Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, nie znałam tych jednorocznych floksików, są piekne i przypomniały mi że też dostałam ich paczkę nasion gratis z innym zakupem Thompson & Morgan
ale nie wysiałam
ale nie wysiałam
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
100krotko, Wiesiu, dla Was jeszcze jedna fotka floksików Drummonda:
Dorotko, Geniu, Polu, Geniu, Agatko, Wandziu,
wybaczcie, że tak późno włączam się do dyskusji dot. konkursu na Aktywnego Forumowicza, ale wczoraj intensywnie pracowałam w ogrodzie, a dzisiaj byłam na wycieczce w Górach Sowich i niedawno wróciłam...
Otóż moje zdanie jest takie, że rzeczywiście jest to po prostu ranking popularności, chociaż zadałam sobie trochę trudu i przeczytałam Zasady tego konkursu - jego pomysłodawcy mieli dobre intencje, ponieważ piszą, że oprócz liczby napisanych postów w danym miesiącu, pod uwagę powinno się brać "ich zawartość merytoryczną, a także precyzję i jasność przy odpowiedziach na pytania forumowiczów, oparcie się na własnych doświadczeniach".
A to kto jest nominowany, na kogo później głosujemy i jakimi kryteriami się kierujemy - to już jest tylko i wyłącznie nasz wybór. Oczywiście jeżeli głosowanie ma uczciwy przebieg...
Przyznam, że więcej wątpliwości mam przy przyznawaniu serducha, które pozwala nazywać obdarzonego nim "Przyjacielem Forum".
To wyróżnienie ma charakter bardziej arbitralny, ponieważ zupełnie nie wiem, jakimi kryteriami kieruje się Szanowna Administracja przy jego przyznawaniu Starałam się kiedyś znaleźć jakiś wspólny mianownik obdarowanych czerwonym serduchem i zupełnie mi się to nie udało...
Ale ad rem Pogoda się poprawiła i w końcu udało nam się doprowadzić ogród do jako takiego ludzkiego wyglądu Przede wszystkim M. skosił trawkę, a przy okazji "odkurzył" zalegające na niej już masowo liście. Ja natomiast przerzuciłam kompost i przygotowałam sobie ten już gotowy do kopczykowania wrażliwych roślin przed zimą i do ściółkowania niektórych rabat. Zrobiłam też generalny porządek na rabacie, która była już nieładna i zabałaganiona. Wykopałam wszystkie byliny i cebule, przekopałam ziemię, powyciągałam chwaściory, dodałam kilka wiaderek kompostu, ładnie zagrabiłam, a jutro albo pojutrze podzielę kępy bylinowe i na powrót je posadzę. Przy okazji zrobi mi się trochę miejsc i będę mogła dosadzić tam coś nowego To jest słoneczna rabata przy południowej ścianie domu - dotąd rosły na niej floksy, przetaczniki rudbekie, ostróżki, irysy. Muszę teraz pomyśleć, co by tu jeszcze i jak
A tymczasem fotki z październikowego ogrodu:
Dorotko, Geniu, Polu, Geniu, Agatko, Wandziu,
wybaczcie, że tak późno włączam się do dyskusji dot. konkursu na Aktywnego Forumowicza, ale wczoraj intensywnie pracowałam w ogrodzie, a dzisiaj byłam na wycieczce w Górach Sowich i niedawno wróciłam...
Otóż moje zdanie jest takie, że rzeczywiście jest to po prostu ranking popularności, chociaż zadałam sobie trochę trudu i przeczytałam Zasady tego konkursu - jego pomysłodawcy mieli dobre intencje, ponieważ piszą, że oprócz liczby napisanych postów w danym miesiącu, pod uwagę powinno się brać "ich zawartość merytoryczną, a także precyzję i jasność przy odpowiedziach na pytania forumowiczów, oparcie się na własnych doświadczeniach".
A to kto jest nominowany, na kogo później głosujemy i jakimi kryteriami się kierujemy - to już jest tylko i wyłącznie nasz wybór. Oczywiście jeżeli głosowanie ma uczciwy przebieg...
Przyznam, że więcej wątpliwości mam przy przyznawaniu serducha, które pozwala nazywać obdarzonego nim "Przyjacielem Forum".
To wyróżnienie ma charakter bardziej arbitralny, ponieważ zupełnie nie wiem, jakimi kryteriami kieruje się Szanowna Administracja przy jego przyznawaniu Starałam się kiedyś znaleźć jakiś wspólny mianownik obdarowanych czerwonym serduchem i zupełnie mi się to nie udało...
