Oczywiście gruba przesada. Wracając do adenium. Wszystko co doradzam bierze się z tego co sam stosuję i obserwuję u swoich roślin. A więc: małe doniczki, ziemia z piaskiem, południowe okno. Jeżeli jest słońce, to jest i ciepło. Po 2-3 dniach ziemia jest sucha. Jeżeli nie ma słońca - to ziemia wysycha po ok. 4-5 dniach. Jeżeli jest pochmurno lub deszczowo - podlewam dopiero po ok. tygodniu. Oczywiście to są obrazowo w przybliżeniu podane normy podlewania. Miesiąc to zdecydowanie za długo ale też 2-3 łyżki - zdecydowanie za mało.
Przede wszystkim sprawdziło (u mnie) się to:
Czyli piasek w ilości 1:4 a nawet 1:3. Substrat jest przepuszczalny, nie ma zastoin wodnych. Na zdjęciu podczas przesadzania ułamał się najgrubszy korzeń tej rośliny - korzenie są raczej delikatne.
Po przesadzeniu, tylko ta z prawej strony straciła 3 listki:
Do Lokutusa. "Rozebrałeś mnie na zdania" - nie bardzo wiem po co. To nie ja pisałem:
Z przędziorkiem można walczyć nawet tylko samą wodą - przynajmniej na początku - nie trzeba od razu stosować "chemicznej artylerii". Wszystko oczywiście zależy od rodzaju rośliny. Na takich liściach jakie ma adenium - akurat wygrać z nim nietrudno, byle tylko się chciało powalczyć. Więcej wiary. Można o tym poczytać i się dokształcić. Ziemia dla kaktusów niekoniecznie musi zawierać piasek, lepiej dodać go samemu. Na Twoim zdjęciu widać, że niepodlewana (2 tygodnie jak piszesz) ziemia jest "czarna" co świadczy że jest mokra. Tym się sugerowałem. Np. na moim jest sucha już po 2 dniach. Nie wiem jak adenium zareaguje na to lekarstwo, które zastosowałeś.RATUNKU! POMOCY!