Na pięć ujawnionych odwiedzin aż trzy Izy
To nie może być zwykły zbieg okoliczności
Taką ziemię każdy może mieć, wystarczy w jakimś ustronnym miejscu kolekcjonować resztki kuchenne. Czasem dorzucić skoszonej trawy i chwastów z korzeniami, albo darni z resztkami ziemii...
Po roku będzie takie cudo
Liście są ładne, też uwielbiałem w nich brodzić, ale... ich uroda szybko przemija, po zmoknięciu i rozwianiu po kątach ogródka straszą brudnymi plamami. W tamtym roku zostawiłem na rabacie, żeby chroniły przed mrozem. I sprzątałem dopiero wiosną. Wiecie, ile ślimaków pod nimi znalazło sobie "gawrę"?
I jak słusznie zauważyliście powinny być zdrowe, a moja grusza z wierzchu ma pomarańczowe plamki, a od spodu wykwity. Ewidentnie rdza, wolę to spalić.
Kopczykowanie róż powtórzę wzorem roku ubiegłego kompostem. Wiosną nie trzeba sprzątać, wystarczy rozgarnąć. I ślimaków w nim nie ma
Klony dlatego są w wiadrach (za wyjątkiem piennego). To powinno ograniczyć ich wzrost i korzenie. A czy się uda? Zobaczymy...