Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Fachowcy, pożal się boszzze.
Kopczyki wczoraj w deszczu robione a dziś znów świeci
Przestraszyłam się prognoz i teraz moje roślinki będą się dusić pod przykryciem
Kopczyki wczoraj w deszczu robione a dziś znów świeci
Przestraszyłam się prognoz i teraz moje roślinki będą się dusić pod przykryciem
- 100krotka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5427
- Od: 2 gru 2008, o 20:11
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Podkarpacie - strefa 6A ;-)))
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
O, ja potrzebuję słońca, ja!
Skąd masz takie fajne nagietki? Posiałam w tym roku żółte, ale chyba za późno i nic z nich nie wyszło...
Skąd masz takie fajne nagietki? Posiałam w tym roku żółte, ale chyba za późno i nic z nich nie wyszło...
"Dużo ludzi nie wie, co robić z czasem. Czas nie ma z ludźmi tego kłopotu. " (Magdalena Samozwaniec)
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
Moje linki - i aktualny
Wizytówka
- vita
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1273
- Od: 5 sie 2009, o 20:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Nagietki pochodzą z trzech różnych torebek nasion?
Bardzo energetyczne, w sam raz na tę porę roku. Trzymaj się dziarsko podczas obecności fachowców
Czy już skończyli?
Bardzo energetyczne, w sam raz na tę porę roku. Trzymaj się dziarsko podczas obecności fachowców
Czy już skończyli?
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Wiiiittttaaaammm...
Mój net bezkabelkowy jest dziś niedościgniony a kabelkowy okupuje młodsze pokolenie... rzekomo w poszukiwaniu wiedzy na temat zimowych zwyczajów wilków i zająców, ale dochodzące z drugiego pokoju odgłosy zupełnie tego nie potwierdzają
Mimo wszystko spróbuję...
Iwona... oszkubki? Ja tam takich u Ciebie nie widziałam
Aniu... słonkiem się nie podzielę, bo też go u mnie brakuje
Wyjrzało na chwilę... i zaraz zaszło...
Stasiu... dziś to akurat mam taaakiego lenia dla zachowania pozorów wyszywam obrazek...
Siberio... a ja mam nadzieję, że tych zasianych nagietków nie wypłucze Ci żadna anomalia pogodowa... ani pęknięta rura sąsiada
Jola niech się modrzewia nie czepia... musiał gdzieś biedaczek znaleźć przytulisko
A że mało szlachetny? Trza się bratać z plebsem
Grześ... podejrzewam, że po prostu trafiła Ci się ekipa specjalizująca się w oknach połaciowych
Uczulenie? Na iglaki? A ja zawsze po ubieraniu choinki mam łapy po łokcie w kropki... ale znam ich pochodzenie
Dorota... a niech Ci świeci na zdrowie, póki może
Wiesz... zapowiadają na koniec tygodnia intensywne opady śniegu na południu i południowym wschodzie... czyli u nas
Aga, Wiktoria... nagietki częściowo wysiały się z ubiegłorocznych (te pospolite), część pochodzi z torebki pewnego producenta na V i miala być 'Flame Dancerem'
Wyszło "coś pomiędzy"...
Panowie poszli, a ja wczoraj zasnęłam ze złudnym wrażeniem, że mam umytą podłogę
Aaa... i jedno pytanie...
Czy wymieniając okna, trzeba zostawiać ślady brudnych łap na białej ścianie pół metra od okna?
Miałam nadzieją na obmalowanie tylko wokół okien, bo pokój był odświeżany w ubiegłym roku... a tu malowanie nas czeka...
Na razie jeszcze panowie muszą wstawić dwa parapety w tym tygodniu...
Ale przyznam Wam się do jednego...
Moje stare okna miały jedną fajną cechę: "pofalowane" szyby
Wiecie... kamienica jest stara i szyby były też sprzed wielu lat...
Kiedy wieczorem padało przez nie światło latarni, na ścianie salonu powstawał obraz - miraż...
Wczoraj wieczorem weszłam.. i zobaczyłam cienie kwiatów... szpros... wszystko ostre jak żyleta...
Oczy mi się zaszkliły... nomen omen...
Chyba nie jestem normalna
Mój net bezkabelkowy jest dziś niedościgniony a kabelkowy okupuje młodsze pokolenie... rzekomo w poszukiwaniu wiedzy na temat zimowych zwyczajów wilków i zająców, ale dochodzące z drugiego pokoju odgłosy zupełnie tego nie potwierdzają
Mimo wszystko spróbuję...
Iwona... oszkubki? Ja tam takich u Ciebie nie widziałam
Aniu... słonkiem się nie podzielę, bo też go u mnie brakuje
Wyjrzało na chwilę... i zaraz zaszło...
Stasiu... dziś to akurat mam taaakiego lenia dla zachowania pozorów wyszywam obrazek...
