Ogród na dachu !!
Re: Ogród na dachu !!
Drugi raz w ciągu godziny słyszę o niedźwiedzim futrze na dachu - a ja czytałam, że lubi cień. Widziałam piękne obrzeże rabaty z tej kostrzewy i to raczej był półcień, a nie palące słońce
- LilaRose
- 200p
- Posty: 384
- Od: 22 paź 2009, o 23:02
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Szczecin
Re: Ogród na dachu !!
Zobacz cuda na dachu garażu u Bożenki- Guci viewtopic.php?p=146753#p146753 - tu się chyba zaczyna.
Pozdrawiam- Liliana
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 3
- Od: 16 paź 2009, o 21:43
Re: Ogród na dachu !!
Jejku dzięki wielkie a macie może jakieś propozycje projektowe
- agnieszka__
- 500p
- Posty: 658
- Od: 22 paź 2009, o 23:29
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: słoneczne południe
Re: Ogród na dachu !!
Natalia jeśli jesteś z Warszawy to ja znam taki jeden mały ogród na dachu i jeden olbrzymi na dachu biblioteki UW, pozdrawiam Agnieszka
zielone jest piekne
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
pozdrawiam Agnieszka
http://forumogrodnicze.info/viewtopic.p ... 18&start=0" onclick="window.open(this.href);return false;
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 5 lut 2012, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
-
- 0p - Nowonarodzony
- Posty: 2
- Od: 5 lut 2012, o 14:00
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród na dachu- jak zaaranżować
Na szczęście dach już istnieje więc zostaje mi wybrać rośliny i posadzić, może jakieś donice, wybrać miejsce na taras i stół z krzesłami.
Największym problemem jest dla mnie wybór roślin- zastanawiam się nad pnączami, żeby zasłonić ogrodzenie- nie wiem jednak czy nie rosną zbyt agresywnie?
Pozdrawiam,
Największym problemem jest dla mnie wybór roślin- zastanawiam się nad pnączami, żeby zasłonić ogrodzenie- nie wiem jednak czy nie rosną zbyt agresywnie?
Pozdrawiam,
-
- 10p - Początkujący
- Posty: 11
- Od: 5 lut 2012, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Ogród na dachu- jak zaaranżować
rośliny na ogród na dachu to moim zdaniem powinny być takie o płytkim systemie korzeniowym i na tych najbardziej się skupić... no i bardzo ważne jest podlewanie gdyż taka ziemia na dachu bardzo szybko wyschnie. takie moje 3 grosze. pozdrawiam
-
- 200p
- Posty: 308
- Od: 30 kwie 2011, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola - podkarpacie
- Kontakt:
Budowa "ogródka zimowego" na dachu
Witam
Planuję zbudować na dachu (jakieś 5x3m) pomieszczenie, w którym można byłoby uprawiać rośliny w zimie. W grę weszłoby domontowanie tam CO. Dach jest pokryty papą, betonowy. Drzwi byłyby od korytarza, trzeba byłoby trochę wybić ścianę i tam dać drzwi. Czy ktoś robił takie coś? Z czego to trzeba byłoby zrobić, żeby ciepło w miarę nie uciekało? Czy rozwiązanie 3 ściany beton, dach poliwęglan, szkło spełniłoby rozwiązanie? Czy ktoś takie coś budował? Proszę o pomoc.
Planuję zbudować na dachu (jakieś 5x3m) pomieszczenie, w którym można byłoby uprawiać rośliny w zimie. W grę weszłoby domontowanie tam CO. Dach jest pokryty papą, betonowy. Drzwi byłyby od korytarza, trzeba byłoby trochę wybić ścianę i tam dać drzwi. Czy ktoś robił takie coś? Z czego to trzeba byłoby zrobić, żeby ciepło w miarę nie uciekało? Czy rozwiązanie 3 ściany beton, dach poliwęglan, szkło spełniłoby rozwiązanie? Czy ktoś takie coś budował? Proszę o pomoc.
Zdrowy styl życia, zdrowe odżywianie, jak długo żyć, domowe pieczywo - bezchemii.info
Re: Budowa "ogródka zimowego" na dachu
Benzulli,
bylem kiedys w takim pomieszczeniu, tyle ze na parterze: pokoj mial 2 sciany normalne i 2 szklane. Bardzo fajny efekt zima, mozna sobie siedziec w salonie gdy wszedzie dookola jest snieg. Klopot byl jednak w tym, ze przez szklo uciekalo mnostwo ciepla i niezle odbijalo sie to na rachunkach za ogrzewanie.
