Rośliny z nasion owoców egzotycznych Cz. 2
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 24 sie 2009, o 16:05
- Lokalizacja: Polska
Rośliny z nasion owoców egzotycznych Cz. 2
Przekierowanie do poprzedniej części tutaj
Witam wszystkich.Od pewnego czasu próbuje zasadzić Schafflere oraz Kawę arabską.Nasiona kupiłem w sklepie i przed posianiem moczyłem kilkanaście godzin w letniej wodzie następnie wysiałem je do kubeczków do zwykłej ziemi ogrodowej kupionej w sklepie.Nasionko kawy jak przykazano usunąłem ze skórki i wsadziłem w glebę.Nasionko Schafflery przykryłem lekko glebą.Podłoże dość często spryskuje letnią wodą.Mam z tym związany pewien problem otóż mija już 6 dzień od posiania nasion a kiełka ani śladu(wczoraj przekopałem ziemię i jedynie ujrzałem lekko podbrązowione nasionka Schafflery.Kawa również nie ruszyła więc postanowiłem ściąć nieco żyletką łupinę nasienną(nie uszkadzając zarodkatak aby miał łatwiej przebić się przez łupine).Moje pytanie do was drodzy brzmi-jaki jest czas kiełkowania nasion tych gatunków bo coś nioe moge się doczekać.Dadam również że nasiona z ziemią stoją w optymalnej temperaturze(około 25 stopni C).Dziękuje z góry
Witam wszystkich.Od pewnego czasu próbuje zasadzić Schafflere oraz Kawę arabską.Nasiona kupiłem w sklepie i przed posianiem moczyłem kilkanaście godzin w letniej wodzie następnie wysiałem je do kubeczków do zwykłej ziemi ogrodowej kupionej w sklepie.Nasionko kawy jak przykazano usunąłem ze skórki i wsadziłem w glebę.Nasionko Schafflery przykryłem lekko glebą.Podłoże dość często spryskuje letnią wodą.Mam z tym związany pewien problem otóż mija już 6 dzień od posiania nasion a kiełka ani śladu(wczoraj przekopałem ziemię i jedynie ujrzałem lekko podbrązowione nasionka Schafflery.Kawa również nie ruszyła więc postanowiłem ściąć nieco żyletką łupinę nasienną(nie uszkadzając zarodkatak aby miał łatwiej przebić się przez łupine).Moje pytanie do was drodzy brzmi-jaki jest czas kiełkowania nasion tych gatunków bo coś nioe moge się doczekać.Dadam również że nasiona z ziemią stoją w optymalnej temperaturze(około 25 stopni C).Dziękuje z góry
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Kiełkowanie nasion Schafflery i Kawy arabskiej
Założyłeś wątek w sekcji
- ? DIAGNOSTYKA roślin ogrodowych, ocena wizualna, opisy chorób i szkodników. FOTO
Czy na pewno chcesz hodować kawę w ogrodzie?
(przenoszę wątek do sekcji doniczkowców)
- ? DIAGNOSTYKA roślin ogrodowych, ocena wizualna, opisy chorób i szkodników. FOTO
Czy na pewno chcesz hodować kawę w ogrodzie?
(przenoszę wątek do sekcji doniczkowców)
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
Re: Kiełkowanie nasion Schafflery i Kawy arabskiej
Jeśli nasiona nie były moczone i oczywiście o ile mają zdolność w ogóle do kiełkowania to po około dwóch miesiącach może coś skiełkuje.
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 24 sie 2009, o 16:05
- Lokalizacja: Polska
Re: Kiełkowanie nasion Schafflery i Kawy arabskiej
Właśnie że wszystkie były moczone.2 miesiące do czas bardzo długi-nie wiem czy się doczekam.Kawę arabską chciałbym sobie uprawiać w domu
Re: Kiełkowanie nasion Schafflery i Kawy arabskiej
Witam troszkę cierpliwości ,mi kawa wzeszła dopiero po trzech miesiącach.