Ale ad rem Pogoda się poprawiła i w końcu udało nam się doprowadzić ogród do jako takiego ludzkiego wyglądu Przede wszystkim M. skosił trawkę, a przy okazji "odkurzył" zalegające na niej już masowo liście. Ja natomiast przerzuciłam kompost i przygotowałam sobie ten już gotowy do kopczykowania wrażliwych roślin przed zimą i do ściółkowania niektórych rabat. Zrobiłam też generalny porządek na rabacie, która była już nieładna i zabałaganiona. Wykopałam wszystkie byliny i cebule, przekopałam ziemię, powyciągałam chwaściory, dodałam kilka wiaderek kompostu, ładnie zagrabiłam, a jutro albo pojutrze podzielę kępy bylinowe i na powrót je posadzę. Przy okazji zrobi mi się trochę miejsc i będę mogła dosadzić tam coś nowego To jest słoneczna rabata przy południowej ścianie domu - dotąd rosły na niej floksy, przetaczniki rudbekie, ostróżki, irysy. Muszę teraz pomyśleć, co by tu jeszcze i jak
A tymczasem fotki z październikowego ogrodu:
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
TEn floksik jest prześliczny. Niczym gwiazdeczki
Basrdzo się cieszę, że udało ci się popracowac w ogrodzie., Nic tak człowiekowi nie poprawia nastroju jak doby łyk świerzego powietrza i troszkę fizycznej pracy. Wycieczki zazdroszczę bardzo. Marze od lat by się wybrac w Góry Sowie, ale niestety to za daleko na jedno czy nawet weekendowy wypad a urop ze względnu na dzieci na razie spędzamy nad ciepłą wodą. Może jak mały podrośnie na tyle, że nie będzie bardzo marudził na szlaku....
Basrdzo się cieszę, że udało ci się popracowac w ogrodzie., Nic tak człowiekowi nie poprawia nastroju jak doby łyk świerzego powietrza i troszkę fizycznej pracy. Wycieczki zazdroszczę bardzo. Marze od lat by się wybrac w Góry Sowie, ale niestety to za daleko na jedno czy nawet weekendowy wypad a urop ze względnu na dzieci na razie spędzamy nad ciepłą wodą. Może jak mały podrośnie na tyle, że nie będzie bardzo marudził na szlaku....
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
No tak... to już październikowy ogród... jak ten czas leci
Wiesz... muszę sobie dokładnie pooglądać tę Twoją okrągłą hostową rabatę pod drzewem...
Przypadła mi w udziale stara grusza... będzie jak znalazł
I bluszcz się będzie piął tu i ówdzie...
Wiesz... muszę sobie dokładnie pooglądać tę Twoją okrągłą hostową rabatę pod drzewem...
Przypadła mi w udziale stara grusza... będzie jak znalazł
I bluszcz się będzie piął tu i ówdzie...
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Gosiu, pod grusza świetnie będą rosły Ci hosty wszelakie, a do towarzystwa możesz im dać liliowce, bodziszki, żurawki i co tylko Ci w duszy zagra :P No i oczywiście cebulowe, co by wiosną było pięknie, zanim hosty się pokażą...
Dorotko, ja w Góry Sowie jadę godzinkę samochodem...dzisiaj był piękny dzień i w górach widoki zachwycające Ponieważ byliśmy z pieskami to weszliśmy niewysoko, tylko do schroniska Orzeł, ale fajna jest trasa na Wielką Sowę
Ty masz za to inne góry nie tak daleko...a na dłuższe urlopy też wolę ciepłe kraje
Wiesz, po kilku dniach siedzenia w domu z powodu deszczu i zimna naprawdę z wielką przyjemnością pogrzebałam w ziemi
Kolory jesieni:
Dorotko, ja w Góry Sowie jadę godzinkę samochodem...dzisiaj był piękny dzień i w górach widoki zachwycające Ponieważ byliśmy z pieskami to weszliśmy niewysoko, tylko do schroniska Orzeł, ale fajna jest trasa na Wielką Sowę
Ty masz za to inne góry nie tak daleko...a na dłuższe urlopy też wolę ciepłe kraje
Wiesz, po kilku dniach siedzenia w domu z powodu deszczu i zimna naprawdę z wielką przyjemnością pogrzebałam w ziemi
Kolory jesieni:
- Gencjana
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3031
- Od: 27 sty 2010, o 22:14
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, gratuluję nagrody. Dowiedziałam się z Twojego wątku. Przyznam, że nie wszystko ogarniam. Mimo znacznie większego
tempa i tak sporo czasu mi Forum zabiera. A mam i inne obowiązki. Też byś miała mój głos.
