Daktylowiec kanaryjski -choroby i szkodniki
- Agata69
- 100p
- Posty: 111
- Od: 27 lut 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: moja palma usycha, jak ją odratować
Dzięki Przemku, ze sie odezwałeś, bardzo cenię sobie Twoje rady.
Nie bardzo mogę wystawić na dwór, bo mieszkam jeszcze w mieście w bloku, jedynie na parapet, ale w wakacje przeprowadzam sie na wieś, to koło domku znajdzie miejsce. Teraz musi zostać w mieszkaniu.
Powiedz mi w takim razie, mam ją spryskiwać tym Magusem co trzeci dzień, a jak długo?
Czy uda sie tę palmę odratować?
Nie bardzo mogę wystawić na dwór, bo mieszkam jeszcze w mieście w bloku, jedynie na parapet, ale w wakacje przeprowadzam sie na wieś, to koło domku znajdzie miejsce. Teraz musi zostać w mieszkaniu.
Powiedz mi w takim razie, mam ją spryskiwać tym Magusem co trzeci dzień, a jak długo?
Czy uda sie tę palmę odratować?
Re: moja palma usycha, jak ją odratować
Zrób trzy opryski co trzeci dzień, potem dokładnie pooglądaj palmę czy nie ma na niej szkodnika i powycieraj wilgotna szmatka każdy listek z obu stron.
- Agata69
- 100p
- Posty: 111
- Od: 27 lut 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: moja palma usycha, jak ją odratować
Witam!
Jeszcze jedno pytanie. Kupiłam własnie ten oprysk na tego pędziorka i pan w sklepie poinformował mnie, że oprysk można wykonywać tylko na dworze i najlepiej żeby doniczka tam stała do czasu usunięcia tego robactwa, bo podobno opary z tego oprysku są bardzo szkodliwe dla zdrowia, a jeśli są małe dzieci to w ogóle zabroniony jest ten zabieg w pomieszczeniu zamkniętym. Problem w tym, że nie mam gdzie wystawić tej palmy, czy nie mozna tego oprysku zrobić na zewnątrz i np po godzinie przynieśc go do domu i tak działać przez trzy razy co trzeci dzień ?
Proszę o informację.
Własnie, nie wiem czy dobrze rozumiem, zrobić oprysk trzy razy przez trzy dni? To znaczy że 9 razy należy spryskać, czy po jednym razie co trzeci dzień?
Zaczęłam czytać tematy na temat pędziorka, dowiedziałam się, że niektórzy radzą, aby przed opryskiem najpierw spłukać liście letnią wodą, a potem oprysk.
Co robić?
Jeszcze jedno pytanie. Kupiłam własnie ten oprysk na tego pędziorka i pan w sklepie poinformował mnie, że oprysk można wykonywać tylko na dworze i najlepiej żeby doniczka tam stała do czasu usunięcia tego robactwa, bo podobno opary z tego oprysku są bardzo szkodliwe dla zdrowia, a jeśli są małe dzieci to w ogóle zabroniony jest ten zabieg w pomieszczeniu zamkniętym. Problem w tym, że nie mam gdzie wystawić tej palmy, czy nie mozna tego oprysku zrobić na zewnątrz i np po godzinie przynieśc go do domu i tak działać przez trzy razy co trzeci dzień ?
Proszę o informację.
Własnie, nie wiem czy dobrze rozumiem, zrobić oprysk trzy razy przez trzy dni? To znaczy że 9 razy należy spryskać, czy po jednym razie co trzeci dzień?
Zaczęłam czytać tematy na temat pędziorka, dowiedziałam się, że niektórzy radzą, aby przed opryskiem najpierw spłukać liście letnią wodą, a potem oprysk.
Co robić?
Re: moja palma usycha, jak ją odratować
Jeśli kupiłaś Magusa zrób dawkę 1 ml na 0, 75 l wody i śmiało pryskaj w domu. Dokładnie liście z obu stron ale najlepiej takim zraszaczem ciśnieniowym by na roślinie osiadała mgiełka coś jak rosa, chemia nie może skapywać po liściach dużymi kroplami bo wtedy nie ma to prawidłowego efektu. Po jednym oprysku co trzeci dzień. Łącznie trzy opryski w przeciągu 9 dni. Możesz opłukać liście letnią wodą pod prysznicem ale do oprysku musi palma wyschnąć.
- Agata69
- 100p
- Posty: 111
- Od: 27 lut 2010, o 12:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Małopolska
Re: moja palma usycha, jak ją odratować
Witaj Przemku!
Zrobiłam wszystko taj jak kazałeś, ale widzę, że efekt marny z tej palmy, co prawda nie widać już białych i brązowych kropek na liściach, ale końce liści brązowieją, które delikatnie podcięłam.
