Orzech włoski - uprawa Cz.1
Re: Orzech włoski - uprawa
Witam
Zakupiłem w tym roku orzecha szczepionego - Koszycki. Z obserwacji w szkółce wszystkie orzechy a było ich wiele posiadały miejscami czarne kropki - choć niewiele. Wybrałem sadzonkę i posadziłem. I teraz się zastanawiam czy wykonać jakiś oprysk? jeśli tak to czym? teraz? czy na wiosnę?
No i pytanie o odporność tej odmiany na mróz i wiatr..
Orzech został posadzony w Beskidzie Wyspowym - teren podgórski. Na terenie wieją często dość silne wiatry. W celu osłony przed wiatrem wbiłem 2 grube pale i przywiązałem orzecha, tak aby go nie złamał wiatr. Dodatkowo zabezpieczyłem przed mrozem włukniną. Czy coś jeszcze w celu ochrony przed zimą wykonać? Czy jest to dobra odmiana na dość trudne górskie warunki?
pozdrawiam i proszę o poradę co ew. jeszcze wykonywać szczególnego z orzechem w tym i najbliższych latach.
Z góry dziękuję
pozdrawiam
Piotr.
Zakupiłem w tym roku orzecha szczepionego - Koszycki. Z obserwacji w szkółce wszystkie orzechy a było ich wiele posiadały miejscami czarne kropki - choć niewiele. Wybrałem sadzonkę i posadziłem. I teraz się zastanawiam czy wykonać jakiś oprysk? jeśli tak to czym? teraz? czy na wiosnę?
No i pytanie o odporność tej odmiany na mróz i wiatr..
Orzech został posadzony w Beskidzie Wyspowym - teren podgórski. Na terenie wieją często dość silne wiatry. W celu osłony przed wiatrem wbiłem 2 grube pale i przywiązałem orzecha, tak aby go nie złamał wiatr. Dodatkowo zabezpieczyłem przed mrozem włukniną. Czy coś jeszcze w celu ochrony przed zimą wykonać? Czy jest to dobra odmiana na dość trudne górskie warunki?
pozdrawiam i proszę o poradę co ew. jeszcze wykonywać szczególnego z orzechem w tym i najbliższych latach.
Z góry dziękuję
pozdrawiam
Piotr.
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Orzech włoski - uprawa
W zeszłym roku posadziłem młode orzechy szczepione, w tym Leopolda. Taki maluch zawiązał owoc, któremu pozwoliłem dojrzeć. Nie było na drzewku kwiatów męskich. Mieszkam na zapadłej wsi, niezwykle mało prawdopodobne jest, by ktoś inny posiadał drzewko Leopolda. Czy taka krzyżówka ma jakieś znaczenie? Czyli innymi słowy zjeść, czy posiać?
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7882
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Orzech włoski - uprawa
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... it=Leopold
Grzesiu, jest watek o Leopoldzie. Tez mam takiego orzecha, mam nadzieje, ze na wiosne bedzie juz mial wlasne meskie kwiaty, to bedzie jego 6-sta wiosna. Bo jak nie to ....... marny jego los. Orzechy, ktore zawiazuje (bez tych kocurkow) nie wzejda, Kozula juz probowala.
Grzesiu, jest watek o Leopoldzie. Tez mam takiego orzecha, mam nadzieje, ze na wiosne bedzie juz mial wlasne meskie kwiaty, to bedzie jego 6-sta wiosna. Bo jak nie to ....... marny jego los. Orzechy, ktore zawiazuje (bez tych kocurkow) nie wzejda, Kozula juz probowala.
Pozdrawiam! Gienia.
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Orzech włoski - uprawa
TAk, ale pisała też, że jest znana jedna krzyżówka Leopolda czyli Juglans regia lacinata z tym bardziej pospolitym. Stąd moje pytanie.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Co do kropek na orzechach , to w tym roku prawie wszystkie odmiany chorowały . Z tych które mam u siebie najzdrowszy był Broadview i Hansen , co akurat nie dziwi bo te odmiany dają sobie radę w sadach towarowych . Pozostałym w mokre lata należy kropki wybaczyć . Koszycki u mnie jest drugi rok i zimę przetrwał bez uszczerbku .
Jeśli chodzi o Leopolda , to siewki z niego mają normalne liście .
Pozdrawiam , kozula .
Jeśli chodzi o Leopolda , to siewki z niego mają normalne liście .
Pozdrawiam , kozula .
Re: Orzech włoski - uprawa
Dzięki za informacje. Kozulo: to powinienem wykonywać jakieś opryski teraz albo wiosną?
Jeśli chodzi o Koszyckiego to jest to odmiana silnie rosnąca? Czego się spodziewać?
Na dno zgodnie z zaleceniami podłożyłem kompostu z traw. Czy dokonywać jakiegoś cięcia orzecha? czy raczej pozostawić go takiego jaki będzie naturalnie?
Jeśli chodzi o Koszyckiego to jest to odmiana silnie rosnąca? Czego się spodziewać?
Na dno zgodnie z zaleceniami podłożyłem kompostu z traw. Czy dokonywać jakiegoś cięcia orzecha? czy raczej pozostawić go takiego jaki będzie naturalnie?
