Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
- JAKUCH
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 33424
- Od: 19 paź 2008, o 21:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Łał ,ale zakupy i to w takiej cenie za szt. na pewno niektórym z tych roślinek nie powiedziałaby NIE . Gosia masz szczęście na fajne zakupy i dobrze ,że macie taki duży i pakowny samochodzik
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Nie moghę, no nie mogę...zaczynam czytać wątek od ostatniej strony, patrzę, a tu jakieś komentarze dotyczące zakupó, cofam sieo stronedo tyłu i....no łądnie, ładnie, gratuluję, nie zazdroszczę, bo to znowu ten rozkoszny kłopot "Gdzie ja to posadzę?"
Mam taką malutką uwagę, czy ta weigela to nie jest tak naprawdę "Brigella" - moze ktoś się pomylił przy przepisywaniu?
Chyba, że jest taka odmiana, to ja przepraszam ;-)
Mam taką malutką uwagę, czy ta weigela to nie jest tak naprawdę "Brigella" - moze ktoś się pomylił przy przepisywaniu?
Chyba, że jest taka odmiana, to ja przepraszam ;-)
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- AniaDS
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 14304
- Od: 23 sie 2008, o 00:13
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska
- Kontakt:
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Jakie ceny
Aż się wierzyć nie chce, Goś, ale Ty to masz szczęście
Aż się wierzyć nie chce, Goś, ale Ty to masz szczęście
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Witajcie
Dalu... powiem tak: na pewno nie wszystkie roślinki były w dobrym stanie, ale było w czym wybierać
Żywopłot mój widzę ogromny póki co tylko oczyma wyobraźni...
Zaczątki za moment...
Siberio... lubię takie układanki... a im dłużej trwają, tym lepiej
Marta... przed zimą nie warto... poczekaj na przedsprzedaż wiosenną w lutym
Agnieś... mi też jeszcze parę sztuk zostało do wsadzenia, w najgorszym razie zadołuję z doniczkami...
Pomocnika dziś miałam... zaraz pokażę
Adrian... parę przesiadek autobusem... a potem bagażówką na działkę
Iza... no kurczę... pozamykali na niedzielę musiałam znów do LM pojechać... po ziemię dla reszty roślin
Iwona... Ty wiesz, co? No!
Miłka... eee tam, od razu: nie weszło by... kolankiem by się upchnęło
Elu... znalazłam jednak na nim opaskę, to 'Follis purpureis'... chyba
Jadziu... róże nawet były... ale nic ciekawego
Aga... kochane kłopoty
Krzewuszka rzeczywiście wygląda na 'Brigelę', jeszcze nie miałam czasu, żeby przestudiować szczegóły na temat moich nabytków... ale długie, zimowe wieczory przed nami
Aniu... rzeczywiście... trafiło się... jak ślepej kurze ziarno
To teraz trochę poglądowych obrazków...
Świerczkowy mini-żywopłocik przed garażem
Tu jest skarpka... jak kiedyś będę miała za dużo kamieni, idealne miejsce na skalniak... zero cienia...
Wybaczcie twórczy nieład, ale cyknęłam poglądowo w toku prac...
Będzie żywopłot... kolorowy...
Choina kanadyjska poszła od frontu... nobilituje kompostownik...
Bluszczyki poszły na garaż... zobaczymy...
Tyle jeszcze zostało do opanowania... niestety, deszcz mnie wygonił...
No i powód najwiekszego dziś zadowolenia!
Teren pod gruszą... wymarzona półokrągła rabata... jeszcze rano były tam setki siewek i odrostów śliwki, jeżyn i chwastów wszelakich...
To, co mi zajęłoby tydzień, M machnął szpadlem w pół godziny... a potem oczyścił...
Kochany jest!
Efekt... o proszę!
Tymczasowa otoczka jest z berberysów 'Red Jewel' i 'Atropurpurea Nana', ale właściwie, to dokupiłam je dziś, żeby posadzić po drugiej stronie furtki przed ogródkiem. Potrzebuję jednak takich samych otoczaków, jak po prawej, a to dopiero na wiosnę...
Pod gruszą marzy mi się krąg jak u Dali...
Przywrotniki na pewno zostaną... nabyłam je dziś po 50 groszy, razem ze sporą skalnicą, rojnikowcem i czymśtam jeszcze białokwitnącym płożącym, czego nazwy nie pamiętam...
