Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Jadzia z flashkami debiutuje, a z butelkami ma już spore doświadczenie
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Basiu trafnie to określiłaś Gosia jestem ciekawa jak Flashki przezimują i czy ognisty Aleksander i jego siostra Alinka mnie zachwycą
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Flashki flashkami... a pogoda barowa...
Wprawdzie od pewnego czasu nie pada, ale widzę, że drzewa gną sie w pokłonach przed Panią Jesienią
Ogród rano odnotowałam w zaliścieniu pełnym... w czterech kątach zamiatać liście bedę tylko ze ścieżki, reszta niech wzbogaca piachy... wygrabi się delikatnie na wiosnę...
W nowym pograbię, bo trawnik nie odżyje... ale tam mniej leci...
Sąsiad ulubiony wczoraj pograbił wieczorem u siebie... śladu już nie ma
Bishop obiecał ładny weekend na sprzątanie...
W ogrodzie nie da się pracować (i nie ma kiedy), więc siedzę wieczorami nad czasopismami i planuję nasadzenia żywopłotowe na wiosnę. Żywopłot ma być "nieformalny"... Tłem dla niego i zasadniczą warstwą odgradzającą jest płot lamelowy... tujki nie są więc konieczne
Poszukuję krzewów ozdobnych z liści, osiągających wysokość do 3 m (no dobra... można ciąć )...
I lubiących piaszczystą glebę
Wprawdzie od pewnego czasu nie pada, ale widzę, że drzewa gną sie w pokłonach przed Panią Jesienią
Ogród rano odnotowałam w zaliścieniu pełnym... w czterech kątach zamiatać liście bedę tylko ze ścieżki, reszta niech wzbogaca piachy... wygrabi się delikatnie na wiosnę...
W nowym pograbię, bo trawnik nie odżyje... ale tam mniej leci...
Sąsiad ulubiony wczoraj pograbił wieczorem u siebie... śladu już nie ma
Bishop obiecał ładny weekend na sprzątanie...
W ogrodzie nie da się pracować (i nie ma kiedy), więc siedzę wieczorami nad czasopismami i planuję nasadzenia żywopłotowe na wiosnę. Żywopłot ma być "nieformalny"... Tłem dla niego i zasadniczą warstwą odgradzającą jest płot lamelowy... tujki nie są więc konieczne
Poszukuję krzewów ozdobnych z liści, osiągających wysokość do 3 m (no dobra... można ciąć )...
I lubiących piaszczystą glebę
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Derenie, derenie! Kousa, mas, skrętolistne, można ciąć, nie zasłonią tego pięknego płotka! No i są takie piękne! I perukowca Golden Spirit bym zachwalała, piękne liście przez cały rok...Co tam piaszczysta ziemi, dodasz trochę torfu, kompostu, już taka piaszczysta nie będzie
A jak na tle tego płotka wspaniale prezentowałyby się zielone kulki! Gdzieś napomknęłaś, że Twoje serce zaczyna nieco mięknąć na ich widok...To może kulki? A liściaste tam, gdzie nie ma takiego płotka?
A jak na tle tego płotka wspaniale prezentowałyby się zielone kulki! Gdzieś napomknęłaś, że Twoje serce zaczyna nieco mięknąć na ich widok...To może kulki? A liściaste tam, gdzie nie ma takiego płotka?
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No wiedziałam, że mam już szykować pończochy... do napadu na bank
Dereń Kousa dziś sobie oglądałam... skąd wiedziałaś?
Kulki... no może nie kulki... może raczej stożki
Z racji walorów dekoracyjnych zimą...
Tylko takie mniej ekskluzywne... bo pamiętasz, jak pod śniegiem wyglądały... a raczej nie wyglądały maluszki w Hanutkowie...
Więc raczej większy kaliber... (ale z umiarem, bo mam nad sobą linię średniego napięcia ) i chodzi mi o to, żeby nie było jednobarwnie... mnogość odcieni...
Po jednej stronie mam już pęcherznicę Red Baron i zielono - żółtą... chyba Luteus... i zwykłego derenia o czerwonych gałązkach... podoba mi się nawet zimą...
Jest też jaśminowiec... taki pospolity, przewiesza sie na stronę starych i nowych kątów...
Perukowce... chyba u mnie lepiej rosną wszerz niż wzwyż...
Dereń Kousa dziś sobie oglądałam... skąd wiedziałaś?
Kulki... no może nie kulki... może raczej stożki
Z racji walorów dekoracyjnych zimą...
Tylko takie mniej ekskluzywne... bo pamiętasz, jak pod śniegiem wyglądały... a raczej nie wyglądały maluszki w Hanutkowie...
Więc raczej większy kaliber... (ale z umiarem, bo mam nad sobą linię średniego napięcia ) i chodzi mi o to, żeby nie było jednobarwnie... mnogość odcieni...
Po jednej stronie mam już pęcherznicę Red Baron i zielono - żółtą... chyba Luteus... i zwykłego derenia o czerwonych gałązkach... podoba mi się nawet zimą...
