Ogródkowe rozmaitości cz.4
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Boprdowy powojnik i biały floksik - cudo....
Idealnie do siebie pasują.
Takim z Grzesiem gadacie szyfrem, że nic nie kumam.
To co tam stoi obok ?
Idealnie do siebie pasują.
Takim z Grzesiem gadacie szyfrem, że nic nie kumam.
To co tam stoi obok ?
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Ostatnio podobają mi się takie powojnikowe dzwoneczki Na razie mam tylko Rooguchi...
U mnie już zima
U mnie już zima
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25177
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
A ja oczywiście patrzę na drugi plan
Piękna ścieżka i schodki.
Czy my umiemy usiąść i upajać się kwiatem
Raczej wątpię. W naszej naturze ciągły ruch.
Piękna ścieżka i schodki.
Czy my umiemy usiąść i upajać się kwiatem
Raczej wątpię. W naszej naturze ciągły ruch.
- dodad
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5859
- Od: 21 cze 2009, o 18:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: małopolska Gorlice
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Mnie też właśnie na takie dzwoneczki bierze
- abeille
- 1000p
- Posty: 5035
- Od: 4 mar 2009, o 12:08
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: spod Paryża
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Neluś, ten integrifolia Bluish Violet prześliczny. ładny kształt kwiatów i do tego w pięknym niebieskim kolorze
Cieplutko pozdrawiam Wiesia
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
Wątki Pszczółki
Wątek Wisienki i nasze klimaty "Francja znana i nieznana"
- Tosia1
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 12603
- Od: 13 mar 2010, o 16:48
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Chorzów
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Ale piękny ten niebieski !!!Ciepełka.
Co zasiejesz, to zbierzesz
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
Malutki ogródeczek Tosi - cz.14. Zapraszam serdecznie!
Wcześniejsze wątki.
- asia0809
- 1000p
- Posty: 2279
- Od: 27 lut 2007, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Warszawa
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Ja się w pełni zgadzam z przedmówczynią. Zwłaszcza, że mam głównie rabatowe a do nich ciężko się schylać, aby powąchać . Do wazonu nie tnę kwiatów w ogóle (tych z mojego ogrody jakoś mi szkoda) więc kontakt z zapachem schodzi na dalszy plan.Margo2 pisze:Tak, dla mnie najbardziej liczy sie kwiat i obfitość kwitnienia. Zapach jest drugorzędny. Może dlatego, że trzeba podejśc żeby go poczuć, a ja jestem wzrokowcem i lubie patrzeć na kwitnące róże.
Jestem laikiem, ale róża to róża, nie żaden taki sobie kwiat.
Jeszcze tak sobie myślę, że kiedyś w handlu były głównie róże wielkokwiatowe a one przeważnie pachną.
W ogrodzie u mojej mamy faktycznie, pachniały wszystkie.
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Nelu, jak wiesz,sezon z a k o ń c z o n y.
Wszystko posadzone,przesadzone,zakopcowane.
Skoro zapraszasz na zamknięcie sezonu to mknę(zwłaszcza ,że jakieś ciacho się kroi)
Wszystko posadzone,przesadzone,zakopcowane.
Skoro zapraszasz na zamknięcie sezonu to mknę(zwłaszcza ,że jakieś ciacho się kroi)
Ogródek An-ki
An-ka
An-ka
- kogra
- Przyjaciel Forum
- Posty: 36511
- Od: 30 maja 2007, o 18:02
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Cieszyn
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
To ja Aneczko z tobą do Neli.....na to ciacho......
Trza sadełka na zimne dni przybrać.....
Trza sadełka na zimne dni przybrać.....
Grażyna.
kogro-linki
kogro-linki
- Margo2
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 25177
- Od: 8 lut 2010, o 12:14
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Płock
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Ja też nie tnę kwiatów z mojego ogrodu. Do wazonu raczej kupuję. Nie mogłabym piozbawić się widoku ich na rabacie, szczególnie, że w wazonie są dużo krócej niż na krzaczku.
