Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Zdjęcia naszych ogrodów.
Zablokowany
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Olu, nie to nie ta łaczka, ale bardzo niedaleko...

Aniu, ;:196

Pozdrawiam wszysystkich - wpadłam na chwileczke, bo zaraz wyjeżdżam na kilka dni.
Zostawiam rącznika -tak, tak, jeszcze stoi na posterunku i nawet kwitnie :roll:
Obrazek
kajpej
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1178
Od: 24 lis 2009, o 14:56
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Łódź

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu, mnie też się podoba zmienność naszego klimatu. Chciałabym mieć tylko ciut, ciut cieplej , tak jak jest u Ciebie.
wracaj szczęśliwie ;:196 Elżbieta
Awatar użytkownika
e-genia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 32007
Od: 5 wrz 2008, o 19:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: okolice Torunia

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu ;:196 mnie nasz klimat całkiem by odpowiadał gdyby było mniej ponurych dni , nie przeszkadza mi jesień czy zima byle były krótsze i bardziej słoneczne , oczywiście deszcze jest potrzebny , ale czy nie może padać w nocy ?

Życzę Ci Dalu miłe spędzonych dni na wyjeździe .
Genia
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś, piękno przebarwionej hortensji bije wszystko na głowę, nawet rącznika. ;:138 Widoczki jesiennych okolic zachęcaja tylko do spacerów.
A co do klimatu, to chyba nikt nigdy nie jest zadowolony ze swojego ;:224 ile to Paryżan patrzy zazdrośnie na Lazurowe Wybrzeże, ja też zresztą :;230
i to dużo bardziej zazdrośnie niż Polacy na paryski klimat :;230
Udanego weekendu :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
JacekP
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 11151
Od: 5 mar 2007, o 13:10
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa-Zachód

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu, z niedowierzaniem patrzę na rycynowce i hortensje, które tak pięknie jeszcze wyglądają u Ciebie :!: Na szczęście u mnie rozweselają ogród astry. I pogoda dopisuje ;:3
Awatar użytkownika
harwi
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 1479
Od: 5 mar 2008, o 14:49
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Zostawiam rącznika -tak, tak, jeszcze stoi na posterunku i nawet kwitnie :roll:
jejejejjeeeej :tan :tan :tan :tan
Awatar użytkownika
Comcia
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13420
Od: 9 maja 2008, o 14:28
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Wrocław

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Wiola ty się tak nie ciesz bo widziałam że też masz "wielkoluda" :;230 :;230 :;230
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Mariolu, Wiolu, nie było mnie kilka dni - wracam, a tu na drzewach już prawie nie ma liści, ale rączniki jak stały, tak stoją :roll:

Jacku, pogoda cały czas jest -jak na tę porę roku- piękna, więc jeszcze można nacieszyć wzrok kwitnącymi marcinkami i różami :P

Wiesiu, ta hortensja jest niesamowita - dzisiaj znowu zmieniła kolory :!: Jutro zrobię jej fotkę.
Pogoda cały czas dopisuje, więc w tym roku naprawdę nie mogę narzekać na jesień, ani na klimat...

Geniu, też tak myślę - deszcz mógłby sobie padać w nocy, a w ciągu dnia mogłoby nam -nawet jesienią- pięknie świecić słoneczko ;:3 ;:3 ;:3

Elu, różnie to bywa z tą naszą pogodą, ale w tym roku możemy być z niej zadowoleni, zwłaszcza z jesieni. I chyba nie musimy się przejmować prognozami zapowiadającymi bardzo wczesną i ostrą zimę...

Ostatnich parę dni spędziłam w naszej pieknej stolicy i po raz pierwszy od paru lat -korzystając z przepięknej pogody- powłóczyliśmy się po różnych ładnych i wartych zwiedzenia warszawskich miejscach :D Krakowskie Przedmieście, Stare Miasto, Wilanów, Łazienki...A ponieważ byliśmy w Warszawie 1 listopada - poszliśmy również na Powązki. Niesamowite, klimatyczne miejsce...Spoczywa tu tylu wielkich Polaków...Był to dzień corocznej kwesty znanych ludzi na odbudowę niszczejących, zabytkowych pomników i nagrobków. My wrzuciliśmy pieniążka m.in. do puszki panów Damięckich - ojca i syna, którzy kwestowali przy grobowcu rodzinnym.
Wszędzie dobrze, ale w domu najlepiej, więc -mimo że było miło- bez żalu wróciłam do siebie. A tu -niespodzianka :!:
Wyjeżdżając zostawiłam ogród z liśćmi na drzewach, po powrocie - prawie wszystkie leżały na trawniku :( A przecież było stosunkowo ciepło :roll: Może to z powodu tego wiatru :?: W każdym razie dzisiaj czekało mnie grabienie i pakowanie do worów całego tego dobra :evil: Oj, napracowałam się, ; wszystkie kości i mięśnie teraz mnie bolą. Oprócz liści musiałam też wyzbierać miliony jabłek, które też pospadały...Dobrze, że jest ciepło i sucho, bo jak zaczną się deszcze, to sprzątanie liści będzie jeszcze mniej zabawne...