- MagdaMisia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2810
- Od: 17 mar 2009, o 20:39
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Wrocław
Re: Kiełkowanie nasion Schafflery i Kawy arabskiej
Dołączam się do próśb o cierpliwość. Moja kawa arabska skiełkowała po około 1,5 miesiąca. Nasiona przed zasianiem moczyłam przez 2 dni. Kawa rośnie bardzo wolno. Moja przez półtora miesiąca od wschodów zdążyła jedynie zrzucić okrywę nasienną i rozchylić liścienie.
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 24 sie 2009, o 16:05
- Lokalizacja: Polska
Gnicie nasion
Witam wszystkich. Otóż ostatnio pojawił się u mnie pewien problem. Nasiona różnych roślin (mix palmowy z Torafu) nasiona cytryny i kawy arabskiej posadziłem do gleby do dość często podlewam (używam do tego rozpylacza) przeważnie raz lub 2 na dzień. Problem polega na tym że zauważyłem że nie które z nasion zaczęły gnić wiec doszedłem do wniosku że po prostu za dużo rozpylam wody (miałem nasiono kasztanowca zwyczajnego które niestety zgniło i nie dało się go uratować). Nasiona znajdują się w zwykłej glebie uniwersalnej ogrodniczej.
Moje pytanie brzmi w czym najlepiej kiełkować tzn jakie podłoże jest do tego najlepsze- wyczytałem gdzieś na stronach że do kiełkowania nasion cytryn najlepiej użyć piasku a do palm-perlitu i włókien kokosowych. Co byście mi radzili -czy dadzą radę wykiełkować w zwykłej glebie??
I jak mam rozpylać wodę żeby nasiona nie zgniły?? Dzisiaj jeszcze sprawdzałem czy kiełkuja więc ostrożnie wyciągnąłem kiełki z ziemi (2 nasiona palm zaczeły już kiełkować) Poradźcie mi co mam zrobić?? Czy podlewać tylko w tym miejscu gdzie włozyłem nasiono czy na całej powierzchni gleby??
Dziękuje z góry
Moje pytanie brzmi w czym najlepiej kiełkować tzn jakie podłoże jest do tego najlepsze- wyczytałem gdzieś na stronach że do kiełkowania nasion cytryn najlepiej użyć piasku a do palm-perlitu i włókien kokosowych. Co byście mi radzili -czy dadzą radę wykiełkować w zwykłej glebie??
I jak mam rozpylać wodę żeby nasiona nie zgniły?? Dzisiaj jeszcze sprawdzałem czy kiełkuja więc ostrożnie wyciągnąłem kiełki z ziemi (2 nasiona palm zaczeły już kiełkować) Poradźcie mi co mam zrobić?? Czy podlewać tylko w tym miejscu gdzie włozyłem nasiono czy na całej powierzchni gleby??
Dziękuje z góry
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Problem z kiełkowaniem nasion (schafflera, kawa, cytryna)
Daj swoim kiełkom spokój! Jak je wyciągasz z ziemi, to niszczysz młodziutkie, słabe i delikatne korzonki i możesz zmarnować te nasiona, które już "ruszyły"...
O rodzaju ziemi się nie wypowiem, dodam tylko, że nasiona siejemy, a sadzimy sadzonki. :P
Połączyłam twoje wątki, będziesz miał cały proces siania w jednym miejscu
O rodzaju ziemi się nie wypowiem, dodam tylko, że nasiona siejemy, a sadzimy sadzonki. :P
Połączyłam twoje wątki, będziesz miał cały proces siania w jednym miejscu
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 24 sie 2009, o 16:05
- Lokalizacja: Polska
Re: Problem z kiełkowaniem nasion (schafflera, kawa, cytryna)
W sumie to zapomniałem o tym wcześniejszym wątku- dzięki za przypomnienie. Po prostu trochę brak mi cierpliwości i boje się że nasiona mi gniją dlatego przekopuje ziemię wokół nasiona. Teraz będę lał mniej wody- łupina nasienna Schafflery zrobiły się lekko brązowe-nie wiem czy jest to dobry znak- czy mają dostateczną ilość powietrza. Oczywiście chciałem sprostować że nasiona zasiałem ale nic jeszcze nie posadziłem bo nic jeszcze nie ukazało się na powierzchni heheh.
