Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
AgaNet
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5200
Od: 26 sie 2010, o 11:00
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Szkocja

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

:wit
Dalu - winnik zmienny :shock: :shock: :shock: - cudo !!!! Te niebieskie koraliki ;:138 Liście tez piękne. Czy to zimozielone pnącze??
No i uroczo wyglądają cyklameny po drzewem..... :)
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16197
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Podziwiam urocze, niemal kapiące złotem kule tawułek i pęcherznicy (chyba?). Jedne z najpiękniejszych darów od pani Jesieni. Dobranoc Dalu.
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Wandziu, tak to tawuły japońskie i pęcherznica - one się pięknie wybarwiają na złoty kolor i mają teraz swoje pięc minut w ogrodzie :P

Ago, kolor tych winnikowych koralików w rzeczywistości jest jeszcze ładniejszy :D Niestety, winnik nie jest zimozielony, niebawem jego listki opadną, ale wiosną pokażą się nowe - ładne, kilkukolorowe, z różowym rumieńcem...
Cyklamenki, mimo że malutkie, cieszą teraz bardzo :!:

Halinko, u mnie ten winnik rośnie już trzeci rok i jak dotąd nie miałam z nim żadnych kłopotów - zimuje bez żadnego okrycia, co roku kwitnie (kwiatki są niepozorne) i obficie owocuje :D

Fuksja Magellana rosnąca w gruncie jeszcze jest zielona i ładnie kwitnie :wink: Za to bardzo późno wznawia wegetację...

Obrazek
Awatar użytkownika
HalinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 9423
Od: 12 paź 2008, o 11:27
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Nowy Sącz

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluniu ;:167 ślicznie dziękuję za informacje ;:196

iii życzę powodzenia w KONKURSIE :wit
Cieplutko pozdrawiam, Halina ;:194
W moim ogródeczku :wink: HalinaK-linki :D
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu fuksja piękna...
a czy ona tak normalnie zimuje w gruncie?
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś bajeczne widoki jesieni w Twoim ogrodzie, jest bardzo nastrojowo i barwnie. Przepiękne koraliki winnika i ognika. Tawuły cudowne złociste kule i mnóstwo innych poprzebarwianych drzew i krzewów. A cyklameny jakież maleństa a ile w nich uroku- są cudne :D
Awatar użytkownika
Babopielka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6087
Od: 9 wrz 2007, o 19:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Rypina

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dala - taka fuksja Magellanica od dawna mi się marzyła no i niedawno
moje marzenie się spełniło :D Dostałam od Ewki (Ayesha) małą sadzonkę ,tylko
się boję że ona u mnie ,to może zimy nie przeżyć :roll:
Dlaczego ja jeszcze nie mam Winnika :shock: ;:24
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Bożenko, będziesz musiała okryć swoją fuksję - zrobić jej porządny kopczyk i rzucić na nią jak przyjdą większe mrozy kilka gałązek iglakowych. U mnie przeżyła bez problemów ostatnią zimę, która przecież nawet we Wrocławiu była bardzo ostra - kilka razy temperatura spadła poniżej 25 stopni :!:
A winnik naprawdę polecam - jest atrakcyjny z liści i ma piękne owocki. A przy tym jest mrozoodporny, mało ekspansywny i dość wolno rośnie :P

Agnieszko, teraz to każdy kwiatuszek cieszy; a te maleństwa -cyklamenki są takie filigranowe i rozczulająco odporne na niskie temperatury :lol: Cenne są też te drzewa, krzewy i pnącza które są atrakcyjne właśnie jesienią - albo pięknie się przebarwiają jak tawuły japońskie czy winobluszcz, albo mają śliczne owocki jak ognik czy winnik. Warto więc planując ogród wziąć te cechy roślinek pod uwagę ;:108

Grzesiu, fuksja Magellana zimuje w gruncie, zwłaszcza w cieplejszych regionach naszego pięknego kraju :lol: Zachwyciłam się nią w zeszłym roku, gdy zobaczyłam piękne, duże, kwitnące krzaczorki we wrocławskim Ogrodzie Botanicznym. Kupiłam, posadziłam, przed zimą okopczykowałam i cieszyłam się nią przez cały sezon. Kwitnie nieprzerwanie od lipca do teraz drobnymi, ale niezwykle licznymi ciemno czerwonymi kwiatuszkami...