Siberio... a ja mam nadzieję, że tych zasianych nagietków nie wypłucze Ci żadna anomalia pogodowa... ani pęknięta rura sąsiada
Jola niech się modrzewia nie czepia... musiał gdzieś biedaczek znaleźć przytulisko
A że mało szlachetny? Trza się bratać z plebsem
Grześ... podejrzewam, że po prostu trafiła Ci się ekipa specjalizująca się w oknach połaciowych
Uczulenie? Na iglaki? A ja zawsze po ubieraniu choinki mam łapy po łokcie w kropki... ale znam ich pochodzenie
Dorota... a niech Ci świeci na zdrowie, póki może
Wiesz... zapowiadają na koniec tygodnia intensywne opady śniegu na południu i południowym wschodzie... czyli u nas
Aga, Wiktoria... nagietki częściowo wysiały się z ubiegłorocznych (te pospolite), część pochodzi z torebki pewnego producenta na V i miala być 'Flame Dancerem'
Wyszło "coś pomiędzy"...
Panowie poszli, a ja wczoraj zasnęłam ze złudnym wrażeniem, że mam umytą podłogę
Aaa... i jedno pytanie...
Czy wymieniając okna, trzeba zostawiać ślady brudnych łap na białej ścianie pół metra od okna?
Miałam nadzieją na obmalowanie tylko wokół okien, bo pokój był odświeżany w ubiegłym roku... a tu malowanie nas czeka...
Na razie jeszcze panowie muszą wstawić dwa parapety w tym tygodniu...
Ale przyznam Wam się do jednego...
Moje stare okna miały jedną fajną cechę: "pofalowane" szyby
Wiecie... kamienica jest stara i szyby były też sprzed wielu lat...
Kiedy wieczorem padało przez nie światło latarni, na ścianie salonu powstawał obraz - miraż...
Wczoraj wieczorem weszłam.. i zobaczyłam cienie kwiatów... szpros... wszystko ostre jak żyleta...
Oczy mi się zaszkliły... nomen omen...
Chyba nie jestem normalna
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Nie nienormalna tylko romantyczna
A fachowcy... cóż temat-rzeka
A fachowcy... cóż temat-rzeka
- takasobie
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9827
- Od: 1 mar 2009, o 22:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
A my znaleźliśmy w łaczience tęczę! O 11.50, potem zniknęła. Nigdy nie miałam ;-)
Miłka
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
Aktualny wątek: Taki - sobie ogród cz.6
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Zgadzam się z Dorotką, romantyczna
Co do mycia podłogi to w zupełności rozumiem Z tym to tak jak z odkurzaniem po zmroku. Człowiek sobie pomyśli, ze porządki zrobi i guzik prawda. Same mijaki
Dobrze, że dzisiaj dzień wolny od pracy to można było poprawić, inaczej wrażenie czystości trwałoby dłużej Bo po zmroku wszystko jakoś tak tajemniczo czyste
Co do mycia podłogi to w zupełności rozumiem Z tym to tak jak z odkurzaniem po zmroku. Człowiek sobie pomyśli, ze porządki zrobi i guzik prawda. Same mijaki
Dobrze, że dzisiaj dzień wolny od pracy to można było poprawić, inaczej wrażenie czystości trwałoby dłużej Bo po zmroku wszystko jakoś tak tajemniczo czyste
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Jola, coś w tym jest, bo ja się wczoraj rano zastanawiałam, kto mi tak strasznie nasyfił w domu, jak w tygodniu było całkiem spoko
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
To ja przebijam myciem okien po ciemku
Efekty bywają odlotowe
Miłka... ja mam często tęczę w łazience, od krawędzi lustra dlatego nie pali mi się do remontu tego pomieszczenia
Efekty bywają odlotowe
Miłka... ja mam często tęczę w łazience, od krawędzi lustra dlatego nie pali mi się do remontu tego pomieszczenia
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No widzisz, widzisz, trzeba było okien nie wymieniać Tylko..wiesz co A teraz magia prysła...Rzeczywistość w precyzyjnych kształtach się jawi, a czasem taka lekko zmieniona atrakcyjniejsza...gorzata76 pisze:Wczoraj wieczorem weszłam.. i zobaczyłam cienie kwiatów... szpros... wszystko ostre jak żyleta...
Oczy mi się zaszkliły... nomen omen...
Nagietki takie mało nagietkowe...Kto by pomyślał, że hybridizerzy i w temacie prostych nagietków coś tam mieszają...
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
No u mnie kto, jak kto, ale najbardziej brudzi piesdodad pisze:Jola, coś w tym jest, bo ja się wczoraj rano zastanawiałam, kto mi tak strasznie nasyfił w domu, jak w tygodniu było całkiem spoko
Już się nawet nie zastanawiam, zresztą po zmroku teraz wracam to czyściutko
Wieczorkiem śmignę zamiatanko, przelecę mopem i rozgrzeszona jestem
Re: Moje zielone cztery kąty 2010 cz.2
Oj, dziewczyny, dziewczyny... ja bym już z chęcią posprzątała... tylko fachowcy się nie odzywają
I tak nam się off-topowo zrobiło
Jesień się powoli z nami żegna, pora zamknąć sezon...
Cztery - powiększone - kąty, żegnają się w roku 2010
...otworzą swe podwoje na wiosnę...
jeśli ktoś chciałby mnie znaleźć, bedę w Gorzatkowie
I tak nam się off-topowo zrobiło
Jesień się powoli z nami żegna, pora zamknąć sezon...
Cztery - powiększone - kąty, żegnają się w roku 2010
...otworzą swe podwoje na wiosnę...
jeśli ktoś chciałby mnie znaleźć, bedę w Gorzatkowie