Liście już obcięte

Palma zaraz po napisaniu postu wróciłą do domu, bo mieszkamy na 4 piętrze i ostatnio są okropne wiatry. Biedaczka jest targana nimi tak, że az sece sie kraja. Na dworze spędziła ok. tygodnia. Teraz wrocila spowortem na swoje miesce w salonie. Stoi obok okien, jest tu jasno cały dzień, ale okna sa nieotwieralne :/ Wystawiłam ją na dwór, bo usłyszałam, że podobno światło słoneczne, któe wpada przez zamknięte okno zawiele nie daje (prosze się ze mnie nie śmia, naprawde mało wiem o kwiatach ;) )Od rana gdy (cudem) świeci słońce, bardzo mocno grzeje przez te szyby. Czy lepiej przesunąc ją troche dalej, żeby słońce nie suszyło tak bardzo ziemi w doniczce?
Doniczka ma obwód u góry ok 96 cm, srednica jakies 30 cm i wysokosc 27 a palma ma 170 cm (liczone od dołu doniczki po czubek ostatniego liścia). Przesadzana była tylko raz, ok 1,5 m-ca temu, zaraz po zakupie, z plastikowej donicy w tą co ma teraz.
Jak mam miec pewnośc, że podlałam ją wystarczająco? Szczerze to jeszcze nigdy woda nie przelała sie na spodek... wlewam odstaną wode z butelki. Boje się nalac za dużo, bo wszyscy w koło mnie straszą, że mi zgnije. Próbowałąm lac na spodek i jak "wciągnie" wszystko dolewac, aż w końcu zostanie woda na spodku.
Pozdrawiam!