Mój ogród - Józef cz.2
- agaxkub
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3753
- Od: 3 paź 2007, o 09:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: małopolska
Re: Mój ogród - Józef cz.2
zmęczone życiem biedaczysko... chyba jaką podusie mu trzeba podłożyć...
u mnie tylko rudbekie jakoś sobie jeszcze radzą...
u mnie tylko rudbekie jakoś sobie jeszcze radzą...
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16148
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Mój ogród - Józef cz.2
Ale za to obrzeże z bukszpanka jakie jędrne. Nic a nic się nie kładzie...A zimowity sa strasznie delikatne i dlatego ich u siebie nie mam po nieudanych eksperymentach.
- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród - Józef cz.2
Józefie,
wieki u Ciebie nie byłam, ale powoli nadrabiam forumowe zaległości. Zacznę od życzeń dla Jasia - niech zdrowo rośnie, będziesz miał niedługo super pomocnika w ogrodzie!
Widzę, że roślin u Ciebie co niemiara, a wszystkie takie zdrowe, że miło popatrzeć. A już zupełnie zazdroszczę tych róż cudnie kwitnących i ... ulistnionych do samiusieńkiego dołu!! No coś takiego! U mnie stoją gołe patyki, z kwitnącymi główkami i małymi kołnierzykami z listków tuż poniżej. Reszta golusieńka, a upałów przecież nie ma
Zimowity też mam płożące, deszcz zrobił swoje. Gdzieś na forum przeczytałam, że jak się je głębiej wsadzi, to się tak nie kładą. W przyszłym roku tę metodę wypróbuję, bo w tym sezonie pewnie nie zdążę. Strasznie zimno się zrobiło i mokro. Ręce pomimo rękawic bardzo marzną. Czekam więc z niecierpliwością na jaką taką pogodę, bo jesiennych prac przede mną masa.
Też zwiększyłam moją kolekcję róż - jutro mam zamiar posadzić trzy angielki (Benjamin Britten) i dla równowagi jednego przystojnego "francuza" (Jacques Cartier).
Pomidor gigant - rewelacja! Co to za odmiana? Fajny woreczkowaty kształt
wieki u Ciebie nie byłam, ale powoli nadrabiam forumowe zaległości. Zacznę od życzeń dla Jasia - niech zdrowo rośnie, będziesz miał niedługo super pomocnika w ogrodzie!
Widzę, że roślin u Ciebie co niemiara, a wszystkie takie zdrowe, że miło popatrzeć. A już zupełnie zazdroszczę tych róż cudnie kwitnących i ... ulistnionych do samiusieńkiego dołu!! No coś takiego! U mnie stoją gołe patyki, z kwitnącymi główkami i małymi kołnierzykami z listków tuż poniżej. Reszta golusieńka, a upałów przecież nie ma
Zimowity też mam płożące, deszcz zrobił swoje. Gdzieś na forum przeczytałam, że jak się je głębiej wsadzi, to się tak nie kładą. W przyszłym roku tę metodę wypróbuję, bo w tym sezonie pewnie nie zdążę. Strasznie zimno się zrobiło i mokro. Ręce pomimo rękawic bardzo marzną. Czekam więc z niecierpliwością na jaką taką pogodę, bo jesiennych prac przede mną masa.
Też zwiększyłam moją kolekcję róż - jutro mam zamiar posadzić trzy angielki (Benjamin Britten) i dla równowagi jednego przystojnego "francuza" (Jacques Cartier).
Pomidor gigant - rewelacja! Co to za odmiana? Fajny woreczkowaty kształt
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2326
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Mój ogród - Józef cz.2
Wandziu..nie załamuj się i sadź nowe..te płożące to stara odmiana..mam kupowane później i te nie wylegają.Może w niedzielę uda mi się pstryknąć im fotki.wanda7 pisze:Ale za to obrzeże z bukszpanka jakie jędrne. Nic a nic się nie kładzie...A zimowity sa strasznie delikatne i dlatego ich u siebie nie mam po nieudanych eksperymentach.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2326
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Mój ogród - Józef cz.2
Anya moje róże po zimie były w opłakanym stanie..zresztą zbytnio się nimi nie zajmowałem.Latem miałem przyjemność odwiedzić moje sąsiadki (różane królowe) Monię i AnięDS i podziwiać ich liczące setki kolekcje.No i zawziąłem się..niestety nie mogę się pochwalić że bez chemii..nie chce mi się robić mikstur czosnkowo pokrzywowych więc preparaty grzybobójcze były w częstym użyciu..skutecznie.myślę jednak że nie dam się zarazić różaną chorobą i te które mam wystarczą..zresztą moja działka nie jest z gumy i miejsca już niet..
