Cylindry do pomidorów
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 8
- Od: 10 lip 2009, o 19:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Jawor dolnośląskie
Cylindry do pomidorów
Witam serdecznie chciałbym kupić cylindry do sadzenia pomidorów ale nigdzie w necie nie mogę znaleźć żadnego sprzedawcy.A cylindry są doskonałe do sadzenia pomidorów pod folią .Właśnie o takie mi chodzi jak te na tej fotce... http://images35.fotosik.pl/231/8f6e99ed78ebbe23.jpg
Re: Cylindry do pomidorów
Niestety , nie natknęłam się na tej wielkości cylindry w żadnym sklepie internetowym , ale zobacz tutaj http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 3&start=84 , że przemek 1136 z powodzeniem zastąpił je butelkami po 5l wodzie mineralnej.I nie narzekał na brak pomidorów w tym sezonie...
Pozdrawiam,Małgorzata
Re: Cylindry do pomidorów
Wg mnie jak najbardziej ma sens, bo nie ma ryzyka uszkodzenia korzeni. Pomidory nie tracą więc czasu na ich regenerację.
Pozdrawiam,Małgorzata
Re: Cylindry do pomidorów
Rozumiem potrzebę wspomagania się cylindrami (sam tak robię i w foliaku, i poza nim), ale wydaje mi się, że nie trzeba szukać po AleLegło i przepłacać . Tylko na przykład zastosować coś takiego:arczeski pisze:Witam serdecznie chciałbym kupić cylindry do sadzenia pomidorów ale nigdzie w necie nie mogę znaleźć żadnego sprzedawcy.A cylindry są doskonałe do sadzenia pomidorów pod folią .Właśnie o takie mi chodzi jak te na tej fotce... http://images35.fotosik.pl/231/8f6e99ed78ebbe23.jpg
Rura PCV 160mm, kupiona w Castoramie na metry i przycięta na odpowiednie kawałki.
Efekt jest taki:
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
Pozdrawiam.
- ekopom
- -Moderator Forum-.
- Posty: 5141
- Od: 3 cze 2010, o 17:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: kuj. pomorskie
Re: Cylindry do pomidorów
Sadzenie pomidorów w cylindrach ma sens bardzo wczesną wiosną ,gdy gleba jest jeszcze nieogrzana, początek marca ,wówczas cylindry szybciej się ogrzewają i przez to pomidory mają ułatwione pobieranie fosforu. Później już nie ma potrzeby,ja aby ziemia szybciej się ogrzewała robię głębsze dróżki, wówczas słońce nagrzewa boki zagonów, a także przy chodzeniu gleba tak się nie ugniata.Z rękawów foliowych także można zrobić cylindry.
pozdrawiam Ludwik
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Uprawa pomidorów na zbiór jesienny
Re: Cylindry do pomidorów
Cylindry mają jeszcze jedną zaletę, przynajmniej u mnie na działce.
Turkucie podjadki się co najwyżej odbijają od osłonek i zostawiają w spokoju moje pomidory, paprykę... Mało tego, nawet ogórki rosną sobie u mnie w osłonkach, bo raczej by nie dotrwały do zbiorów.
Turkucie podjadki się co najwyżej odbijają od osłonek i zostawiają w spokoju moje pomidory, paprykę... Mało tego, nawet ogórki rosną sobie u mnie w osłonkach, bo raczej by nie dotrwały do zbiorów.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7876
- Od: 17 kwie 2008, o 11:49
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Okolice Dębicy
Re: Cylindry do pomidorów
Slawgos, czy te pomidory nie męczą się w tak wąskich - 16 cm cylindrach?
Z tego co widzę na działce, w gruncie oczywiście, pomidor korzeni się płytko ale szeroko.
Z tego co widzę na działce, w gruncie oczywiście, pomidor korzeni się płytko ale szeroko.
Pozdrawiam! Gienia.
Re: Cylindry do pomidorów
gienia1230- ważne, żeby plusy nie przesłoniły nam minusów...
Jak pisałem wcześniej, głównym naszym wrogiem na działce jest Turkuć Podjadek. W związku z tym robimy wszystko, by mu utrudnić życie i by nie miał dostępu do korzonków, na przykład pomidora.
Ja swoje cylindy widoczne na moich zdjęciach, zagłębiam w ziemię do połowy ich wysokości, więc według mnie nie jest tak głęboko. Poza tym, górna połowa cylindra pozwala mi ocenić, jaką ilością wody mam podlać krzak pomidora- po prostu leję na full, a nadwyżka i tak pójdzie obok.
Jak pisałem wcześniej, głównym naszym wrogiem na działce jest Turkuć Podjadek. W związku z tym robimy wszystko, by mu utrudnić życie i by nie miał dostępu do korzonków, na przykład pomidora.
Ja swoje cylindy widoczne na moich zdjęciach, zagłębiam w ziemię do połowy ich wysokości, więc według mnie nie jest tak głęboko. Poza tym, górna połowa cylindra pozwala mi ocenić, jaką ilością wody mam podlać krzak pomidora- po prostu leję na full, a nadwyżka i tak pójdzie obok.
-
- 200p
- Posty: 209
- Od: 7 lis 2010, o 21:50
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Krzeszowice
Re: Cylindry do pomidorów
Slawgos, zaje*** pomysł z tą rura
Polak potrafi :P
Powiedz mi, gdzie Ty wysiewasz pomidory? czy bezposrednio w tunelu wysiewasz wiosna?
