Rozczochrany ogródek Stokrotki - 2010

[x-d-a]

100krotko, a gdzie listki na trawniku? Zieloniutki ci on jak w maju
A polukrowana różyczka wygląda niezwykle malowniczo, podobnie zresztą jak płonąca azalia :P
Buziaczki dla pierwszoklasistki w dniu pasowania i Święta Edukacji

[100krotka]

Nieeee Martuś...wstaję o zupełnie niechrześcijańskiej porze, ściągam dzieciaki z łóżek i organizuję wyprawę do szkoły / pracy / przedszkola...podziwianie widoków za oknem to ostatnie, o czym w tej sytuacji myślę...

Jedna azalia jesieni nie czyni, aleć i te pojedyncze rózyczki jej nie odpędzą, co to, to nie...

Zresztą, człowiek dojrzewa, a w nim stoicki spokój...skoro nie można zatrzymać upływu czasu, to trzeba się cieplej ubrać i już

Poza tym, jednak są rosliny, którym jesień nie straszna...



O tej porze roku docenia się te ozdobne z liści, które robią wrażenie w Twoim Dorotko ogródku...



Dalu, Edukacja Narodowa górą dzieciaki odpoczęły sobie pod czujnym okiem babci, a jutro znowu impreza - święto patrona szkoły Jana III Sobieskiego, więc stroje galowe i te wszystkie coda...no cóż, szkoła stawia na rozwijanie świadomości historycznej, co się chwali, tylko skad brać tyle tych białych rajtuzek

Zostawię jesacze trzepak o poranku i idę spaaaaać...

[Ignis05]

Ooo, Stokrotko, ale pięknie Ci ogród zarasta.

[Ave]

Aga, czy Ty ciachasz wiosną tego powojnika (na siatce) ?

[x-d-a]

100krotko, patroni szkół to w pewnym sensie jedno zosiągnięć wolnej Polski. Jan III Sobieski - też dobrze, niech się dzieciaki uczą historii! Wyobraź sobie, że ja studiowałam na Uniwersytecie im. Bolesława Bieruta , patronem zaś liceum mojego M. (wcale nie w takich zamierzchłych czasach) był Karol Świerczewski, a podstawówki -niejaki Komarow (zdaje się, że kosmonauta z zaprzyjaźnionego kraju). Na szczęście mojemu liceum patronował wieszcz - Słowacki, choć mieściło się ono blisko Placu Dzierżyńskiego. Aż mnie dreszcze przechodzą
Piękne te liście obok rozchodnika Brunnera?

[100krotka]

To w sumie Daluś, ten Komarow mógłby zostać Prawdopodobnie zwykły, dzielny człowiek, który zasłużył się nie ideologicznie (choć został w ten sposób wykorzystany zapewne). Swoją droga, jak ciekawe, ale i jak dramatyczne bywały losy takich ludzi...pamiętasz "Człowieka z marmuru", albo Bronka z serialu "Dom" ?

Ano brunnera, Jack Frost, baaaardzo mi się podoba Jeszcze nie widziałam, jak kwitnie

Ewuś, w tym roku nie ciachałam i to była kiepska decyzja, bo nieładny jest dołem - w przyszłym sezonie myślę go sciąć, ale nie po całości - częśc pędów, aby znowu nie było pusto na siatce. Bo on jest ozdobny przez całą zimę.

Krysiu, dzięki, tak długo czekam, aż będzie w nim przytulnie, jak w wielu ogrodach forumowiczów...

I jeszcze mały EDIT Dla niestrudzonych poszukiwaczy jesiennych barw. Zobaczcie, co sobie kupiłam:




Yes, yes, yes! Ona naprawdę tak wygląda! Fothergilla major! Ludziska mówią, że nie mogą siędoczekać na kwiaty...aaa tam, kwiaty, może ich nie być, jeśli ona ma mieć takie liscie

[dodad]

Aga, gdzie ją kupiłaś?
Moja kupiona wiosna niestety padła. Myślę, że kupiłam ja juz z zalanymi korzeniami a potem powodzie ją dokończyły
Sama wiosna zobaczysz jak kwitnie. CUDO!. I jesienia tez niezwykła. Muszę ją sobie upolować. W ostateczności kupię przez internet choć wolałabym widzieć.

[artam]

A ja też mam fortegillę malutką i już kwitła! No może nie tak zjawiskowo od razu, ale! Nie słyszałam, żeby były z tym jakieś problemy...Zgadzam się, że jesienne przebarwienia mogą rekompensować brak wiosennego kwitnienia, ale nie będą musiały...
Ja Bronka pamiętam! Krzysztof Pieczyński za młodu...no nie da się zapomnieć I coś tam o ogródkach mawiał do Pacuły

[AniaDS]

Ooo... to mam od jakiegoś czasu na oku, teraz to już na wiosnę muszę kupić
Piękne barwy

Aguś, konto internetowe mamy, tylko, że każda operacja na koncie natychmiast jest przesyłana do M. na komórkę .

[elsi]

Jack Frost nie musi nas zachwycać kwiatami, wystarczy, że jest, jaki jest
Ubiegłej jesieni też kupiłam malutką fortegillę, posadziłam i przysypałam liśćmi z leszczyny.
Wiosną byłam pewna, że jest przemarznięta, bo te gałązki takie cieniutkie, niby suchutkie.
Obcięłam czubek jednej, nie byłam pewna, więc jeszcze jednej i uznałam, że żyje.
Potem przekonałam się, że kwitnie na wierzchołkach gałązek - nie popełnij mojego błędu

[Siberia]

(...) tak długo czekam, aż będzie w nim przytulnie, jak w wielu ogrodach forumowiczów...

Moim zdaniem już jest przytulnie Zarówno ogród jak i wątek przesympatyczne Zaraziłam się tutaj, m.in., powojnikami. Moherowy berecik już rośnie (z nasionek), PS poszukiwany

[Ave]

Wcale się nie dziwię, że takie cudo (Forher...) trafiło do koszyka

[Ignis05]

Fajny zakup.
Mnie to już częściej łapie chandra, bo coraz trudniej mi znaleźć miejsce dla nowych nabytków