu czy tak?

[Separett]

Wiaderko ma ok 50L a odpady rozkładają się równomiernie. Dla domku gdzie z toalety kozystaja 4 osoby regularnie wiaderko starcza na 2-3 tygodnie. Po zapełnieniu odstawiamy gdzies w ogrodzie na okres roku przykryte wieczkiem (ale nie całe tak aby był dostęp powietrza). W zestawie 3 wiaderka. W zasadzie to jest do domków letniskowych bo w przeciwnym razie stałby nam rządek 12 wiader pod płotem

[grigori24]

Teraz już wszystko rozumiem .Dokładnie wytłumaczyłeś.Czy zdajesz sobie sprawę jakie to zagrożenie takie stojące wiaderka przez cały rok. Ja uważam, nie wiem jak inni ale tutaj nie ma żadnego ekologicznego podejścia mało to wszystko idzie w ziemię na waszej działce.Przepraszam to tylko moje zdanie na ten temat . Niestety nie przekonałeś mnie o czystym ekologicznym sposobie korzystania z tej toalety.Ma to jedną zaletę ładnie to wygląda. Może gdybym korzystał z tego to miałbym inne zdanie - nie wiem.Dziękuje Tobie za konkretną dyskusje bo takie na forum mają przyszłość.Mam nadzieje że jeszcze się spotkamy na forum i nasze rozmowy też takie będą.

[Separett]

Widac nie udało mi się dobrze wytłumaczyć skoro masz nadal wątpliwości .
Z wiaderka nic do gleby się nie przedostaje a po roku jest to czysty kompost. Mogę nawet przedstawić analize chemiczną tworzenia się nawozu ale to raczej nie zaciekawiłoby nikogo. Istota tych kibelków polega na odseparowaniu i swobodnym kompostowaniu (wypróbowane jak również potwierdzone naukowo). Taka nasza mentalność że boimy się z tego kożystać, aszkoda bo wody u nas będzie coraz bardziej brakować.

Pozdrawiam Cię serdecznie.
Waldek