Śliwa japońska ( Prunus salicina) - odmiany,uprawa,problemy

[oloolosz]

Witam.

Teraz dużo lepiej iii akurat się przyda.
Co do dojrzewania tych późnych śliw,to one trochę podobnie jak jabłka dojrzewają po zerwaniu,po 7-14 dniach w zależności od temperatury.Tak jest przynajmniej z Angeleno,trudno osiągnąć właściwą proporcję kwasów do cukrów na drzewie....zanim stanie się słodka może opadać z drzewa.Tak jest w naszym sadzie.Co do smaku.....wolę wcześniejsze odmiany.

Około 70 km od Ciebie jest duża szkółka,widziałem jak zakupy robili tam też działkowcy czyli chyba właściciel obsługuje i tę grupę klientów.Na pewno ma Ozarka(nie wiem czy jeszcze w sprzedaży)bo biorę go od niego w tym roku.
Adres na PW.

a mi też podrzucisz adres?
pozdro
THX

[oloolosz]

witam.
czy w rzedzie 1,7 m to niebędzie za gęsto?
Mam mało miejsca i chce je posadzić pomiędzy innymi śliwkami
pozdro
THX

[pomolog]

Dla śliwy japońskiej? To zdecydowanie za mało...
Pozdrawiam

[Oinone]

Witam,
proszę napisać w jakiej odległości od siebie powinnam posadzić dwie śliwy?
Mam na działce ziemię gliniastą z warstwą iłów już na głębokości ok 50cm. Czy utrzymają się na takim terenie? Czy posadzić je bezpośrednio w takim gruncie czy w dołku wysypanym np. ziemią uniwersalną?
proszę o odpowiedź
pozdrawiam serdecznie

[pomolog]

Nie jest to najlepsza gleba dla śliw, szczególnie jeżeli będzie nie tylko zbyt ciężka, ale przede wszystkim podmokła... warto więc z pewnością podłoże wzbogacić i uzupełnić ziemią uniwersalną. Co do rozstawy... śliwa japońska charakteryzuje się bardzo silnymi przyrostami rocznymi. Przy rozstawie 2,5 m w rzędzie jest problem... taką rozstawę uważam za minimum dla tego gatunku i to z konieczności (w sadzie produkcyjnym, gdzie miejsce musi być oszczędzane). W uprawie amatorskiej nie ma takiej konieczności - lepiej posadzić jedno, dwa drzewka mniej - a zapewnić im optymalne warunki do rozwoju i owocowania.
Pozdrawiam serdecznie

[Ogrodnik88]

A Kometa dobrze owocuje sama czy potrzebuje zapylacza?

[Rossynant]

Nie wiem czy owocuje sama, bo nie jest samotna ;) Zapylacz potrzebny, albo inna orientalna śliwa, albo zwyczajna ałycza (nawet jest lepsza) czy coś innego co bardzo wcześnie kwitnie. Kwestia zapylania nie jest zbyt krytyczna, bo japonki i tak za dużo zawiązują...
Jak masz miejsce na drugą, to wcześniej było omawiane.

[ZbigniewG]

śliwa japońska NN bardzo smaczna i niezawodna - w środku buraczkowo-czerwona, rośnie na piasku

w normalnym roku jest oblepiona owocami - robali ma znacznie mniej niż pozostałe

[Burgund]

Posadziłem 4 śliwy japońskie Kometa, Najdiena, Santa Rosa, oraz Shiro , oraz mam dwa mięszańce międzygatunkowe śliwo-brzoskwinia, śliwoczereśnia, z tego co się doszkalałem to wyhodowano je po zmieszaniu z śliwą japońską,
z tego co wyczytałem śliwa japońska zawiązuje dużo owoców i aby poprawić ich jakość głównie chodzi o wielkość należy je przerywać
a co do Black Amber i Angeleno, to szukałem ich ale nie mogłem dostać,ale jak się zagłębiałem w temat to się okazywało że one nie za bardzo nadają się do naszego klimatu głównie dlatego że owoc nie dojrzewa, miałem okazję zjeść parę kilo jak byłem we Włoszech prosto z drzewka i całkowicie inaczej smakują niż te z marketu podejrzewam że u nas za mało światła i ciepła żeby uzyskać smaczny owoc ,nie wiem czy ktoś moje podejrzenia potwierdzi ,

moje jeszcze nie owocowały, mam nadzieję że w tym roku zaowocują bo mają pąki owocowe, wybrałem je głównie z tego powodu że mają wczesną porę dojrzewania no i ładnie wygląda miąższ Shiro też jadłem we Włoszech posmakowały mi
Komety i Najdieny nie jadłem a na Santa Rosę zdecydowałem się po namowach pani ze szkółki, ponoć ma mieć różowe owoce

[fizol]

Mam kometę. Śliwki niewielkie, smaczne, pięknie różowe, później wpadające w fioletowo-różowy. W smaku najbliżej im do hodowlanych odmian ałyczy ale słodsze. Polecam. Ważną cechą tej odmiany jest to że nie pochodzi z Japonii tylko przodków ma na Syberii, dlatego w miarę niezawodnie plonuje w naszym klimacie. W zeszłym roku miałem po "wspaniałych" przymrozkach majowych tylko owoce komety i węgierek.

[Rossynant]

Mam kometę. Polecam. Ważną cechą tej odmiany jest to że nie pochodzi z Japonii tylko przodków ma na Syberii, dlatego w miarę niezawodnie plonuje w naszym klimacie.

Z 'naszym klimatem' różnie bywa - Kometa i Najdiena nie sprawdziły się u mnie. Jest kłopot, przynajmniej tu na południu - pasjami ruszały w odwilż w środku zimy i marzły później; Kometa ostatecznie zamarzła z owocami... a Najdienie udało się zaowocować raz.
Z odmianami hodowanymi do północnego klimatu bywa taki problem. Jestem na południowym zboczu, wszystkie wcześnie ruszające odmiany mają tu kłopoty, ale nie aż tak
Santa Rosa i Shiro rosną zdrowo, smakowo moim zdaniem lepsze (Kometa i Najdiena to krzyżówki z ałyczą, inny typ smaku, co kto lubi). Black Amber słyszałem że choruje.
Ale warto zwrócić uwagę że Kometa i Najdiena to właściwie nie śliwy japońskie. Krzyżówki Skoropłodnej (śliwa ussuryjska) z ałyczą odmianową (bodaj czy nie Diesertnaja). Podejrzewam zaś że obie odmiany rodzicielskie będą odporniejsze - tyle że owoc drobniejszy zapewne.
Ale tak po prawdzie to te śliwki najlepiej użyć na kompoty, to z mniejszych łatwiej, byle plon był.

[_Kasia_]

Podnoszę nieco temat...

Na wiosne zawitał u nas badyl Komety, teraz juz obsypany listkami, ma ok 1,5 m. Więc dołączam do Was

[novito]

Witam "Japończyków"
A co sądzicie o odmianie "Formosa" ? Jaki zapylacz dla tej odmiany?