Na pamiątkę z wyprawy do Warszawy przywiozłam sobie i Wam - pawia z królewskich Łazienek:
Obrazek
Awatar użytkownika
Wanda7
-Moderator Forum-.
-Moderator Forum-.
Posty: 16197
Od: 2 wrz 2010, o 13:17
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Warszawa/Kobyłka

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Witaj Dalu, a więc byłaś w Warszawie! O parę kroków ode mnie. My z M byliśmy tydzień temu w Łazienkach, a dwa tygodnie temu w Wilanowie. Przyznasz, że Łazienki mają teraz cudowne barwy, prawda? Jeśli chodzi o pawie, to ja nie lubię tych ptaków. Mają okropny głos i są z natury strasznie nadęte. Właśnie w Parku Łazienkowskim często latem wspinają się na drzewa przy Teatrze na Wodzie i skrzeczą podczas tamtejszych koncertów, nie pozwalając kontemplować muzyki.
Ty więc pojechałaś do Warszawy, a my do Kazimierza nad Wisłą. Tam to jest dopiero urokliwie! Wrzuciłam do swojego wątku kilka zdjęć z tej wycieczki. :D
Awatar użytkownika
tara
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 13087
Od: 16 mar 2008, o 22:01
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Koszalin

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Dalu za pawia dziękuję a może jeszcze przemyciłaś karpia? ;:224
Spaceru w Lazienkach zazdroszczę jak widać o każdej porze roku coś mamy pozytywnego,


ale tej fotki nie przebijesz super ;:180
Obrazek[/quote]
Spis moich wątków. Wątek aktualny.
Up­ra­wiam swój ogród marzeń
Awatar użytkownika
abeille
1000p
1000p
Posty: 5035
Od: 4 mar 2009, o 12:08
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Lokalizacja: spod Paryża

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Daluś, więc już jesteś po wycieczce do Warszawy. Przynajmniej wyjazd Wam się udał i było cieplutko i ładnie a nie tak jak w Paryżu
w maju ;:223 U nas dalej ciepło ale pochmurnie i nie zapowiadają powrotu słoneczka. Liście przynajmniej już masz wygrabione raz na dobre
a ja dalej rączkami z rabat wybieram. Dobrze chociaż że nie pada. A czy sówki dalej się kręcą koło brzózek?
Milutkiego wieczoru życzę ;:196 i szacowne pozdrowienia dla M :wit
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Awatar użytkownika
gorzata76
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6499
Od: 2 cze 2009, o 14:41
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

W drzewach przestają krążyć soki... rozbierają się na zimę... głuptasy :wink:
Może to i lepiej... zeszłoroczny, przedwczesny śnieg, zastał je w liściach - potem nie wytrzymywały ciężaru białej pierzynki...
Natura wie co robi - a Ty za jednym zamachem opanowałaś sytuację :uszy
x-d-a
---
Posty: 7090
Od: 3 sty 2009, o 16:47
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Re: Ogród u stóp Ślęży, czyli moc czakramu - cz.2

Post »

Gosiu, sytuację opanowałam na dzień dzisiejszy...bo jutro pewnie będzie ciąg dalszy :evil: Jeszcze wszystkie liście nie spadły, o! to by było zbyt duże szczęście.

Wiesiu, i na drzewach jeszcze zostało sporo liści, i na rabatach - też! Ale te będę wybierać dopiero wiosną, teraz niech chronią roślinki przed mrozami...
A pogoda rzeczywiście jest tej jesieni niesamowita - na jutro zapowiadają nam 17 stopni :lol:
M. też Ciebie serdecznie pozdrawia :wit

Taruniu, dzisiaj już nie byłam taka zadowolona jak na tym zdjęciu; oj, dały mi w kość te liście :evil:
Dobrze, że miałam naładowane akumulatorki po wycieczce do Warszawy - Łazienki o tej porze są piekne :P

Wandziu, zaraz pobiegnę do Ciebie obejrzeć Kazimierz - byłam tam kiedyś, ale niewiele już pamiętam...
A Łazienki rozświetlone słońcem, pełne ciepłych barw są naprawdę piękne!
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”