Jaki jest twoj cel? Przeszklony pokoj, oranzeria, plantacja warzyw?
pozdrawiam
H.
bylem kiedys w takim pomieszczeniu, tyle ze na parterze: pokoj mial 2 sciany normalne i 2 szklane. Bardzo fajny efekt zima, mozna sobie siedziec w salonie gdy wszedzie dookola jest snieg. Klopot byl jednak w tym, ze przez szklo uciekalo mnostwo ciepla i niezle odbijalo sie to na rachunkach za ogrzewanie.
Jaki jest twoj cel? Przeszklony pokoj, oranzeria, plantacja warzyw?
pozdrawiam
H.
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Budowa "ogródka zimowego" na dachu
Zrobiłem coś takiego.
Uploaded with ImageShack.us
O ciepło nie musiz się obawiać. Poliwęglan 3 komorowy i można bez ogrzewania przez zimę. W dotyku jest cieplejszy niż ściana. Żadna ulewa, ani gradobicie nic nie uszkodziła. Jeśli zrobisz ten poliwęglan od strony południowej, to najmniejszy błysk słońca zimą nagrzeje pomieszczenie.
Uploaded with ImageShack.us
O ciepło nie musiz się obawiać. Poliwęglan 3 komorowy i można bez ogrzewania przez zimę. W dotyku jest cieplejszy niż ściana. Żadna ulewa, ani gradobicie nic nie uszkodziła. Jeśli zrobisz ten poliwęglan od strony południowej, to najmniejszy błysk słońca zimą nagrzeje pomieszczenie.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
-
- 200p
- Posty: 308
- Od: 30 kwie 2011, o 20:32
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Stalowa Wola - podkarpacie
- Kontakt:
Re: Budowa "ogródka zimowego" na dachu
Mam sporą kolekcję roślin tropikalnych, egzotycznych, śródziemnomorskich oraz chciałbym tam hodować warzywa (rozsada) i kwiatki jednoroczne (siewki). Pokój jest od strony północnej (okna są z tej strony) i od okien planuję właśnie dać ten ogródek. Interesowały by mnie temperatury w zimie nie mniej niż 18 stopni celsjusza. Światła nie byłoby zatem tylko od tej strony południowej, a od północy by elegancko świeciło). Grzegorz, jak to masz zrobione - ściany cegły, dach poliwęglan pod ukosem?
U mnie nie dałoby rady pod ukosem, gdyż ukos musiałby być w stronę północną, a to bez sensu. Od strony południowej jest pokój. W grę wchodzi jedynie lekko pochylony dach.
U mnie grzeje się z pieca, także kolosalnych zmian chyba by nie było (dać jeden grzejnik i tyle??).
U mnie nie dałoby rady pod ukosem, gdyż ukos musiałby być w stronę północną, a to bez sensu. Od strony południowej jest pokój. W grę wchodzi jedynie lekko pochylony dach.
U mnie grzeje się z pieca, także kolosalnych zmian chyba by nie było (dać jeden grzejnik i tyle??).
Zdrowy styl życia, zdrowe odżywianie, jak długo żyć, domowe pieczywo - bezchemii.info
- GrzegorzR
- 200p
- Posty: 483
- Od: 25 maja 2009, o 19:56
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: 8 min na południe od Wrocławia
Re: Budowa "ogródka zimowego" na dachu
Poliwęglan 3 albo 4 komorowy z systemem mocowania. I niczego nie trzeba docieplać.
Jestem JA i MOJE bagno!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
Jeśli masz przepiękną żonę, odlotową kochankę,super brykę, nie masz kłopotów z urzędem podatkowym i prokuratorem, a gdy wychodzisz na ulicę świeci słońce i wszyscy się do ciebie uśmiechają - narkotykom powiedz NIE!
- vivien333
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 627
- Od: 11 paź 2015, o 12:36
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Opolszczyzna
Zielony dach, dach użytkowy
Zostałam (razem z Jerrym) wyrzucona do śmietnika z tą dyskusją w innym dziale, więc zakładam wątek tutaj, bo to chyba właściwe miejsce...
Mieszkam w szeregówce na obrzeżach miasta. Mam przy niej odrobinę ziemi, ale to niewiele- cała działka ma ok 2,5 ara. Jest na niej dom, jest garaż, parking, niewielki wybrukowany placyk/taras, kompostownik, zbiorniki na wodę i trochę zieleni...
W moim ogródku nic się już nie mieści, a w dodatku jest coraz ciemniej przez rosnące za płotem drzewa.
Za to mój apetyt na uprawy jest ogromny. Od lat uprawiam warzywa w donicach i ciągle kombinuję, gdzie by tu jeszcze coś upchnąć, a jest to coraz trudniejsze, choćby ze względu na coraz mniejszą ilość światła, której ubywa wraz ze wzrostem sąsiedzkich drzew...
O działce nawet nie myślę, bo musiałabym gdzieś daleko jeździć, że o kosztach nabycia działki nie wspomnę...
Wpadłam więc na szalony pomysł zagospodarowania pod uprawy tego, co już mam, czyli dachu....
