Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ja też życzę samego naj
Nam minęła 6 rocznica ślubu tydzień temu , też świętowaliśmy
Nam minęła 6 rocznica ślubu tydzień temu , też świętowaliśmy
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
GOSIU to ten jesienny dzień na zawsze zostaje w pamięci . Jakie to romantyczne, a do tego jeszcze urodzinki i imieninki wszystko naraz to życzę Wam potrójnego szczęścia Jesienne kolorki również śliczne
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ależ bardzo dziękuję... naprawdę
Tak się październikowo skumulowałam
Iwona... u Ciebie jest prawdziwy przepych berberysowych kolorów... ale i ja mam jeszcze jednego na swojej liście na wiosnę
Basiu... Polak potrafi... od czasów, kiedy dumnie ochrzczono 30 m2 mianem M3, wszystko upchnie w czterech kątach
Siberia... pochwała na wyrost... ale dziękuję ... a gdzie Twój wątek? Ostatnia zima pokazała, że na Suwalszczyźnie nie zawsze jest biegun zimna, czasem wręcz przeciwnie, więc może być ciekawie
Izabelo z Krakowa okolic... a może jednak spod Częstochowy Wyobraziłam sobie te kwiatki i wiesz co? Podobają mi się! Dziękuję
Martuś... yes, yes, yes! anyway: Polish, please poliglotko!
Aniu... pamiętam z ubiegłego roku ślubny klip, ładna rzecz
Jadziu... no wydało się to wszystko było po to, żeby łatwo było zapamiętać
Dziś deszczowo, więc zdjęcia wczorajsze... odgrzewane...
Białe filigrany...
Ognisty Alexander i subtelna Peace...
Zapowiedź trawiastej rabaty...
I tak w ogóle...
No to zmykam na Radę Rodziców
Tak się październikowo skumulowałam
Iwona... u Ciebie jest prawdziwy przepych berberysowych kolorów... ale i ja mam jeszcze jednego na swojej liście na wiosnę
Basiu... Polak potrafi... od czasów, kiedy dumnie ochrzczono 30 m2 mianem M3, wszystko upchnie w czterech kątach
Siberia... pochwała na wyrost... ale dziękuję ... a gdzie Twój wątek? Ostatnia zima pokazała, że na Suwalszczyźnie nie zawsze jest biegun zimna, czasem wręcz przeciwnie, więc może być ciekawie
Izabelo z Krakowa okolic... a może jednak spod Częstochowy Wyobraziłam sobie te kwiatki i wiesz co? Podobają mi się! Dziękuję
Martuś... yes, yes, yes! anyway: Polish, please poliglotko!
Aniu... pamiętam z ubiegłego roku ślubny klip, ładna rzecz
Jadziu... no wydało się to wszystko było po to, żeby łatwo było zapamiętać
Dziś deszczowo, więc zdjęcia wczorajsze... odgrzewane...
Białe filigrany...
Ognisty Alexander i subtelna Peace...
Zapowiedź trawiastej rabaty...
I tak w ogóle...
No to zmykam na Radę Rodziców
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Aleksandra Ognistego też sobie zamówiłam mam nadzieję ,że mnie nie zawiedzie . Czy na 2 zdjęciu to psianka jaśminowa ,albo jakaś inna . Narada rodziców ważna
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
U mnie kwitną te same flashaki
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ja to sobie trafie albo na urodziny albo na imieniny albo na romantyczny spacer
no nie.. na romantycznym byliscie przeciez sami
Jakaś taką słoneczną tę jesień masz Gosiu..
U mnie mży i mgła.. i mży ..
dobrze że przymrozków nei ma bo szklankaby była wszedzie jak nic ..
no nie.. na romantycznym byliscie przeciez sami
Jakaś taką słoneczną tę jesień masz Gosiu..
U mnie mży i mgła.. i mży ..
dobrze że przymrozków nei ma bo szklankaby była wszedzie jak nic ..
z uśmiechami Iza
u liski
u liski
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Jak fajnie oglądać kwiatki o tej porze. Trochę jeszcze popatrzymy na te najwytrwalsze.