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Jeśli chodzi o opryski , to na młode drzewka są wskazane , szczególnie wtedy jeśli wiosna będzie wilgotna . Po posadzeniu orzechy są osłabione i bardziej wrażliwe na choroby niż po przyjęciu . Opryski wykonujemy na wiosnę po rozłożeniu pierwszych liści , przed kwitnieniem kwiatów żeńskich , ponieważ bakteryjna zgorzel przenosi się wraz z pyłkiem . Środki zarejestrowane do ochrony orzechów to Miedzian i Dithane . Opryski wykonujemy na przemian przynajmniej 3 razy co 10 -14 dni . Jeśli chodzi o cięcie , świeżo posadzone orzechy formujemy na wiosnę po wybudzeniu , kiedy minie niebezpieczeństwo przymrozków . Korona u szczepionego orzecha nie powinna znajdować się niżej niż na wysokości 1,5 m , ponieważ mają one bardziej zwisający pokrój niż siewki i po kilku latach gałęzie leżą na ziemi . Potem i tak trzeba je usunąć , lecz wtedy pozostają już duże blizny na pniu , które mogą sprzyjać zkażeniu chorobami grzybowymi lub bakteryjnymi .
Jeśli chodzi o Koszyckiego , to ma nie być dużym drzewem . Bliżej zapoznam się z nim po paru latach , ponieważ rośnie już w sadzie wraz z innymi odmianami .
Pozdrawiam , kozula .
Jeśli chodzi o Koszyckiego , to ma nie być dużym drzewem . Bliżej zapoznam się z nim po paru latach , ponieważ rośnie już w sadzie wraz z innymi odmianami .
Pozdrawiam , kozula .
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Orzech włoski - uprawa
Może to pytanie już było, ale hm jak należy sadzić orzechy szczepione - tak jak inne drzewka, z miejscem szczepienia nad ziemia, czy głębiej? Bo tak sobie myślę, jak głębiej to teoretycznie puści własne korzenie.. Czy nie? Czasem to jest plus, a czasem minus.
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Jeśli chodzi o orzecha szczepionego na siewce orzecha włoskiego, to nie ma znaczenia czy miejsce szczepienia będzie nad ziemią czy pod ziemią. Zaszczepiona odmiana po latach może wypuścić własne korzenie. W przypadku szczepienia na orzechu czarnym jest inaczej, ponieważ podkładka ma inne cechy niż zaszczepiona odmiana (lepszy wigor, większa odporność na mróz) i zależy nam na tym aby je zachować. Drzewka ode mnie są szczepione w szyjce korzeniowej, więc miejsce szczepienia przeważnie będzie pod ziemią albo równo z ziemią. Szczepię na orzechu włoskim.
Pozdrawiam, kozula.
Pozdrawiam, kozula.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Orzech włoski - uprawa
To super, bo dla mnie akurat bardziej pasuje jakby wypuściły własne korzenie. Wtedy jakby co zawsze jest szansa, że odbiją, na wypadek jakiegoś tfu tfu niefortunnego wypadku.
Re: Orzech włoski - uprawa
Witam czy pod drzewka orzecha mogę włożyć do dołka kilka kawałków suporeksa, który pozostał mi po budowie? Nie zaszkodzi to sadzonkom?
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2121
- Od: 25 lut 2010, o 21:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Łódzkie
Re: Orzech włoski - uprawa
Mi się zdaje, że nie zaszkodzi suporeks, tez o tym myślałam, ale koniec końców wypadło mi z głowy i raczej posypie pokruszonym ziemie wokół. Dziś przekopałam się przez śniegi i jednak założyłam osłonki na orzechy, żeby jednak na wypadek jak jakiejś sarnie przyjdzie do głowy je skubnąć nie było za łatwo..
- kozula
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2173
- Od: 21 sie 2008, o 20:42
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie
- Kontakt:
Re: Orzech włoski - uprawa
Właśnie przekopuję się przez tony literatury orzechowej i akurat znalazłam przekonujące materiały na temat dodawania do ziemi materiałów rozluźniających przed sadzeniem orzechów włoskich. Dodawnie do ziemi gruzu budowlanego, drobnych kamieni czy żwirku jest to uzasadnione tylko w przypadku ciężkiej ziemi . Służy lepszemu napowietrzeniu, a kamienie wapienne mogą być źródłem wapnia. Dodawanie takich materiałów do lekkiej ziemi jest błędne, ponieważ w czasie małych opadów deszczu powoduje zbytnie przesuszenie gleby.
Najwięcej pożytecznych rzeczy o orzechach można znaleźć na amerykańskich stronach internetowych, chociaż nie wszystko sprawdzi się w naszym klimacie. Główne zagłębie orzechowe to Kalifornia i Oregon. Przy okazji podrzucam ciekawe znalezisko. Jak się komuś będzie nudziło, może sobie pooglądać filmy o orzechach tutaj. Niestety mamy gorszy klimat, ale pomarzyć można.
Pozdrawiam, kozula.
Najwięcej pożytecznych rzeczy o orzechach można znaleźć na amerykańskich stronach internetowych, chociaż nie wszystko sprawdzi się w naszym klimacie. Główne zagłębie orzechowe to Kalifornia i Oregon. Przy okazji podrzucam ciekawe znalezisko. Jak się komuś będzie nudziło, może sobie pooglądać filmy o orzechach tutaj. Niestety mamy gorszy klimat, ale pomarzyć można.
Pozdrawiam, kozula.