Zabezpieczanie drzewek owocowych na zimę

Drzewa owocowe
ODPOWIEDZ
scuff
10p - Początkujący
10p - Początkujący
Posty: 14
Od: 11 lip 2010, o 12:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Mam taką sprawę:

Znajomy już opatulił drzewka, ja stwierdziłem, że to jeszcze trochę za wcześnie, na co on że już jest zimno a poza tym, że to głównie przed zającami.

A pytanko mam takie: kto miał rację?. Ja, że za wcześnie, czy on, że już można. Dodam tylko, że u mnie zające nie atakowały drzewek sadzonych rok temu.

Dzięki z góry i proszę o łaskawość dla nowicjusza :)
Awatar użytkownika
krzysztofkhn
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2021
Od: 15 wrz 2008, o 09:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Scuff !
Drzewka opatula się po pierwszych mrozach, nie przymrozkach.
Serdecznie Pozdrawiam.

Krzysztof Khn.
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7882
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Scuff, tez w tym roku będę robic ochrone p-ko zajacom i mroznemu wiatrowi, ktory wg mnie jest gorszy od mrozu.
W ub. roku , pierwszy raz od wielu lat odpuscilam sobie no i pozbylam sie 5-cio letniej koksy, zajac dokladnie ja okorowal od ziemi do pierwszych konarow.
Ale ja drzewek nie otulam, lecz robie wiatrochrony. Wbijam 4 prety lub kolki wokol drzewka ( okolo 40 cm od pnia albo wiecej- na ile konarki pozwola) i owijam stara wloknina, przywiazuje do kolkow u gory i u dolu, czasem oplote sznurkiem w polowie wysokosci, by wiatr jej nie wydymal i nie szarpal. Taka oslona dobrze chroni przed mroznym wiatrem i zajacami, ale nie przed sarnami. Sarny zgryzaja galazki, na nich nie mam sposobu, kiedys chlapalam moczem wilka ale szybko toto wietrzeje. Na same zajace wystarczylyby siatki plastykowe.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Kasia1972
500p
500p
Posty: 969
Od: 18 paź 2008, o 19:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Gieniu, a skąd Ty miałaś mocz wilka? :shock:
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1018
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Tez się zastanawiałem :) W końcu Podkarpacie!

Pozdrawiam serdecznie
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7882
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

:D :D Przywiozlam z USA caly galon, specjalnie zapakowany w kilka reklamowek i folie pecherzykowa, dodatkowo jeszcze w torbie ze skaju. A i tak sie ta cholerna butla rozszczelnila, na szczescie nie zalala calej zawartosci walizki tylko te torbe trzeba bylo wyrzucic, ojejku jak to smierdzialo !!! Tutaj w USA ten wilczy mocz stosuja podobno farmerzy kilka razy w w okresie od zimy do wiosny. To sztuczny preparat, bo przeciez nikt nie gania za wilkami i nie podstawia im nocnika ! :D
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Lex
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1018
Od: 16 mar 2009, o 23:32
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rostworowo k/Poznania

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

coś podobnego można na allegro kupić. Podobnie pachnie jak wilk niedźwiedzia :)

Pozdrawiam serdecznie
Awatar użytkownika
Kasia1972
500p
500p
Posty: 969
Od: 18 paź 2008, o 19:48
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podlaskie

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Gieniu, aż boję się sobie wyobrazic ten zapach :lol: czego to ludzie nie wymyślą :lol: ale jeśli działa to ku ochronie drzewek to super! :wit
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2017
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Ja też niedługo zamontuję siatki na nieogrodzonych drzewkach, w ostatnich latach ich już już nie osłaniałem ale jak przeczytałem Wasze posty to włos mi się zjeżył... moje kilkuletnie jabłonie miały wiele szczęścia, młode drzewka sąsiadki już nie :roll:
A może wystarczyłoby owinąć pnie tą białą włókniną? Czy to wystarczy na zająca?

