Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
Awatar użytkownika
ada.kj
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5076
Od: 2 gru 2008, o 12:03
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Witaj Daluniu wieczorkiem. Faktycznie - dzień dziś był piękny, momentami słońce tak grzało, że się wreszcie porozbierałam. Dotąd jeździłam ubrana na cebulkę. Podziwiam kwiatki u Ciebie, gdyż u mnie w tym roku kwiatków niet. Wszystko co jeszcze kwitnie zostało na starej działce. Chociaż u Ciebie pooglądam. :D
Co my wiemy to tylko kropelka. Czego nie wiemy to cały ocean.
Pozdrawiam cieplutko Ada vel Krysia
Księżycowe rabatki u Adki adolinki
Awatar użytkownika
Olusia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11021
Od: 23 gru 2007, o 21:38
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Kościan

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu a próbowałaś robić sadzonki z tej fuksji.
Też marzy mi się taka w ogrodzie bo do zimowego przechowywania nie mam miejsca.
Już mobilizuję Grzesika a może Tobie też się uda.
Awatar użytkownika
Margo2
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 25186
Od: 8 lut 2010, o 12:14
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Płock

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Napisałaś, że lubisz busz. Ja do tej pory tez lubiłam, ale jakos teraz troche mi sie zmieniło :D
A może powoli mam dośc przesadzania :roll:
Pewnie na wiosne mi przejdzie :;230
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Olu, nie próbowałam, ale - jeśli teraz jest dobry na to czas- oczywiście mogę spróbować :P
Ta fuksja to świetna roślinka na stanowiska półcieniste - rozrasta się do kilkudziesięciu cm wysokości i chociaż późno wznawia wegetację, to kwitnie długo i niezawodnie aż do listopada :lol:

Gosiu, ja lubię busz w znaczeniu gęsto posadzonych, dorodnych roślinek, wzajemnie się przenikających. Ale oczywiście musi to być busz kontrolowany, w żadnym przypadku nie bałagan. A to, że odczuwasz pewien przesyt ogrodowy, to zupełnie normalne o tej porze - chyba większość z nas to ma :!:

Krysiu, w tym roku u Ciebie nie ma kwiatków, ale w przyszłym wszyscy będziemy podziwiać Twój ogród ;:180

Gosiu, gdybym miała bliżej LM pewnie bym podjechała, bo kusi, kusi...Ale to ze 20 km, więc już wyprawa, a dzisiaj czeka mnie rodzinny dzień, obiadki i te klimaty, więc obejdę się ze smakiem :( Szkoda, że nigdzie nie natrafiłam na wyprzedaż cebulowych - twardo trzymają ceny :evil:

Igorku, ja swoją fuksję kupiłam w zeszłym roku, ale przyznam, że od tamtej pory też nigdzie nie widziałam...

Dzisiaj znowu cieplutko, chociaż mniej słoneczka. Czeka mnie rodzinny spacerek i obiadek...

Obrazek Obrazek



Obrazek Obrazek
Awatar użytkownika
fela
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1565
Od: 23 lut 2009, o 17:51
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Fr

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Mimo jesiennych chłodów kolory w Twoim ogródku tchną ciepłem. Dwa dni temu wróciliśmy z Polski i u nas jesień jest też raczej zimna, choć świeci słoneczko. Jednak 14° to tutaj raczej zimowa temperatura. Czas sprzyjający spotkaniom i ciepłym rodzinnym obiadkom. Wczoraj dzieliliśmy obiad z naszą sąsiadką, która zawsze zajmuje się domem podczas naszej nieobecności. To bezcenna pomoc, zwłaszcza, gdy trzeba zatroszczyć się również o rośliny. Dziś obiad bez gości i potem spacerek tylko we dwoje, ale program dnia Dalu,mamy generalnie podobny. Życzę miłych wrażeń i dużo słońca. :D
Ogródek Feli
A tu wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
AniaDS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 14304
Od: 23 sie 2008, o 00:13
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: małopolska
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu, jak pięknie :D
Awatar użytkownika
100krotka
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5427
Od: 2 gru 2008, o 20:11
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