I jak z tymi rurami postepować? spolchnic ziemie i po prostu polozyc te rurki na ziemi? czy podsypac np kurzelcem albo cos innego?
__________
LUCAS
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3394
- Od: 5 wrz 2007, o 17:20
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Cylindry do pomidorów
Uprawiam pomidory amatorsko od ponad trzydziestu lat i dla mnie sadzenie pomidorów w cylindrach na pewnej wysokości w stosunku do reszty podłoża jest zwykłym znęcaniem się nad rośliną.
Pomidor ma słaby i płytki , ale rozległy system korzeniowy i sadząc go w cylindrze powoduje że korzenie się "duszą w cylindrze i szukają pożywienia w głębszej warstwie ziemi której nie lubią. Pomidory lubią wilgotną ziemię, ale nie lubią mokrej , czy bagnistej ziemi.
Zastosowanie w początkowej fazie wzrostu w ziemi pierścienia otaczającego szyjkę korzeniową jest całkowicie racjonalne i potrzebne w przypadku gdy w ziemi "grasują " turkucie ale wystarczy taki pierścień który jest wystaje z ziemi 1-2 cm i nie głębszy niż 5-10 cm w ziemi.
Uważam że "moda" na uprawę pomidorów w pierścieniach jest niczym nie uzasadniona i całkowicie zbyteczna.
Pomidor ma słaby i płytki , ale rozległy system korzeniowy i sadząc go w cylindrze powoduje że korzenie się "duszą w cylindrze i szukają pożywienia w głębszej warstwie ziemi której nie lubią. Pomidory lubią wilgotną ziemię, ale nie lubią mokrej , czy bagnistej ziemi.
Zastosowanie w początkowej fazie wzrostu w ziemi pierścienia otaczającego szyjkę korzeniową jest całkowicie racjonalne i potrzebne w przypadku gdy w ziemi "grasują " turkucie ale wystarczy taki pierścień który jest wystaje z ziemi 1-2 cm i nie głębszy niż 5-10 cm w ziemi.
Uważam że "moda" na uprawę pomidorów w pierścieniach jest niczym nie uzasadniona i całkowicie zbyteczna.
-
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6973
- Od: 10 mar 2008, o 18:52
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Za Lublinem, za Rzeszowem.. Lubartów
Re: Cylindry do pomidorów
Cylindry= doniczki bez dna=pierścienie foliowe(spinane) są do kupienia. Jest kilku producentów ale oni wysyłają towar dopiero gdy zamówienie przekracza 500zł. W ubiegłym roku namówiłem właściciela jednego ze sklepów ogrodniczych w Lubartowa i on ściągnął od producenta z Warszawy pierścienie w kilkunastu rozmiarach. Do uprawy pomidorów najlepsze są te o średnicy 20 lub 22cm (mają wysokość 20cm).Koszt jednego to coś ok. 0,80-1.00zł. Te duże akurat u nas są jeszcze do kupienia. Wbrew temu co pisze tadeusz48 pomidory rosnące w pierścieniach rozwijają znacznie lepiej system korzeniowy i wcześniej wchodzą w okres owocowania.Według badań wzrost plonu wczesnego w uprawie pierścieniowej w tunelach wynosi ok.50-60% w stosunku do uprawianych w gruncie (też w folii). Uprawa ta polecana jest przy złych warunkach glebowych a także przy zakażeniu podłoża przez choroby i szkodniki glebowe i nie ma możliwości odkażenia lub wymiany podłoża. Warto pamiętać, że ten system uprawy wymaga częstszego nawadniania oraz częstego nawożenia małymi ilościami nawozów. W uprawie w odkrytym gruncie ta metoda nie znajduje uzasadnienia.
- Rybka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 1669
- Od: 30 lip 2008, o 14:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Norwegia
Re: Cylindry do pomidorów
Ja takze nie moge zgodzic sie z Tadeuszem (chociaz chyle glowe nad jego wiedza). Cylindry doskonale sprawdzaja sie w zimnym klimacie tak jak u mnie. Flance o wiele szybciej startuja po wysadzeniu (ziemia w cylindrze szybciej sie ogrzewa) i szybciej owocuja. W tym roku polowe pomidorow wysadzilam do cylindrow a druga wprost do ziemi (wszystkie w szklarni). Te co byly w cylindrach pieknie ruszyly, natomiast prawie wszystkie z ziemi musialam po 3 tygodniach wymienic na inne sadzonki i wsadzac w cylindry (dobrze, ze mialam zapas), bo zrobily sie biedy wszystkie fioletowe i nic nie podrosly.
Nad jednym sie tylko zastanawiam.....czy trzeba wymieniac ziemie w cylindrach na nowa co roku? Pomidorki mialam zdrowe, zadnego chorobska, chemii tez zadnej nie stosowalam. Moze wystarczy tylko podsypac obornika i kompostu?
Nad jednym sie tylko zastanawiam.....czy trzeba wymieniac ziemie w cylindrach na nowa co roku? Pomidorki mialam zdrowe, zadnego chorobska, chemii tez zadnej nie stosowalam. Moze wystarczy tylko podsypac obornika i kompostu?
"Bo trzeba się śmiać, wariatkę grać, szczęśliwą być i z życia drwić"
pozdrawiam Beata
pozdrawiam Beata