Zdołałam jeszcze w deszczu wygrabić całość... trochę potrwa, nim zacznie to wyglądać na trawnik, ale dobre grabienie temu sprzyja...
Piękny dzień, prawda?
Ale jak mogłoby inaczej, skoro rano było tak uroczo?
Dalu... powiem tak: na pewno nie wszystkie roślinki były w dobrym stanie, ale było w czym wybierać
Żywopłot mój widzę ogromny póki co tylko oczyma wyobraźni...
Zaczątki za moment...
Siberio... lubię takie układanki... a im dłużej trwają, tym lepiej
Marta... przed zimą nie warto... poczekaj na przedsprzedaż wiosenną w lutym
Agnieś... mi też jeszcze parę sztuk zostało do wsadzenia, w najgorszym razie zadołuję z doniczkami...
Pomocnika dziś miałam... zaraz pokażę
Adrian... parę przesiadek autobusem... a potem bagażówką na działkę
Iza... no kurczę... pozamykali na niedzielę musiałam znów do LM pojechać... po ziemię dla reszty roślin
Iwona... Ty wiesz, co? No!
Miłka... eee tam, od razu: nie weszło by... kolankiem by się upchnęło
Elu... znalazłam jednak na nim opaskę, to 'Follis purpureis'... chyba
Jadziu... róże nawet były... ale nic ciekawego
Aga... kochane kłopoty
Krzewuszka rzeczywiście wygląda na 'Brigelę', jeszcze nie miałam czasu, żeby przestudiować szczegóły na temat moich nabytków... ale długie, zimowe wieczory przed nami
Aniu... rzeczywiście... trafiło się... jak ślepej kurze ziarno
To teraz trochę poglądowych obrazków...
Świerczkowy mini-żywopłocik przed garażem
Tu jest skarpka... jak kiedyś będę miała za dużo kamieni, idealne miejsce na skalniak... zero cienia...
Wybaczcie twórczy nieład, ale cyknęłam poglądowo w toku prac...
Będzie żywopłot... kolorowy...
Choina kanadyjska poszła od frontu... nobilituje kompostownik...
Bluszczyki poszły na garaż... zobaczymy...
Tyle jeszcze zostało do opanowania... niestety, deszcz mnie wygonił...
No i powód najwiekszego dziś zadowolenia!
Teren pod gruszą... wymarzona półokrągła rabata... jeszcze rano były tam setki siewek i odrostów śliwki, jeżyn i chwastów wszelakich...
To, co mi zajęłoby tydzień, M machnął szpadlem w pół godziny... a potem oczyścił...
Kochany jest!
Efekt... o proszę!
Tymczasowa otoczka jest z berberysów 'Red Jewel' i 'Atropurpurea Nana', ale właściwie, to dokupiłam je dziś, żeby posadzić po drugiej stronie furtki przed ogródkiem. Potrzebuję jednak takich samych otoczaków, jak po prawej, a to dopiero na wiosnę...
Pod gruszą marzy mi się krąg jak u Dali...
Przywrotniki na pewno zostaną... nabyłam je dziś po 50 groszy, razem ze sporą skalnicą, rojnikowcem i czymśtam jeszcze białokwitnącym płożącym, czego nazwy nie pamiętam...
Zdołałam jeszcze w deszczu wygrabić całość... trochę potrwa, nim zacznie to wyglądać na trawnik, ale dobre grabienie temu sprzyja...
Piękny dzień, prawda?
Ale jak mogłoby inaczej, skoro rano było tak uroczo?
- iwa27
- 1000p
- Posty: 2456
- Od: 19 maja 2009, o 07:59
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Nowy Las k. Głuchołaz
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Pięknie wyszedł wam ten kolorowy żywopłocik oraz półokrąg pod gruszą Czy dobrze rozumiem, że bliżej drzewa będą hosty i inne cieniolubne
Życie jest jak bajka, nie ważne żeby było długie, ale ważne żeby było ciekawe
Mój kawałek świata.
część 3
Mój kawałek świata.
część 3
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No Gosiu, że się tak wyrażę, pojechałaś po bandzie z zakupami Gratuluję, bo za takie śmieszne pieniądze to grzech nie kupić. Choćby miały służyć jako jednosezonowe ozdóbki to i tak warto, a w Twoich rekach wkrótce przemienią się w cuda natury.