Halinko, dziękuję ;:196 W zeszłym miesiącu przegrałam JEDNYM głosem :( , ale cieszę się, że wygrał LEPSZY! Cały czas mam wątpliwości, czy zasłużyłam w ogóle na nominację :roll: Już ona jest dla mnie dużym wyróżnienieniem :wink:

Dzisiaj pogoda od rana była taka rozpłakana, że musiałam poprawić sobie humor ;:224 A czym ogrodnik poprawia sobie humor :?: Chyba nie muszę Wam tłumaczyć...Pobiegłam na ryneczek i kupiłam japońską wisienkę Kiku Shidare coś tam. W każdym razie wiosną kwitnąca wygląda zjawiskowo :!: To już czwarte drzewko w moim szpalerze jabłonek i wiśni ozdobnych; sadzę je wzdłuż żywopłotu z ligustru, który stanowi ładne, jednolite, ciemno zielone tło dla kwitnących na różowo drzewek...
Fotki jeszcze nie mam, bo ciągle pada :evil:
Dla Was więc dzisiaj mała martwa natura - jesienne owoce na ogrodowym stole, który juz niebawem odpocznie w Domku Ogrodnika (tam spędza zimę):

Obrazek

...i wózek wygrzebany w babcinej piwnicy, który znalazł po latach zupełnie inne zastosowanie:
Obrazek
Awatar użytkownika
Grzesiu
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 3679
Od: 25 gru 2008, o 13:31
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: wielkopolska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

To muszę sobie sprawić w przyszłym roku....
a wózeczek cudny...wpasował się w twój ogród Dalu :uszy
u mnie też pada....ale niech sobie pada....
i tak miałem dużo pracy....w szklarence
alinaK
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1801
Od: 16 lut 2010, o 19:11
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: kalwaria zebrzydowska

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

ale ty potrafisz zaskoczyć ..taki detal w październiku. ten wózek to świetna stylowa ozdoba bardzo pasuje do charakteru twojego ogrodu
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu, zbliżenia cyklamenów i winnika super :!: Ale najbardziej lubię podziwiać Twoje zakątki ogrodu - drzewa obrośnięte pnączami, ciekawie obsadzone bylinami. Zdjęcia z ostatnich dni rozświetlone słońcem naprawdę ekstra! Choć wiem, że tego słońca coraz mniej. U mnie jeszcze pogoda dopisuje.
Awatar użytkownika
snowflake
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2748
Od: 6 lut 2009, o 17:12
Lokalizacja: Izabelin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

dala pisze:
Mariolko, jesień jest piękna, kiedy świeci słoneczko ;:3 Dzisiejszy dzień, niestety, nie nastraja zbyt optymistycznie - u mnie Góra już "złapała" chmury i od rana leje :( Więc fotka -jeszcze optymistyczna:


Obrazek
Dalu powiedz Kochana co to za niebieskie cyprysiki? mam takiego jednego w donicy ale nie wiem jak się nazywa i czy muszę go okryć...i jeszcze jedno chciałam się zapytać... czy ta Twoja rabatka z hostami i liliowcami pod jabłonią jest w cieniu? Bo ja dostałam kilka liliowców i nie miałam na razie gdzie posadzić (wciąż czekam na zrobienie kącika z drewutnią, tam będę miała sporo miejsca... ale chyba najpierw męża muszę się doczekać, bo tata zrobił się leniwy :P ) i posadziłam je pod gruszą... ale tam jest cień, trochę słońca po południu tylko... i nie wiem czy zakwitną... a chciałabym chociaż kolorki poznać...

A sówek zazdroszczę... nie widziałam nigdy... lubię zwierzątka w ogrodzie... ostatnio sąsiadka sprawiła sobie kotka ale on u mnie przeważnie leży i się wygrzewa na słoneczku... niby mam psa...ale ona jakiś olewajtus jest... nie reaguje nawet jak sroka metr od niego chodzi :lol: zestarzał się już :wink: o i czekam z utęsknieniem na ptaszki w karmniku, ale jeszcze mają co jeść ;)
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16197
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Wspaniały ten wózek. Ja także staram się wyciagać jakieś graty po babciach i dziadkach i przymierzać je do ogólego pejzażu mojego ogrodu. Niedawno wyciągnęłam dzbanki, które wieszam sobie na płotku. Te starocie przeżywają tym sposobem drugą młodość. DObranoc.
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”