Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No dobra... chwila oddechu, to zeznaję
Nie będę Wam nawet opowiadać, jak pół nocy przewracałam się z boku na bok... kombinując, jakie krzewy nasadzić wokół ogrodzenia
Rezultat był taki, że o 8 rano wyruszyliśmy do Pisarzowic żeby na obiad wrócić i dziecko odholować na koleżeńskie urodzinki...
Zgodnie z zasadą Pawła, że kilometry najlepiej rozkładać na mnogość zakupów, do bagażnika wskoczyły (fotki robiłam, bo nie każde miało przywieszkę)
Oprócz tego jeszcze pęcherznica 'Diabolo' i krzewuszka 'Snowflake'
Dzieci nie byłyby sobą, gdyby z zaskórniaków nie nabyły jakiejś zieleninki... no tym razem mało zielonej, bo Kuba wybrał berberys 'Red Jewel' a Anka krzewuszkę 'Alexandra'
Tyle w szkółce "Pudełko" - mojej ulubionej
"Pudełek" to przerwa na coś do picia w kawiarence, bardzo sympatycznej zresztą... i dopychanie bagażnika
Skromne: dwie aktinidie do puszczenia po ścianie szopki na narzędzia: pstrolistna 'Dr Szymanowski' i ostrolistna 'Issai'.
I choina kanadyjska
Skoro już tyle kupiłam... trzeba zapewnić temu ziemię... ta idea przyświecała nam w drodze do LM po obiedzie...
Ziemia, jak wiadomo, na dziale ogrodowym... a tam
Dość powiedzieć, że wyjechaliśmy z dwoma wózkami a na nich
- dwa duże ciemierniki przecenione z 54,90 na... 1 zł
- również po złotówce: cztery odmiany bluszczu,
- po dwa złote: perukowiec podolski (muszę dojść jaki, ma pomarańczowe liście ), kasztanowiec jadalny, berberysy dwa, w tym jeden duży i wisienka japońska... nazwy nie spamiętałam, wszystko teraz siedzi w szopce...
- po piątaku klon palmowy 'Atropurpureum' i leszczyna 'Contorta'
- z racji małych gabarytów i kabli nad ogródkiem tulipanowca za dychę kupiłam tacie...
Ambrowca po tyleż nie chciał
Aaa... jeszcze M zdecydował się na 20 świerczków Conica do obsadzenia przed garażem też po złotówce...
Ziemia... noooo... strasznie mały wybór był same jakieś osmocote... upchnęliśmy jedną... trzeba bedzie poszukać gdzieś indziej...
Dobrze, że bez dzieci byliśmy, bo tulipanowiec dobre 1,5 m musiał jechać na tylnej kanapie
Aaaa... mieliśmy jeszcze worki na liście kupić... na szczęście Biedronka była po drodze
Nie będę Wam nawet opowiadać, jak pół nocy przewracałam się z boku na bok... kombinując, jakie krzewy nasadzić wokół ogrodzenia
Rezultat był taki, że o 8 rano wyruszyliśmy do Pisarzowic żeby na obiad wrócić i dziecko odholować na koleżeńskie urodzinki...
Zgodnie z zasadą Pawła, że kilometry najlepiej rozkładać na mnogość zakupów, do bagażnika wskoczyły (fotki robiłam, bo nie każde miało przywieszkę)
Oprócz tego jeszcze pęcherznica 'Diabolo' i krzewuszka 'Snowflake'
Dzieci nie byłyby sobą, gdyby z zaskórniaków nie nabyły jakiejś zieleninki... no tym razem mało zielonej, bo Kuba wybrał berberys 'Red Jewel' a Anka krzewuszkę 'Alexandra'
Tyle w szkółce "Pudełko" - mojej ulubionej
"Pudełek" to przerwa na coś do picia w kawiarence, bardzo sympatycznej zresztą... i dopychanie bagażnika
Skromne: dwie aktinidie do puszczenia po ścianie szopki na narzędzia: pstrolistna 'Dr Szymanowski' i ostrolistna 'Issai'.
I choina kanadyjska
Skoro już tyle kupiłam... trzeba zapewnić temu ziemię... ta idea przyświecała nam w drodze do LM po obiedzie...
Ziemia, jak wiadomo, na dziale ogrodowym... a tam
Dość powiedzieć, że wyjechaliśmy z dwoma wózkami a na nich
- dwa duże ciemierniki przecenione z 54,90 na... 1 zł
- również po złotówce: cztery odmiany bluszczu,
- po dwa złote: perukowiec podolski (muszę dojść jaki, ma pomarańczowe liście ), kasztanowiec jadalny, berberysy dwa, w tym jeden duży i wisienka japońska... nazwy nie spamiętałam, wszystko teraz siedzi w szopce...