Odcięłam tej palmie tą boczną gałązkę, którą jeszcze widać na zdjęciach wyżej, wydawała się zniszczona, sucha.
Palmę w końcu zabrałam na budowe i stoi teraz na balkonie, mamy zamiar sie przeprowadzić w wakacje, a codziennie i tak dogladamy domku, więc źle jej nie powinno być, chyba że przyjdą przymrozki.
Zastanawiam sie co jest powodem brązowienia liści, może ma za sucho?
Czy jest szansa, na uratowanie tej palmy?
Zrobiłam wszystko taj jak kazałeś, ale widzę, że efekt marny z tej palmy, co prawda nie widać już białych i brązowych kropek na liściach, ale końce liści brązowieją, które delikatnie podcięłam.
Odcięłam tej palmie tą boczną gałązkę, którą jeszcze widać na zdjęciach wyżej, wydawała się zniszczona, sucha.
Palmę w końcu zabrałam na budowe i stoi teraz na balkonie, mamy zamiar sie przeprowadzić w wakacje, a codziennie i tak dogladamy domku, więc źle jej nie powinno być, chyba że przyjdą przymrozki.
Zastanawiam sie co jest powodem brązowienia liści, może ma za sucho?
Czy jest szansa, na uratowanie tej palmy?
Re: moja palma usycha, jak ją odratować
Ma za suche powietrze, zbyt mała jego wilgotność i stąd schnięcie końcówek liści.
Palma usycha po przesadzeniu pomocy
Hej jestem nowa na tym forum i potrzebuje pomocy. Otóż dostałam powiedzmy w spadku stara palme (nie wim nawet jaka jest to palma), która sobie rosla podobno od jakichs 15 lat bez przesadzania. Ja ją dostałam jakieś 2 tygodnie temu no i oczywiście nie patrząc na to jaka porę roku mamy zabrałam sie za jej przesadzanie. I po tym właśnie zaczęły sie problemy, przed przesadzeniem palma nie była w najlepszym stanie ale teraz to jest po prostu masakra. Liscie już jej całkiem usychaja i ochlapły, a ja nie wiem jak jej pomóc. Martwię się że może uszkodziłam korzenie przy przesadzaniu albo, że donica do której ja przesadziłam jest nieodpowiednia, sama juz nie wiem co moge z nią zrobić a zalezy mi na tym żeby ja uratować. Dlatego proszę o porady i pomoc.
Re: Palma usycha po przesadzeniu pomocy
Ciężka sprawa.
Można się tylko domyślać, że to daktylowiec.
Palmy potrzebują ciepła i światła.
Postaw ją w możliwie najcieplejszym miejscu i jakoś inaczej ją umocuj.
Ten gruby kij może uszkadzać korzenie, ale zostaw go, skoro już jest wbity.
Nie możesz tak mocno wiązać liści na górze. Zrób luźną pętlę tak, żeby liść mógł się rozwinąć.
Daktylowce zajmują sporo miejsca, z czasem liście dokładają się na bok.
Ziemia wilgotna, ale nie może być błotka. Nie może też przesychać.
Jeżeli masz taras, balkon, ogród to w kwietniu wystaw tę palmę na dwór, na słońce.
Ile ją polewasz?
Można się tylko domyślać, że to daktylowiec.
Palmy potrzebują ciepła i światła.
Postaw ją w możliwie najcieplejszym miejscu i jakoś inaczej ją umocuj.
Ten gruby kij może uszkadzać korzenie, ale zostaw go, skoro już jest wbity.
Nie możesz tak mocno wiązać liści na górze. Zrób luźną pętlę tak, żeby liść mógł się rozwinąć.
Daktylowce zajmują sporo miejsca, z czasem liście dokładają się na bok.
Ziemia wilgotna, ale nie może być błotka. Nie może też przesychać.
Jeżeli masz taras, balkon, ogród to w kwietniu wystaw tę palmę na dwór, na słońce.
Ile ją polewasz?
Re: Palma usycha po przesadzeniu pomocy
Ja ją mam od dwóch tygodni i ona była już w kiepskim stanie i w sumie była już przeznaczona do wyrzucenia a ja podjęłam sie próby ratowania jej ale teraz się boję ze przy mnie juz całkiem zmarnieje. Po przesadzeniu nie podlewałam jej i dopiero wczoraj ja podlalam z dodatkiem nawozu do palm. Wlałam jej niecały litr wody. Przestawiłam ją juz w bardziej słoneczne i cieplejsze miejsce i będę czekać na jakieś efekty. Dzięki za rady i mam nadzieję, że dożyje do wiosny i wtedy odżyje
Palma daktylowa. Choroby
Dzień dobry. Od jakiegoś czasu borykam się z problemami związanymi z moją palmą. Mam ją już od kilku lat ale ostatnio stało się z nią coś niedobrego. Dodałam zdjęcia żeby zobrazować problem. Obsychają jej liście, inne są przebarwione, jeszcze inne mają prześwity. Duży nowy liść jest suchy i pożółkły. Naprawdę nie wiem co się stało i jak ją leczyć.