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 24 sie 2009, o 16:05
- Lokalizacja: Polska
Wysiew nasion szeflery,kawy arabskiej oraz orzechów kokosowy
Witam wszystkich.
Chciałbym prosić was o poradę w sprawie wysiewu wyżej wymienionych gatunków.
a.) Szeflera (Schefflera actinophylla) - dzisiaj wysiałem nasiona tego gatunku tylko nie wiem czy dobrze postąpiłem. Nasiona wysiałem do plastikowego kubeczka wypełnionego specjalistycznym podłożem do wysiewu i pikowania zmieszanego z piaskiem. Nasiona wcisnąłem w podłoże długopisem gdzieś na 3 mm. Podłoże spryskałem wodą. Następnie całe podłoże z wciśniętymi nasionami przykryłem wilgotnym piaskiem i przykryłem folią (oczywiście będę wietrzył). Czy dobrze zrobiłem i ilę powinienem czekać na wzejście nasion??
b.) Palma kokosowa (Cocos nucifera) - 2 orzechy zakupione w markecie (wyschnięte bielmo w środku), a piątek 2 orzechy wsadziłem do ciepłej wody na 3 dni w temperaturze 32 stopnie Celsjusza (do tego celu pożyczyłem grzałkę akwariową) Dzisiaj orzechy wyciągnąłem i wsadziłem do połowy (jedno oczko nie zanurzone) w podłożu składającym się z ziemi do palm zmieszanej z piaskiem oraz żwirem. Wszystko przykryłem folią (będę co dzień ściągał i wietrzył). Czy jest to dobre podłoże i czy kokos mi nie zgnije/sfrementuje. Miałem niedawno kokosa jednak miał on w sobie mleczko i po 2 miesiącach jak go wyciągnąłem to w środku był cały sfermencony - pewnie dlatego że z 2 tygodnie go moczyłem w wodzie.
c.) Kawa arabska (Coffe arabica) - nasiona wysieje dopiero jutro - jak na razie moczą się 24 godziny w letniej wodzie. Nasiona jedynie wcisnę w podłoże. Moje pytanie odnośnie podłoża - wyczytałem że nasiona wysiewa się do piasku. Moje pytanie więc brzmi, czy koniecznie trzeba je kiełkować w piasku czy można użyć tego specjalistycznego podłoża do wysiewu z piskiem którego użyłem do wysiewu szeflery??
Dziękuje z góry za odpowiedzi
Chciałbym prosić was o poradę w sprawie wysiewu wyżej wymienionych gatunków.
a.) Szeflera (Schefflera actinophylla) - dzisiaj wysiałem nasiona tego gatunku tylko nie wiem czy dobrze postąpiłem. Nasiona wysiałem do plastikowego kubeczka wypełnionego specjalistycznym podłożem do wysiewu i pikowania zmieszanego z piaskiem. Nasiona wcisnąłem w podłoże długopisem gdzieś na 3 mm. Podłoże spryskałem wodą. Następnie całe podłoże z wciśniętymi nasionami przykryłem wilgotnym piaskiem i przykryłem folią (oczywiście będę wietrzył). Czy dobrze zrobiłem i ilę powinienem czekać na wzejście nasion??
