Że zgnilizna to każdy widzi

.
Tylko jaka ? warto sobie odpowiedzieć .Po to, aby wiedzieć ,ze takie przypadki się zdarzają.
Oczywiście same nie powstają ;zawinił człowiek.
Oceniam, że mamy do czynienia z chorobą
nieinfekcyjną :
SUCHA ZGNILIZNA
-to choroba roślin, wywoływana przez różne gat. grzybów, m.in.
Phoma lingam i
Fusarium coeruleum;
Nie jest obca w życiu roślin,storczyki nie będą wyjątkiem.
To wynik zaniedbań .
Wszystkie dłużej trwające zaburzenia doprowadzają do upadku rośliny.Proces życiowy roślin w wyniku działania czynników chorobotwórczych został przerwany.
A zaniedbanie hm.... pojemne określenie.
Po prostu zaniechanie podlewania,zasuszenie rośliny, błędy w nawożeniu, drastyczne wahania wilgoci podłoza i temperatur otoczenia.
Nigdy nie atakuje roślin dobrze odżywionych o wysokim wigorze i nie uszkodzonych. Choroba rozwija się w szerokim zakresie temperatury, tj. od 2- 30oC, przy optimum 21oC. Czyli w normalnych warunkach uprawy!
Mamy kolejny pokaz- nazywam to
"skandal w doniczce" .
Niestety, brakuje pełnej informacji o uprawie.Zapewnienia przeczą temu, co oglądamy
Jedno pewne,do uprawy i pielęgnacji tych pięknych roślin trzeba niestety zaaplkować sobie łyk wiedzy.
I mniejsza o straty finansowe.Tak po prostu... szkoda żywych roślin.
Dla nas miłośników to czysta prowokacja.
A
Ewelino czyżby to sugestia autorce? :P ,ze niby
coś od nóg ...jest winne
Przypadek suchej zgnilizny nie jest mi obcy;obecnie mam ratowanego z podobnej przypadłości -zagłodzonego i po wymrożeniu.
pozdrawiam JOVANKA