Ale zaraz, zaraz! Choina kanadyjska, iglasty żywopłot Kropla drąży skałę
Ale zaraz, zaraz! Choina kanadyjska, iglasty żywopłot Kropla drąży skałę
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Iwona... tak... berberysy na wiosnę pójdą pod płot... nie za karę, tylko w celu przyozdobienia otoczenia
A wokół gruszy powinien powstać krąg cieniolubnych, ale myślę o tonacji zielono - białej: to jest dość ciemny zakątek, no i ten garaż... zanim czymś porośnie
Myślę, że taka rabata by go rozjaśniła, a jednocześnie hosty miałyby dobre warunki...
Paweł... eee tam... zaraz po bandzie
Okazja była przecież! Że trzeba było od razu jechać do LM zamiast do Pisarzowic? Nieee... no zupełnie inna kategoria
Iglaki? Niemożliwe! To ja tylko na swoje wytłumaczenie mam to, że choinę kupił Kuba, a żywopłocik świerczkowy to pomysł M...
Mogły być jeszcze tujki po 2 zł... ale to już podobno nie iglaki
A wokół gruszy powinien powstać krąg cieniolubnych, ale myślę o tonacji zielono - białej: to jest dość ciemny zakątek, no i ten garaż... zanim czymś porośnie
Myślę, że taka rabata by go rozjaśniła, a jednocześnie hosty miałyby dobre warunki...
Paweł... eee tam... zaraz po bandzie
Okazja była przecież! Że trzeba było od razu jechać do LM zamiast do Pisarzowic? Nieee... no zupełnie inna kategoria
Iglaki? Niemożliwe! To ja tylko na swoje wytłumaczenie mam to, że choinę kupił Kuba, a żywopłocik świerczkowy to pomysł M...
Mogły być jeszcze tujki po 2 zł... ale to już podobno nie iglaki
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Andrzeju... płotek, oprócz tego, że "fabrycznie" zaprawiony jakimś zielonkawym preparatem ochronnym, pozostał saute
I chyba tak już zostanie...
Jak pomalujemy od swojej strony, u sąsiadów będą zacieki... a nie daj Boże kiedyś wpadną na to, żeby pomalować od swojej - zacieki będą u nas
Z obu malować nie będziemy...
Akurat płot wytrzyma tyle, żeby krzewiasty żywopłot go zastąpił
I chyba tak już zostanie...
Jak pomalujemy od swojej strony, u sąsiadów będą zacieki... a nie daj Boże kiedyś wpadną na to, żeby pomalować od swojej - zacieki będą u nas
Z obu malować nie będziemy...
Akurat płot wytrzyma tyle, żeby krzewiasty żywopłot go zastąpił
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No proszę, wczoraj kupione, dziś posadzone! A nie za gęsto? Nowe włości jeszcze przed zimą zagospodarowane...No tego się nie spodziewałam! Ale zwolnij tempo, zostaw sobie trochę tej przyjemności na wiosnę...
- HalinaK
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9423
- Od: 12 paź 2008, o 11:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Nowy Sącz
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gosiu dobrze, że wpadłam na Ciebie u Izy - chatte, bo gdzieś mi się zapodziałaś
Z przyjemnością pospaceruję do Twoim ogrodzie
Z przyjemnością pospaceruję do Twoim ogrodzie
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9832
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Chłopy są silniejsze i to oni kopać powinni! My jesteśmy od aranżacji!
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- pelagia72
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8636
- Od: 2 mar 2009, o 21:09
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Pomorskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Gorzatko
Gratuluję groszowych zakupów i tych troszkę droższych też
Dobrze, że u nas nie napatoczyłam się na taką przecenę
Fajnie masz, że Twój eM podziela Twoją pasję a przynajmniej nie robi problemu z totalnie przeładowanym roślinkami wozem
Pozdrówki dla Rodzinki
Gratuluję groszowych zakupów i tych troszkę droższych też
Dobrze, że u nas nie napatoczyłam się na taką przecenę
Fajnie masz, że Twój eM podziela Twoją pasję a przynajmniej nie robi problemu z totalnie przeładowanym roślinkami wozem
Pozdrówki dla Rodzinki
- basjak
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5033
- Od: 20 wrz 2009, o 13:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Bytom
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
I pomyśleć, że rok temu w tym samym LM, w mroźnym grudniu róże kosztowały kilkadziesiąt złotych i za nic nie chciano ich przecenić.
Miałaś szczęście i prawie wszystko już posadzone gratuluję.
Miałaś szczęście i prawie wszystko już posadzone gratuluję.
Pozdrawiam mile - Basia
Balinki
Balinki