Jest też jaśminowiec... taki pospolity, przewiesza sie na stronę starych i nowych kątów...
Perukowce... chyba u mnie lepiej rosną wszerz niż wzwyż...
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
To ja się wstawię za jedną forsycją Wiosną - wiadomo, a zaraz potem piękne, zdrowe, ciemnozielone, piłkowane liście No i szybko rośnie
Z zimozielonych i wolniej rosnących lubię cisy i bukszpany. Sorry, że tak mało odkrywczo, ale ja nie przepadam za egzotami
Z zimozielonych i wolniej rosnących lubię cisy i bukszpany. Sorry, że tak mało odkrywczo, ale ja nie przepadam za egzotami
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Oj, wśród nieogarnionego bogactwa zielonych i innych kulek i stożków i walców i co tam jeszcze... na pewno znajdzie się coś spełniającego Twoje wymagania! Ale derenie swoją drogą warto...Oj masz całą zimę na zastanawianie się, budowanie i zmienianie planów...Ponoć po to ona, ta zima jest
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Czyli po coś jednak jest! A ja myślałam, że tylko po to, aby przyrost naturalny zwiększyć
Siberio (może zdradzisz nam imię? ) ...forsycję... i owszem... mam... nawet dwie... w starej części ogródka... no... starszej
Klasyczną i taką o dwubarwnych liściach i troszkę innych w pokroju kwiatach...
Myślę, że w tylnej części ogródka nie miałabym z nich wielkiej uciechy... no... chyba, że posadzę jeszcze jedną od strony wjazdu do garażu... miło będzie
Z tej strony nie mam takiego parcia na zasłonięcie widoku, bo garaż i szopka na narzędzia nas chronią przed wzrokiem przypadkowych przechodniów, nielicznych zresztą na dróżce prowadzącej do cmentarza...
Co do dereni, obawiam się jedynie, że może im być u mnie za sucho
Marta... w drodze z pracy kupiłam dziś Działkowca... a tam derenie
Aż się boję lodówkę otworzyć, normalnie
No to pogadałam sobie...
Teraz coś dla oka
Siberio (może zdradzisz nam imię? ) ...forsycję... i owszem... mam... nawet dwie... w starej części ogródka... no... starszej
Klasyczną i taką o dwubarwnych liściach i troszkę innych w pokroju kwiatach...
Myślę, że w tylnej części ogródka nie miałabym z nich wielkiej uciechy... no... chyba, że posadzę jeszcze jedną od strony wjazdu do garażu... miło będzie
Z tej strony nie mam takiego parcia na zasłonięcie widoku, bo garaż i szopka na narzędzia nas chronią przed wzrokiem przypadkowych przechodniów, nielicznych zresztą na dróżce prowadzącej do cmentarza...
Co do dereni, obawiam się jedynie, że może im być u mnie za sucho
Marta... w drodze z pracy kupiłam dziś Działkowca... a tam derenie
Aż się boję lodówkę otworzyć, normalnie
No to pogadałam sobie...
Teraz coś dla oka
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Otwierasz, a tam dereniówka No za parę lat, jak oczywiście derenie posadzisz Czyż to też nie jest argument? Chryzantemy Ci kwitną...Ja lubię chryzantemy bardzo. ale jakoś tak nie wierzę, żeby tak po prostu wsadzone do gruntu przezimowały i powtórnie zdołały zakwitnąć zanim je zmrozi... U Ciebie ta sztuka się udała? Czy to świeżo kupione?gorzata76 pisze: w drodze z pracy kupiłam dziś Działkowca... a tam derenie
Aż się boję lodówkę otworzyć, normalnie
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ptaszki zostawisz w ogrodzie, czy weźmiesz do domu? Z dereni polecam 'ELEGANTISSIMA' i 'GOUCHAULTII', są piękne cały rok
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ptaszki już niedługo odfruną do ciepłych... domowych czterech kątów
Elegantissimę już właściwie mam tylko jak dotąd nie znalazłam dla niej odpowiedniego stanowiska - ciągle ma przypalone listki...
Teraz ulokowałam ją w półcienistym kącie nowej części...
Dereniówka? Martuś... pamiętasz... ja nie wspieram przemysłu spirytusowego... no... chyba, że to będzie Golden Spirit
Elegantissimę już właściwie mam tylko jak dotąd nie znalazłam dla niej odpowiedniego stanowiska - ciągle ma przypalone listki...
Teraz ulokowałam ją w półcienistym kącie nowej części...
Dereniówka? Martuś... pamiętasz... ja nie wspieram przemysłu spirytusowego... no... chyba, że to będzie Golden Spirit
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Goś, jaki fajny ten ptaszek
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
A gdzież wielbieniu dereniówki do popierania przemysłu spirytusowego....
A czy mógłby być jakiś żylistek... co jakiś czas go podlać, to może da radę... Nie mam, a chętnie bym pooglądała w zaprzyjaźnionym ogrodzie
A czy mógłby być jakiś żylistek... co jakiś czas go podlać, to może da radę... Nie mam, a chętnie bym pooglądała w zaprzyjaźnionym ogrodzie