Hoye moja obsesja :-)
Re: HOYE moja obsesja :-)
Krysiu a Ty wiesz jak ciężko taką liskę zawijać
Już nie jeden pęd ulamałam
No ale ja w moich liskach zakochana jak wariatka
Już nie jeden pęd ulamałam
No ale ja w moich liskach zakochana jak wariatka
Jestem hoyomaniaczką
Re: HOYE moja obsesja :-)
Witam
Jestem pod wrażeniem kolekcji poporstu powalająca
i pomysłowe pułeczki
Jestem pod wrażeniem kolekcji poporstu powalająca
i pomysłowe pułeczki
Re: HOYE moja obsesja :-)
Pułeczki to koniecznosc czym dłużej jestem zahojowana tym więcej miejsca potrzebuje na hoye a parapety dsie nie rozciągająmisiaj19 pisze:Witam
Jestem pod wrażeniem kolekcji poporstu powalająca
i pomysłowe pułeczki
Jestem hoyomaniaczką
- AGA Z
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3777
- Od: 14 paź 2009, o 11:20
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Łódź
Re: HOYE moja obsesja :-)
Basiu możesz jeszcze zrobićszklane półeczki w okni.
Wiedziałam, ze jak tu zajrzę to ... zblednę.
Wiedziałam, ze jak tu zajrzę to ... zblednę.
Pozdrawiam Agnieszka
Spis treści
Spis treści
Re: HOYE moja obsesja :-)
Dziewczyny jestem bardzo poważnie chora na hojozę i dopiero teraz zaczynam sobie z tego zdawać sprawę
Normalnie myslalam że jedno hoyarium mi styknie ale jednak nie
Coś mnie pcha/zmusza do kupna drugiego , normalnie chyba muszę się leczyć i to intensywnie
Normalnie myslalam że jedno hoyarium mi styknie ale jednak nie
Coś mnie pcha/zmusza do kupna drugiego , normalnie chyba muszę się leczyć i to intensywnie
Jestem hoyomaniaczką
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: HOYE moja obsesja :-)
A myślisz, że uda Ci się wyleczyc? Mam dziwne przekonanie, że to raczej niemożliwe.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: HOYE moja obsesja :-)
To mnie własnie męczy że chyba jestem chora nieuleczalnie
Kupilam nowe firany woal , myslałam że będą cieniutkie tak że będzie moje hoye na parapecie widac .
Okazały się geste i grube nic nie widac tylko jakieś cienie teraz odsłaniam firany by patrzeć na swe roślinki .Czy to choroba czy cos sobie ubzdurałam
Kupilam nowe firany woal , myslałam że będą cieniutkie tak że będzie moje hoye na parapecie widac .
Okazały się geste i grube nic nie widac tylko jakieś cienie teraz odsłaniam firany by patrzeć na swe roślinki .Czy to choroba czy cos sobie ubzdurałam
Jestem hoyomaniaczką
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: HOYE moja obsesja :-)
To ani choroba ani nic sobie nie ubzdurałaś. Po prostu kochasz swoje kwiatki i lubisz na nie patrzec.
Ja też tak mam. Lubię patrzec na roślinki. Ten widok mnie uspokaja, wycisza i daje mnóstwo radości.
Najchętniej zlikwidowałabym firanki w oknach, żeby móc podziwiac bez przeszkód parapety, ale u mnie nie jest to możliwe, bo mieszkamy na parterze i nie czułabym się dobrze wiedząc, że wszyscy mogą do mnie zaglądac przez okno.
Ja też tak mam. Lubię patrzec na roślinki. Ten widok mnie uspokaja, wycisza i daje mnóstwo radości.
Najchętniej zlikwidowałabym firanki w oknach, żeby móc podziwiac bez przeszkód parapety, ale u mnie nie jest to możliwe, bo mieszkamy na parterze i nie czułabym się dobrze wiedząc, że wszyscy mogą do mnie zaglądac przez okno.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: HOYE moja obsesja :-)
Elciu mam dla Ciebie wyjście na lato , zakladasz zazdrostki ale nie na pół okna ale na cale blisko szyby , wtedy od ulicy nikt Cie nie widzi za to Ty widzisz kwiaty .
Ja mieszkam na 1 piętrze i na dzień odsłaniam całkowicie zasłony stylem podwiązywania bo boku ozdobą szarfą , wygląda to ładnie a i ja mogę patrzec do woli na kwiatki
Ja mieszkam na 1 piętrze i na dzień odsłaniam całkowicie zasłony stylem podwiązywania bo boku ozdobą szarfą , wygląda to ładnie a i ja mogę patrzec do woli na kwiatki
Jestem hoyomaniaczką
- nuta23
- 1000p
- Posty: 4135
- Od: 17 kwie 2010, o 13:53
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Dolnośląskie, Świdnica
Re: HOYE moja obsesja :-)
Ja też bardzo lubię patrzeć na moje skarby i sprawdzać co się u nich zmieniło a zasłon w ogóle nie planuję ale mieszkanie mam na 2 piętrze więc nikt mi przez okna nie zajrzy.
pozdrowienia dla wszystkich Renata
moje początki
moje początki
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: HOYE moja obsesja :-)
Ja już zastanawiałam się nad tymi zazdroskami i chyba wiosną wcielę ten projekt w życie, bo planujemy remont, więc
przy okazji można też zmienic aranżację okien.
przy okazji można też zmienic aranżację okien.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
- Clea777
- 50p
- Posty: 55
- Od: 5 paź 2009, o 19:18
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: piękne bo lubelskie
Re: HOYE moja obsesja :-)
Faktycznie obsesja najważniejsze że zdrowa.
Ja taką obsesję mam na punkcie paprotek i fiołków.
Z hoj mam tą carnosę. Rośnie i nie rośnie. Już sama nie wiem jaki czynnik stymuluje je wzrost-temperatura, suche podłoże czy coś innego. Ostatnio np. wypuściła kilka listków i jeden zabarwił się na bordowo a później opadł-czyżby z chłodu?
Ja taką obsesję mam na punkcie paprotek i fiołków.
Z hoj mam tą carnosę. Rośnie i nie rośnie. Już sama nie wiem jaki czynnik stymuluje je wzrost-temperatura, suche podłoże czy coś innego. Ostatnio np. wypuściła kilka listków i jeden zabarwił się na bordowo a później opadł-czyżby z chłodu?
Pozdrawiam Clea777 (Ewa),
Moje życiowe plany?
Kochać i być kochanym...
Moje życiowe plany?
Kochać i być kochanym...
Re: HOYE moja obsesja :-)
Dziewczyny choroba chorobą ale dzięki zimie mozna odpoczać od stresu w stylu " UPOLUJĘ NA ALLEGRO COS CIEKAWEGO HOYOWEGO "
Choc jakoś tak dziwnie kiedy mam już 2 tydzień bez żadnej przesylki hoyowej
To jest uzależnienie ale ma człowiek szansę do maja podleczyć się troszke i spożądzić listę tych najbardziej upragnionych
Choc jakoś tak dziwnie kiedy mam już 2 tydzień bez żadnej przesylki hoyowej
To jest uzależnienie ale ma człowiek szansę do maja podleczyć się troszke i spożądzić listę tych najbardziej upragnionych
Jestem hoyomaniaczką