Ja jeszcze wczoraj wrzosy kupowałam za 0.50 Nie mogłam się powstrzymać
Ja jeszcze wczoraj wrzosy kupowałam za 0.50 Nie mogłam się powstrzymać
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Flashaki a może po prostu flashki?
Oj, Basiu... niech nam kwitną jak najdłużej...
Miłka... ja Ci się wcale nie dziwię... serio! Sama się niedawno skusiłam za 0.99... uschło wprawdzie 90% ale jakbym kupiła za 4 zł byłoby dokładniej tak samo
Liss... dziś w końcu wyszło słonko... może i u Ciebie?
Do tej pory było szaro i nijako...
Jadziu... Alexander nie należy może do najobficiej kwitnących, ale jaka żarówa
Psianka jaśminowa... zgadza się... spróbuję ją rozmnożyć chyba...
Rada ja rada... dałam się wrobić w funkcję sekretarza
Będę pisać protokoły - mam wprawę
Oj, Basiu... niech nam kwitną jak najdłużej...
Miłka... ja Ci się wcale nie dziwię... serio! Sama się niedawno skusiłam za 0.99... uschło wprawdzie 90% ale jakbym kupiła za 4 zł byłoby dokładniej tak samo
Liss... dziś w końcu wyszło słonko... może i u Ciebie?
Do tej pory było szaro i nijako...
Jadziu... Alexander nie należy może do najobficiej kwitnących, ale jaka żarówa
Psianka jaśminowa... zgadza się... spróbuję ją rozmnożyć chyba...
Rada ja rada... dałam się wrobić w funkcję sekretarza
Będę pisać protokoły - mam wprawę
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
A wiesz Gosiu, że ja mam też taką różę żarówę, ale to Lambada.
Latem jest taka bardziej czerwona niż pomarańczowa a teraz świeci
Natomiast jasne róże jesienią są bardziej wyraziste, ciemniejsze.
Latem jest taka bardziej czerwona niż pomarańczowa a teraz świeci
Natomiast jasne róże jesienią są bardziej wyraziste, ciemniejsze.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
E... sekretarz to zbyt poważna funkcja... trzeba wyznaczyć protokolanta
To "i tak w ogóle" bardzo szczególne
To "i tak w ogóle" bardzo szczególne
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ajajaj, nie załapałam się na imieniny
To życzę wszystkiego naj i aby do wiosny! Z okazji Namenstag (jest takie słowo, prawda? )
To życzę wszystkiego naj i aby do wiosny! Z okazji Namenstag (jest takie słowo, prawda? )
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Elu... czy Alexandrowi dane będzie zaświecić w pełni tej jesieni? Któż to wie? Na weekend zapowiadają dość sprzyjającą pogodę... więc może jednak? Póki co tkwi nieśmiało skulony w pąku...
Iza... porę roku mamy taką, że nawet te ogólne powoli robią się nieszczególne
Ot... przerobić to na barwne cętki jesiennej impresji... jedyne co nam pozostaje...
Baśka... u nas to jeszcze nic... ale popatrz na Jadzię: ona butelkuje różyce... moze flashki też?
Aga... no... Namenstag jak najbardziej...
Niestety... w szkole uczyli jeszcze języka naszych wschodnich przyjaciół, więc jedynym zachodnim, jakim operuję jest angielski
No ale... żeby w domu ktoś przy dziecku mówił po niemiecku?
Było już słonko... teraz znów chmurki za oknem... i tylko płomienne klony rozświetlają nudny, pracowy widok...
Ech... wiosny by się chciało
Iza... porę roku mamy taką, że nawet te ogólne powoli robią się nieszczególne
Ot... przerobić to na barwne cętki jesiennej impresji... jedyne co nam pozostaje...
Baśka... u nas to jeszcze nic... ale popatrz na Jadzię: ona butelkuje różyce... moze flashki też?
Aga... no... Namenstag jak najbardziej...
Niestety... w szkole uczyli jeszcze języka naszych wschodnich przyjaciół, więc jedynym zachodnim, jakim operuję jest angielski
No ale... żeby w domu ktoś przy dziecku mówił po niemiecku?
Było już słonko... teraz znów chmurki za oknem... i tylko płomienne klony rozświetlają nudny, pracowy widok...
Ech... wiosny by się chciało