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19142
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Palma królewska (Phoenix canariensis) - sianie,pielęgnacja,problemy w uprawie
W wątku były już podobne przypadki, najprawdopodobniej ma szkodniki - pewnie przędziorki. Sprawdź dokładnie liście.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Palma zmarniała
Mam na pokladzie 40 letnia palme. Ostatnio wrocila do mnie, przesadzilam ja do ziemii dla palm, na dno keramzyt, siedzi w wysokim i waskim pojemniku.
Nie mam doswiadczenia z palmami, wiec ciezko mi ocenic, czy korzenie byly zdrowe, czy nie- byly jasno brazowe/bezowe, czesc z nich miala takie suche wlokna. Generalnie palma duza, a korzenie mniejsze, niz pilka futbolowa
Na palmie mieszkaly tarczniki, wiec zalalam je stosowna chemia Nie stała na słońcu, ani na mrozie.
Po dwoch dniach od przesadzenia liscie opadly i od niemal 2 tyg po prostu wisza. Sa zielone, ale nie zywe tylko szarawe. Na samym dole klodziny zauwazylam bialy/szarawy nalot, ktorego nie bylo w chwili przesadzania.
Czy mozecie mi pomoc zdiagnozowac, co sie z nia dzieje? Czy jest dla niej szansa? Jak ja ozywic?
Z gory bardzo wam dziekuje
Pisownia! Regulamin § 3.2 pkt.a
Nie mam doswiadczenia z palmami, wiec ciezko mi ocenic, czy korzenie byly zdrowe, czy nie- byly jasno brazowe/bezowe, czesc z nich miala takie suche wlokna. Generalnie palma duza, a korzenie mniejsze, niz pilka futbolowa
Na palmie mieszkaly tarczniki, wiec zalalam je stosowna chemia Nie stała na słońcu, ani na mrozie.
Po dwoch dniach od przesadzenia liscie opadly i od niemal 2 tyg po prostu wisza. Sa zielone, ale nie zywe tylko szarawe. Na samym dole klodziny zauwazylam bialy/szarawy nalot, ktorego nie bylo w chwili przesadzania.
Czy mozecie mi pomoc zdiagnozowac, co sie z nia dzieje? Czy jest dla niej szansa? Jak ja ozywic?
Z gory bardzo wam dziekuje
Pisownia! Regulamin § 3.2 pkt.a
- norbert76
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 19142
- Od: 15 paź 2011, o 14:36
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Jelenia Góra
Re: Usychanie liści palm
Jeśli podłoże jest wilgotne i normalnie ją podlewałaś, to wg mnie ta palma po prostu umiera.
To co mogło zaszkodzić, to zmiana stanowiska - im starsza roślina, tym gorzej znosi radykalne zmiany miejsca. Do tego inwazja tarczników dopełniła sprawę.
Ponadto nie można pominąć innych błędów uprawowych i pielęgnacyjnych. Kilkudziesięcio letni Feniks miałby o wiele więcej liści, gdyby miał lepsze warunki uprawy i prawidłową pielęgnację. To
Przy okazji, feniksy potrzebują słońca.
Możesz jeszcze poczekać, dopóki liście całkowicie nie wyschną, a może jeszcze coś wypuści, ale raczej szanse są tutaj minimalne.
To co mogło zaszkodzić, to zmiana stanowiska - im starsza roślina, tym gorzej znosi radykalne zmiany miejsca. Do tego inwazja tarczników dopełniła sprawę.
Ponadto nie można pominąć innych błędów uprawowych i pielęgnacyjnych. Kilkudziesięcio letni Feniks miałby o wiele więcej liści, gdyby miał lepsze warunki uprawy i prawidłową pielęgnację. To
Przy okazji, feniksy potrzebują słońca.
Możesz jeszcze poczekać, dopóki liście całkowicie nie wyschną, a może jeszcze coś wypuści, ale raczej szanse są tutaj minimalne.
"Głową muru nie przebijesz, ale jeśli zawiodły inne metody należy spróbować i tej." - Józef Piłsudski
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta
Dżungla w bloku
Storczykowo u Norberta