Pomidor?..nie mam pojęcia co to za odmiana..żona czasami kupuje takie wynalazki więc wydłubię z nich nasionka i na przyły rok wysiewam..no i na jednym krzaczku wyrósł taki mutant..
dziękuję w imieniu Jasia za życzenia.
Pomidor?..nie mam pojęcia co to za odmiana..żona czasami kupuje takie wynalazki więc wydłubię z nich nasionka i na przyły rok wysiewam..no i na jednym krzaczku wyrósł taki mutant..
dziękuję w imieniu Jasia za życzenia.
- Anya
- Przyjaciel Forum
- Posty: 292
- Od: 5 gru 2006, o 14:54
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: Mój ogród - Józef cz.2
Przyznam, że też mi się nie chce robić tych czosnkowych oprysków, bo muszą być wykonywane bardzo często. Jednak użyta chemia nie bardzo kiedy miała pomóc, bo jak tylko popryskałam, to zaraz lało. Dlatego mam taki efekt. No, ale może następny rok będzie lepszy?
Fajnie mieć takie różane sąsiadki , można sobie pooglądać różne odmiany i dobrać później właściwe dla swoich ogrodowych oczekiwań.
Lubię próbować nowe odmiany pomidorów, ale u nas, na targu, takiej odmiany nie spotkałam. Będę się jednak rozgladać w przyszłym sezonie.
Fajnie mieć takie różane sąsiadki , można sobie pooglądać różne odmiany i dobrać później właściwe dla swoich ogrodowych oczekiwań.
Lubię próbować nowe odmiany pomidorów, ale u nas, na targu, takiej odmiany nie spotkałam. Będę się jednak rozgladać w przyszłym sezonie.
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2326
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Mój ogród - Józef cz.2
..siedzę..oglądam siatkówkę i się wkurzam co się stało z naszymi? A przez nich nie pojechałem na działkę..więc kilka fotek z domu..właściwie to powinny być w dziale orchidarium..Zastanawiam się jak w "gablocie" zrobić porządek...już nie idzie tam ręki włożyć..scindapsus znalazł sobie jakieś wujście i wydostał sięna zewnątrz..
to ten z lewej..nad paprociami też straciłem kontrolę..
w środku busz..
i paprotka "podsufitowa"
to ten z lewej..nad paprociami też straciłem kontrolę..
w środku busz..
i paprotka "podsufitowa"
-
- Przyjaciel Forum - Ś.P.
- Posty: 6699
- Od: 14 sty 2009, o 18:33
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Śląsk
Re: Mój ogród - Józef cz.2
No paprotek to można Ci zazdrościć!!!A mnie rozbawił Twój pomidor - gigant.Mnie bardziej babkę piaskową przypomina.Czy jedno czy drugie to i tak do zjedzenia A nasionka wydłubałeś??
- marzanka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3910
- Od: 21 lut 2010, o 22:01
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Piekary Śląskie
Re: Mój ogród - Józef cz.2
Józefku co dajesz paprotkom ...moja schnie ,co jej może być? .Gubi listki i taka papierowa się robi
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Mój ogród - Józef cz.2
Józiu faktycznie busz masz w tej gablotce ale piękne wszystko widać że im to pasuje
- Józef
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2326
- Od: 26 mar 2006, o 12:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chrzanów
- Kontakt:
Re: Mój ogród - Józef cz.2
Maezanko nic oprócz wody...sam nie wiem czemu tak rosną..
Arlet..gdybyś w drodzę powrotnej zjechała z autostrady przywiozł byś o wiele więcej niż z wystawy..
wczoraj w związku z zagrożeniem przymrozkami zaczęło się wnoszenie balkonowych..
a że jest tego nadmiar więc część będzie musiała wylądować w koszu
Arlet..gdybyś w drodzę powrotnej zjechała z autostrady przywiozł byś o wiele więcej niż z wystawy..
wczoraj w związku z zagrożeniem przymrozkami zaczęło się wnoszenie balkonowych..
a że jest tego nadmiar więc część będzie musiała wylądować w koszu
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Mój ogród - Józef cz.2
Józiu aż żal to wyrzucać ale u mnie parapety też już pękają w szwach niestety nie są rozciągliwe i też chyba muszę coś synowi dać do szkoły to się troszkę obluźni
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25173
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Mój ogród - Józef cz.2
Józiu, faktycznie masz czym się opiekować na balkonie.
Musi być u ciebie bardzo przyjemnie posiedzieć wśród takiej zieleni.
Musi być u ciebie bardzo przyjemnie posiedzieć wśród takiej zieleni.