Dziś znów byłem na targu - no i pojawili się pierwsi szkółkarze :wink:
Pozdrawiam, Maciek.
MirekL
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Przyjaciel Forum - Ś.P.
Posty: 3565
Od: 10 lis 2008, o 20:26
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Lex pisze: Podobnie pachnie jak wilk niedźwiedzia :)
No faktycznie nijak tego zapachu nie mogę sobie wyobrazić :wink:
gienia1230
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 7882
Od: 17 kwie 2008, o 11:49
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Okolice Dębicy

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Suppa pisze: A może wystarczyłoby owinąć pnie tą białą włókniną? Czy to wystarczy na zająca?

:
Macku, wystarczy, po pierwszym ataku zajaca, mimo ze bylo juz przedwiosnie, owinelam grusze (w kilku miejscach byla nadgryziona kora), orzecha wloskiego (znalazlam tylko jednego gryza) i druga kokse (tez ponadgryzana jak grusza) zwyklymi gazetami, bo tylko to mialam pod reka. Wczesniej zasmarowalam rany balsamem, szczescie, ze go w ogole mialam! Jak zaatakowal drugi raz, zemscil sie na mnie okrutnie, no bo nie owinelam jednej jablonki. Miala dosyc gruby pien, nie znalazlam na niej zadnych sladow jego zebow, wiec sobie odpuscilam, uznalam ze mu nie smakuje.
Nie wiem jak wysoko masz korony drzewek, jeśli nisko (tak jak u mnie), to owiniecie samego pnia nie wystarczy, obgryzie przewodnik i konarki, stanie na zadnich lapach i siega dosyc wysoko, ponad 1 metr. Dlatego wlasnie robie te wiatrochrony.
Kasiu, wilczy mocz dalam mojemu bratu, ktory ma maly sadek, okolo 25 arow. U niego sarny to normalka, podobno po pierwszym pryskaniu nie pokazaly sie w sadzie przez miesiac.
Pozdrawiam! Gienia.
Awatar użytkownika
Suppa
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 2017
Od: 6 mar 2008, o 09:53
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Centrum

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Ok, zobaczę jak to bedzie wyglądać, chyba siatka będzie lepsza. Pierwsze konary mam dość nisko, ale najważniejsze to ochronić pień. Najgorsze są zaspy... np w tym roku śnieg wokół niektórych drzewek sięgał do metra wysokości, wtedy na nic te wszystkie osłony :?

Zające od zawsze były w mojej okolicy ale nigdy nie brały sie za moje drzewka, tymbardziej za większe. Zeszłej zimy wyskubały trochę pąków z czereśni i jabłoni, poza tym bez strat. Jednak lepiej dmuchać na zimne.
Pozdrawiam, Maciek.
Awatar użytkownika
bettysolo
500p
500p
Posty: 567
Od: 12 paź 2010, o 17:13
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Katowice

Re: Zima a młode drzewka owocowe

Post »

Witam :)

Fajny wątek,
przeczytałam i dużo wiadomości już mam :)
Jednak bez pytań sie nie obejdzie :oops:

W zeszłym roku jesienią posadziłam czereśnię i wiśnie
Nikt mi nie powiedział że trzeba opatulać więc przezimowały gołe ale wiosną okazało sie że dały rade :)
A jaka zima była wszyscy pamiętamy :x
Latem zachorowały na porażenie liści czy jak tam zwał tą chorobę
Nie wiedziałam jak sie do tego zabrać i jak w końcu opryskałam odpowiednim preparatem były już prawie bez liści

I teraz zastanawiam się czy taka choroba nie osłabiła drzewek?
Zabezpieczyć je przed zimą?
A jeśli tak to całe czy tylko pieńki ?
Moje rosną w żwirku to czy trzeba kopczykować ?


No i jeszcze planuję kupić tej jesieni morelę
Czy ją zabezpieczać ?
Pozdrawiam Beata :)
ODPOWIEDZ

Wróć do „Drzewa i krzewy OWOCOWE”