50m2 słonecznej, prawie płaskiej powierzchni jest warte zachodu. Może się uda...
Założyłam ten wątek, bo nie widzę żadnego, który by pasował do tego tematu (chyba, że nie potrafię znaleźć). Liczę na to, że może ktoś się zna i coś podpowie...
Planuję na tym dachu uprawiać niskie rośliny, w tym warzywa- np rzodkiewki, buraki, truskawki, niskie pomidory, cukinie i co się jeszcze da, a wysoko nie rośnie, żeby mi wiatr nie powalił upraw. Wysokie pomidory mogę wtedy trzymać na dole, bo jak się pozbędę niskich roślin, to znajdę na nie miejsce. Planuję też rojniki i rozchodniki- jako obramowanie/zakończenie dachu.
Mam zamiar uprawiać to wszystko- jak do tej pory, w donicach i Grow-bagach, może też w skrzynkach po owocach (wyłożonych geowłókniną), czy styropianowych pojemnikach (bo lekkie).
Ma być nisko i szeroko. Na nadmiar Słońca może będzie jakaś cieniówka... Woda pewnie z węża, choć mam i deszczówkę, ale pewnie za wysoko, żeby ją tu pompować.
Postaram się cięższe rzeczy położyć tam, gdzie są ściany nośne.
Myślę, że co bym tam nie zrobiła, to i tak wyjdzie taniej, niż zakup, czy dzierżawa nowej ziemi. No i mam blisko i jestem u siebie.
Mieszkam w szeregówce na obrzeżach miasta. Mam przy niej odrobinę ziemi, ale to niewiele- cała działka ma ok 2,5 ara. Jest na niej dom, jest garaż, parking, niewielki wybrukowany placyk/taras, kompostownik, zbiorniki na wodę i trochę zieleni...
W moim ogródku nic się już nie mieści, a w dodatku jest coraz ciemniej przez rosnące za płotem drzewa.
Za to mój apetyt na uprawy jest ogromny. Od lat uprawiam warzywa w donicach i ciągle kombinuję, gdzie by tu jeszcze coś upchnąć, a jest to coraz trudniejsze, choćby ze względu na coraz mniejszą ilość światła, której ubywa wraz ze wzrostem sąsiedzkich drzew...
O działce nawet nie myślę, bo musiałabym gdzieś daleko jeździć, że o kosztach nabycia działki nie wspomnę...
Wpadłam więc na szalony pomysł zagospodarowania pod uprawy tego, co już mam, czyli dachu....
50m2 słonecznej, prawie płaskiej powierzchni jest warte zachodu. Może się uda...
Na razie zgłębiam temat.jerry pisze: Pomysł ciekawy i wcale nie jest taki szalony, bo są w końcu ogrody na dachach.
-----------
Rozumiem, że były by to jakieś donice lub skrzynki (np. kastry budowlane) ?
Ale musisz zwrócić uwagę na trzy sprawy - w lecie taki słoneczny dach to istna patelnia (zależy jeszcze od pokrycia dachu),
więc trzeba to przemyśleć odnośnie temperatury, kolejny temat to sposób nawadniania.
No i na koniec wiatr, który może nieźle namieszać, oraz związane z tym silne deszcze i ewentualnie grad.
O dodatkowym obciążeniu dachu nie wspominam ...
Jak to dobrze przemyślisz i ogarniesz, to dalej już z górki.
Założyłam ten wątek, bo nie widzę żadnego, który by pasował do tego tematu (chyba, że nie potrafię znaleźć). Liczę na to, że może ktoś się zna i coś podpowie...
Planuję na tym dachu uprawiać niskie rośliny, w tym warzywa- np rzodkiewki, buraki, truskawki, niskie pomidory, cukinie i co się jeszcze da, a wysoko nie rośnie, żeby mi wiatr nie powalił upraw. Wysokie pomidory mogę wtedy trzymać na dole, bo jak się pozbędę niskich roślin, to znajdę na nie miejsce. Planuję też rojniki i rozchodniki- jako obramowanie/zakończenie dachu.
Mam zamiar uprawiać to wszystko- jak do tej pory, w donicach i Grow-bagach, może też w skrzynkach po owocach (wyłożonych geowłókniną), czy styropianowych pojemnikach (bo lekkie).
Ma być nisko i szeroko. Na nadmiar Słońca może będzie jakaś cieniówka... Woda pewnie z węża, choć mam i deszczówkę, ale pewnie za wysoko, żeby ją tu pompować.
Postaram się cięższe rzeczy położyć tam, gdzie są ściany nośne.
Myślę, że co bym tam nie zrobiła, to i tak wyjdzie taniej, niż zakup, czy dzierżawa nowej ziemi. No i mam blisko i jestem u siebie.
Pozdrawiam,Vivien333