Przeczytałam ciekawą dyskusję dot.konkursu. Warto szczerze się czasem wypowiedzieć. Może da komuś do myślenia.
Floksiki śliczne, nie znam takich. Chyba jakaś odmiana jednorocznych?.
tempa i tak sporo czasu mi Forum zabiera. A mam i inne obowiązki. Też byś miała mój głos.
Przeczytałam ciekawą dyskusję dot.konkursu. Warto szczerze się czasem wypowiedzieć. Może da komuś do myślenia.
Floksiki śliczne, nie znam takich. Chyba jakaś odmiana jednorocznych?.
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9423
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluniu wielkie
Kolorki jesieni cudne !!!
Kolorki jesieni cudne !!!
- Tajka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11411
- Od: 23 sty 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluniu witaj.
Ja zawsze uważam, że jesień jest piękna, zresztą widać to po Twoich zdjęciach, a floksik jest czarujący, aż nierealny.
Mnustwo pracy wykonałaś ostatnio w ogrodzie, u nas piękna pogoda, wybieram się jutro także trochę popracować.
Ja zawsze uważam, że jesień jest piękna, zresztą widać to po Twoich zdjęciach, a floksik jest czarujący, aż nierealny.
Mnustwo pracy wykonałaś ostatnio w ogrodzie, u nas piękna pogoda, wybieram się jutro także trochę popracować.
- Wanda7
- -Moderator Forum-.
- Posty: 16197
- Od: 2 wrz 2010, o 13:17
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Przecudne jesienne barwy w jednym krótkim ujęciu. Cała kwintesencja tej pory roku, chociaż do tych kolorów dodałabym szczyptę żółto-złocistego, gdyż nasza polska jesień jest, a właściwie powinna być, złota.
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 11668
- Od: 25 wrz 2007, o 18:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Daluś, wyjątkowo urocze te floksiki Żałuję, że jednoroczne, bo jakoś nie mam cierpliwości do wysiewania
Na temat konkursu już chyba wszystko zostało powiedziane, więc nie będę się wypowiadać. Odnoszę jednak wrażenie, że niewiele osób korzysta z rad zawartych w merytorycznych postach... Te same pytania padają niemalże co dwie strony. I chociaż coraz częściej ogarnia mnie zniecęcenie, to jednak siła przyzwyczajenia jest ogromna Cieszę się bardzo, że są wątki, z których wiele można się dowiedzieć, z czego skwapliwie korzystam
Pozdrawiam Cię serdecznie
Na temat konkursu już chyba wszystko zostało powiedziane, więc nie będę się wypowiadać. Odnoszę jednak wrażenie, że niewiele osób korzysta z rad zawartych w merytorycznych postach... Te same pytania padają niemalże co dwie strony. I chociaż coraz częściej ogarnia mnie zniecęcenie, to jednak siła przyzwyczajenia jest ogromna Cieszę się bardzo, że są wątki, z których wiele można się dowiedzieć, z czego skwapliwie korzystam
Pozdrawiam Cię serdecznie
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Moniko, wysiewanie kwiatków to też nie jest moje ulubione zajęcie Ale co roku w okolicach lutego, marca jestem już tak
"wygłodniała" grzebania w ziemi, że zawsze coś tam wysieję, a tunbergię i rączniki - obowiązkowo
W kwestii merytorycznych postów masz 100% racji, ale na usprawiedliwienie niektórych forumowiczów mogę napisać, że czasami ktoś nowy, albo zabiegany niekoniecznie śledzi uważnie wątki, więc jak czegoś potrzebuje - po prostu pyta. A specjaliści z poszczególnych dziedzin, czy nawet my -szarzy forumowicze- po raz n-ty odpowiadamy cierpliwie na to samo pytanie...
Ja też chłonę wiedzę, której nasze forum jest pełne, starając się używać wyszukiwarki i często wchodząc do sekcji tematycznych, ale staram się zrozumieć nowych i nieco zagubionych forumków :P
Dawidku, to zdjęcie wkleiłam w sekcji tematycznej, w wątku dot. cedrów. W moim wątku osobistym zrobiłam to w zeszłym roku, bo fotka jest z 2009. Teraz listki na brzozie dopiero zaczynają żółknąć, ale jeszcze taka złota nie jest...