To prawda...i przymrozków chyba u Was nie było specjalnych - bo moim małym oczkiem wypatrzyłam rącznika :-) - jeszcze sie trzyma :-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Awatar użytkownika
AGNESS
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 24808
Od: 5 wrz 2008, o 16:59
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś przepiękne kolorowe nastrojowe widoki, takie mogłabym podziwiać bez końca. Niesamowite jest to przenikanie się przeróżnych barw na drzewach i krzewach :shock: :D
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6499
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Naturalny... nieformalny... a jednocześnie elegancki ;:180
Twój ogród oczywiście :lol:
Drugie zdjęcie... wiesz o czym myślę :wink: może kiedyś to osiągnę...
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Gosiu, to była fotka jesienna, a tak to wyglądało wiosną i latem:
Obrazek Obrazek
Powiem Ci, że ciągle do końca nie jestem zadowolona i mimo że żywopłot miał być "nieformowany", to nie da się - jedne krzaczorki rosną jak zwariowane, inne nie kwitną tak jak powinny , no i ciągle trzeba trochę naturze pomagać...Jestem przekonana, że u Ciebie za rok, dwa będzie przepięknie rozrośnięta zielona ściana :P

Agnieszko, wierz mi, że ja mogę tak patrzeć na te widoki ...godzinami. Teraz z każdego pokoju, a i z kuchni mam takie widoczki i nie mogę się napodziwiać - jesień jest wspaniałą artystką!

100krotko, dobrze wypatrzyłaś - przymrozków u mnie jeszcze nie było! W związku z tym trochę kwiatów jeszcze kwitnie, olek jeszcze na zewnątrz, a kanny i rączniki ciągle ładne :P

Aniu, ;:196

Felu, u nas 14 stopni o tej porze roku to jest bardzo ciepło! Mieliśmy już dni z temperaturą w ciągu dnia w okolicach 4,5 stopni, brrr :evil: Dzisiaj wiał juz nieprzyjemny wiatr, ale wczoraj było przepięknie. Życzę Ci miłego wieczorku :wit

Kocimiętka wciąż kwitnie:


Obrazek
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu, czy ta kocimiętka pachnie... apteką?
Kiedyś chyba siałem kocimiętkę, a teraz mam w tej okolicy gąszcz dziwnie pachnący.I nie wiem, czy to to :oops:
A już nie kwitnie...
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6499
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Jeszcze poluję na złotlin i kalinę sztywnolistną :wink:
Krzewy posadziłam dość gęsto, ale zakładam, że jednak krzewuszki pozostawię niskie.... więc będzie naprzemiennie...
Oj... pewnie jeszcze na wiosnę będzie szaleństwo... prawde mówiąc, nie spodziewałam się, że aż tyle uda się zrobić przez te ostatnie tygodnie :D
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Krzysiu, ja za tym zapachem - w przeciwieństwie do kotów- nie przepadam :evil:
I chyba rzeczywiście można go porównać do ...aptecznego, cokolwiek to znaczy ;:224
Ale skupiam się na niewątpliwych zaletach tej bylinki - niezawodność, odporność na wszelkie choroby i bardzo długi okres kwitnienia. Oczywiście dla osiągnięcia jako takiego efektu trzeba posadzić co najmniej 10 sadzonek :P

Gosiu, nie pamietam jaką krzewuszke kupiłaś, ale u mnie -przycinane- osiągaja w porywach do dwóch metrów wysokości...
Mam też mniejsze o ciemniejszych listkach i te z pewnością można utrzymać w ryzach...
Awatar użytkownika
bishop
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5152
Od: 4 cze 2008, o 22:54
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: ze wsi/prawie środek Polski
Kontakt:

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Do może dlatego koty mi złażą do ogródka? :twisted:
Pozdrawiam - Krzysiek
Mój czasopożeracz
Awatar użytkownika
bodzia3012
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 5400
Od: 10 wrz 2009, o 08:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Toruń

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś , ale masz dobrze, że możesz takie widoczki z okna oglądać :D :D i , że roślinki ci nie pomarzły, u mnie i fuksje , begonie dawno po nich śladu nie ma mróz zrobił swoje,dobrze , że niektóre wcześniej wyniosłam do altany :D :D
pozdrawiam :wit :wit
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”