b.) Palma kokosowa (Cocos nucifera) - 2 orzechy zakupione w markecie (wyschnięte bielmo w środku), a piątek 2 orzechy wsadziłem do ciepłej wody na 3 dni w temperaturze 32 stopnie Celsjusza (do tego celu pożyczyłem grzałkę akwariową) Dzisiaj orzechy wyciągnąłem i wsadziłem do połowy (jedno oczko nie zanurzone) w podłożu składającym się z ziemi do palm zmieszanej z piaskiem oraz żwirem. Wszystko przykryłem folią (będę co dzień ściągał i wietrzył). Czy jest to dobre podłoże i czy kokos mi nie zgnije/sfrementuje. Miałem niedawno kokosa jednak miał on w sobie mleczko i po 2 miesiącach jak go wyciągnąłem to w środku był cały sfermencony - pewnie dlatego że z 2 tygodnie go moczyłem w wodzie.
c.) Kawa arabska (Coffe arabica) - nasiona wysieje dopiero jutro - jak na razie moczą się 24 godziny w letniej wodzie. Nasiona jedynie wcisnę w podłoże. Moje pytanie odnośnie podłoża - wyczytałem że nasiona wysiewa się do piasku. Moje pytanie więc brzmi, czy koniecznie trzeba je kiełkować w piasku czy można użyć tego specjalistycznego podłoża do wysiewu z piskiem którego użyłem do wysiewu szeflery??
Dziękuje z góry za odpowiedzi
- Nalewka
- Przyjaciel Forum
- Posty: 6509
- Od: 30 paź 2006, o 12:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Działka na Warmii
Re: Wysiew nasion szeflery,kawy arabskiej oraz orzechów kokosowy
Kolejny wątek o tym samym - połączyłam z poprzednimi
"Wyrzuciłem telewizor na śmietnik, a w radiu urwałem gałkę, tak aby nikt z rodziny nie mógł zmienić stacji i teraz jest tylko wasze radio u mnie w domu. I jestem naprawdę wolnym człowiekiem."
-
- 100p
- Posty: 118
- Od: 24 sie 2009, o 16:05
- Lokalizacja: Polska
Re: Wysiew nasion szeflery,kawy arabskiej oraz orzechów kokosowy
Nasiona szeflery musiałem wykopać bo prawie nic nie wykiełkowało (z wyjątkiem jednego nasiona którego siewka i tak padła). Nasiona były nieco pożółkłe/brązowe - jedno było miękkie tak że dało się giąć. Dałem je na powierzchnię podłoża i spryskałem ale wątpię czy coś z tego było. Miałem nadzieje że tym razem się uda bo rok temu też próbowałem wykiełkować szeflery i też się nie udało. Czy nasiona szeflery są nasionami fotoblastycznymi (kiełkującymi w obecności światła), możliwe że nasiona były za stare (termin ważności który dostrzegłem na opakowaniu mija właśnie teraz w grudniu- więc może przez to)
Nasiono entanda rheedii - chyba...
Słuchajcie:)
Mam takie oto nasiono, przywiozła mi je koleżanka z wycieczki na Kubę. Troszkę u mnie poleżało aż dojrzałam do próby wysiania tego cuda. Szukałam długo w internecie cóż to może być, dysponując jedynie nasionkiem oraz informacją, iż nasiona siedzą w bardzo długich i dużych strąkach... Mam pewne podejrzenia, jednak informacji na ten temat jest niewiele.
Czy ktoś z Was miał do czynienia kiedykolwiek z czymś takim? Może wysiewał i chciałby się podzielić informacjami na ten temat?
Narzazie mam plan taki: Uszkodzę łupinkę, namoczę w wodzie, i zobaczę co dalej.
Mam takie oto nasiono, przywiozła mi je koleżanka z wycieczki na Kubę. Troszkę u mnie poleżało aż dojrzałam do próby wysiania tego cuda. Szukałam długo w internecie cóż to może być, dysponując jedynie nasionkiem oraz informacją, iż nasiona siedzą w bardzo długich i dużych strąkach... Mam pewne podejrzenia, jednak informacji na ten temat jest niewiele.
Czy ktoś z Was miał do czynienia kiedykolwiek z czymś takim? Może wysiewał i chciałby się podzielić informacjami na ten temat?
Narzazie mam plan taki: Uszkodzę łupinkę, namoczę w wodzie, i zobaczę co dalej.