- po piątaku klon palmowy 'Atropurpureum' i leszczyna 'Contorta'
- z racji małych gabarytów i kabli nad ogródkiem tulipanowca za dychę kupiłam tacie...
Ambrowca po tyleż nie chciał
Aaa... jeszcze M zdecydował się na 20 świerczków Conica do obsadzenia przed garażem też po złotówce...
Ziemia... noooo... strasznie mały wybór był same jakieś osmocote... upchnęliśmy jedną... trzeba bedzie poszukać gdzieś indziej...
Dobrze, że bez dzieci byliśmy, bo tulipanowiec dobre 1,5 m musiał jechać na tylnej kanapie
Aaaa... mieliśmy jeszcze worki na liście kupić... na szczęście Biedronka była po drodze
- ada.kj
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5076
- Od: 2 gru 2008, o 12:03
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No Gosiu. Zaszalałaś i poszłaś na bogato - po złotówce We Wrocławiu ja nie mam szczęścia trafić na żadne przeceny. Nasz LM ma bardzo mały ogród i w związku z tym mało roślin się trafia. W takich cenach to grzech byłoby nie brać.
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
I po miejscu na kocyk
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Ale jest sibirica
No powiedzcie... jak można było się oprzeć?
No powiedzcie... jak można było się oprzeć?
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu, zakupy wspaniałe, a ceny ...szkoda gadać Dlaczego ja nigdy nie trafiłam na takie wyprzedaże W zeszłym tygodniu byłam w LM i roślinki były przecenione o 50%, co zważywszy na ich marną kondycję nie było wcale wielką atrakcją.
Nieformowany żywopłot z krzewów liściastych będzie przepiękny
Życzę spokojnej nocy
Nieformowany żywopłot z krzewów liściastych będzie przepiękny
Życzę spokojnej nocy
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Nie było takiej możliwości ani potrzeby Ciekawam ile czasu zajmie Ci ta układanka bo że wyjdzie super nie mam wątpliwościgorzata76 pisze: No powiedzcie... jak można było się oprzeć?
Wolę swój pseudonim niż imię
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No nauka nie poszła w las Poszła we właściwym kierunku i proszę jakie rezultaty! No to się nazywa zakupy!gorzata76 pisze:Zgodnie z zasadą Pawła, że kilometry najlepiej rozkładać na mnogość zakupów
No i jakie Ty masz cudowne dzieci! Za kieszonkowe roślinki kupują! Gdyby to moje tak zechciały...Mogłyby wtedy liczyć na znaczną podwyżkę
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosia, ale zaszalałaś
Jak ty to zmieścisz w ogrodzie? Ja omijam szkółki szerokim łukiem, bo nie wyrabiam z sadzeniem roślin. Dzień coraz krótszy, pomocników brak... dzisiaj naliczyłam 7 doniczek do wsadzenia i dwa razy tyle do przesadzenia Liczę na ciepły przyszły weekend, to może zdążę przed zimą.
Jak ty to zmieścisz w ogrodzie? Ja omijam szkółki szerokim łukiem, bo nie wyrabiam z sadzeniem roślin. Dzień coraz krótszy, pomocników brak... dzisiaj naliczyłam 7 doniczek do wsadzenia i dwa razy tyle do przesadzenia Liczę na ciepły przyszły weekend, to może zdążę przed zimą.
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu szczena mi opadła, takie ceny, ależ bym się obłowił, gdybym tam był
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3833
- Od: 29 gru 2009, o 18:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krakowa okolice
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Bardzo udany wypad po ziemię
Trzeba by jeszcze wskoczyć do jakiegoś innego ogrodniczego
Trzeba by jeszcze wskoczyć do jakiegoś innego ogrodniczego
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Aż mnie w dołku zakuło, ale zakupy i to za takie małe pieniądze. Same cudności kupiłaś, ale ja ci zazdroszczę
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Jakie radosne zakupy! Ja Ci zazdroszczę, bo do seicento tyle by nie weszło ;-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4840
- Od: 17 sty 2009, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: lubelskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Aleś się obłowiła Gosiu Po złotówce ? - nie można nie kupić :P
Przynajmniej w jednym sklepie pomyśleli, że lepiej sprzedać taniej, niż wyrzucić na śmietnik.
Pomarańczowe liście jesienią ma Golden spiryt (perukowiec), ale może inne odmiany też tak mają ????
Ja też trzymam kciuki za pogodne weekendy i długą jesień.
Przynajmniej w jednym sklepie pomyśleli, że lepiej sprzedać taniej, niż wyrzucić na śmietnik.
Pomarańczowe liście jesienią ma Golden spiryt (perukowiec), ale może inne odmiany też tak mają ????
Ja też trzymam kciuki za pogodne weekendy i długą jesień.
Pozdrawiam. Elżbieta
Ogród Elżbiety
Ogród Elżbiety