Wando, trochę tego pięknego, złotego koloru zaczyna się pojawiać na drzewach, krzewach i bylinach, ale na prawdziwą złotą polską jesień musimy jeszcze parę dni poczekać...
Tajeczko, dzisiaj, mimo niedzieli, znowu pracowałam , ale boję się, że wczesna zima uniemożliwi mi wykonanie wszystkiego, co sobie zaplanowałam...
Floksiki są rzeczywiście bardzo fotogeniczne
Halinko, jak jest taka piękna, słoneczna pogoda to październikowy ogród nadal wygląda ładnie :P
Adrianko, floksiki są jednoroczne
A co do konkursu, to warto czasami wymienić opinie; pewnie niektóre rzeczy, jeśli zgrzytają można poprawić czy zmienić...
Ja też, mimo że poświęcam forum sporo czasu, nie zawsze nadążam...Tym bardziej, że w sieci jest jeszcze wiele innych interesujących stron i for
"wygłodniała" grzebania w ziemi, że zawsze coś tam wysieję, a tunbergię i rączniki - obowiązkowo
W kwestii merytorycznych postów masz 100% racji, ale na usprawiedliwienie niektórych forumowiczów mogę napisać, że czasami ktoś nowy, albo zabiegany niekoniecznie śledzi uważnie wątki, więc jak czegoś potrzebuje - po prostu pyta. A specjaliści z poszczególnych dziedzin, czy nawet my -szarzy forumowicze- po raz n-ty odpowiadamy cierpliwie na to samo pytanie...
Ja też chłonę wiedzę, której nasze forum jest pełne, starając się używać wyszukiwarki i często wchodząc do sekcji tematycznych, ale staram się zrozumieć nowych i nieco zagubionych forumków :P
Dawidku, to zdjęcie wkleiłam w sekcji tematycznej, w wątku dot. cedrów. W moim wątku osobistym zrobiłam to w zeszłym roku, bo fotka jest z 2009. Teraz listki na brzozie dopiero zaczynają żółknąć, ale jeszcze taka złota nie jest...
Wando, trochę tego pięknego, złotego koloru zaczyna się pojawiać na drzewach, krzewach i bylinach, ale na prawdziwą złotą polską jesień musimy jeszcze parę dni poczekać...
Tajeczko, dzisiaj, mimo niedzieli, znowu pracowałam , ale boję się, że wczesna zima uniemożliwi mi wykonanie wszystkiego, co sobie zaplanowałam...
Floksiki są rzeczywiście bardzo fotogeniczne
Halinko, jak jest taka piękna, słoneczna pogoda to październikowy ogród nadal wygląda ładnie :P
Adrianko, floksiki są jednoroczne
A co do konkursu, to warto czasami wymienić opinie; pewnie niektóre rzeczy, jeśli zgrzytają można poprawić czy zmienić...
Ja też, mimo że poświęcam forum sporo czasu, nie zawsze nadążam...Tym bardziej, że w sieci jest jeszcze wiele innych interesujących stron i for
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25180
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2
Dalu, mam nadzieję, że tegoroczne zdjęcie też będzie wstawione. Jest piękne.
Barbula pięknie u Ciebie kwitnie. U mnie jakoś mniej obficie.
Monia, ja myślę, że ludzie zadają te same pytania, bo nie maja czasu czytać juz napisanych odpowiedzi.
Zanim znalazłoby się odpowiedź na swoje pytanie w powodzi wątków i tematów łatwiej jest zadać je i poczekać na odpowiedź. Wiem, bo często sama tak robię
Po prostu nie mam czasu na czytanie, wolę połazić po Waszych ogródkach. Chociaż na razie też nie mam za wiele czasu.
Barbula pięknie u Ciebie kwitnie. U mnie jakoś mniej obficie.
Monia, ja myślę, że ludzie zadają te same pytania, bo nie maja czasu czytać juz napisanych odpowiedzi.
Zanim znalazłoby się odpowiedź na swoje pytanie w powodzi wątków i tematów łatwiej jest zadać je i poczekać na odpowiedź. Wiem, bo często sama tak robię
Po prostu nie mam czasu na czytanie, wolę połazić po Waszych ogródkach. Chociaż na razie też nie mam za wiele czasu.