Dziewczyny, ale macie fajnie, nie dosyć że się spotykacie to jeszcze ciasteczko
Dziewczyny, ale macie fajnie, nie dosyć że się spotykacie to jeszcze ciasteczko
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Grażynko żadna tajemnica,obok bakopy stoi thunbergia grandiflora,która w tym roku zastrajkowała i w ogóle nie kwitła... coś jej nie pasuje,a wydaje mi się ,że zimowanie w zbyt ciepłym pomieszczeniu...jak na jej wymogi...
Jakimś sposobem powojnik i floks spotkały się na rabacie... I dobrze wyszło...? Cieszę się...
Marysiu widziałam ,że u Ciebie zima w pełni...u nas tez sypie ,ale takie byle co...wolałabym ,aby przed nadchodzącymi większymi mrozami,tak porządnie sypnęło,aby róże nie pomarzły,szczególnie te nowo wkopane...
Powojniki w dzwonki tak mnie urzekły w tym roku,że mam ich teraz parę sztuk...trochę podobne do siebie,ale co tam...wszystkie lubię...
Małgosiu ta ścieżka ,która przypadła Ci do gustu,to jeszcze ujdzie w tłoku,ale schody... ,to już gorsza sprawa,miałam pomalować latem,ale nic z tego nie wyszło,zawsze co innego było do roboty...Zostaje na przyszły sezon...
Można podziwiać kwiat,ale w moim przypadku,tylko na chwilę ... wszystkie tak mamy...
Dorotko dzwoneczki wdzięczne ...i charakteryzują się tym ,że zawsze jest ich masa...przez cały sezon,czegóż więcej trzeba...
Jakimś sposobem powojnik i floks spotkały się na rabacie... I dobrze wyszło...? Cieszę się...
Marysiu widziałam ,że u Ciebie zima w pełni...u nas tez sypie ,ale takie byle co...wolałabym ,aby przed nadchodzącymi większymi mrozami,tak porządnie sypnęło,aby róże nie pomarzły,szczególnie te nowo wkopane...
Powojniki w dzwonki tak mnie urzekły w tym roku,że mam ich teraz parę sztuk...trochę podobne do siebie,ale co tam...wszystkie lubię...
Małgosiu ta ścieżka ,która przypadła Ci do gustu,to jeszcze ujdzie w tłoku,ale schody... ,to już gorsza sprawa,miałam pomalować latem,ale nic z tego nie wyszło,zawsze co innego było do roboty...Zostaje na przyszły sezon...
Można podziwiać kwiat,ale w moim przypadku,tylko na chwilę ... wszystkie tak mamy...
Dorotko dzwoneczki wdzięczne ...i charakteryzują się tym ,że zawsze jest ich masa...przez cały sezon,czegóż więcej trzeba...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- Alionuszka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 5765
- Od: 16 cze 2009, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: z zielonych płuc Śląska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Wiesiu cieszę się ,że tym razem i dzwonki znalazły miejsce w Twoim odczuciu piękna.... Niebieskie...wiadomo...nasz kolor
Tosiu dzięki za pochwały...będziesz mogła pomyśleć ,czy nadawałby się taki powojnik bylinowy to Twoich kwiatków,ale w zasadzie on pasuje do wszystkich...
Asiu rzeczywiście ...nieraz jestem zdziwiona ,gdy dowiaduję się od innych ,że dana róża pachnie,nieraz nie zauważa się tego waloru...albo rosną zbyt nisko,że nasz nos trudno wetknąć w kwiat... albo zapach słabo wyczuwalny,a kształt kwiatu i barwa zawsze dłużej pozostaje w pamięci...
Jedynie róże historyczne charakteryzują się tym ,że wystarczy przejść obok ,a zapach roznosi się wokół ...bez pochylania
Wybaczcie mi ,kochane dziewczyny ,ale muszę przerwać pisanie...obok M mnie ponagla,że czas na andrzejkowe spotkanie,dosyć przedwczesne...,ale w końcu sobota...
Dla wszystkich Sympatia...
Tosiu dzięki za pochwały...będziesz mogła pomyśleć ,czy nadawałby się taki powojnik bylinowy to Twoich kwiatków,ale w zasadzie on pasuje do wszystkich...
Asiu rzeczywiście ...nieraz jestem zdziwiona ,gdy dowiaduję się od innych ,że dana róża pachnie,nieraz nie zauważa się tego waloru...albo rosną zbyt nisko,że nasz nos trudno wetknąć w kwiat... albo zapach słabo wyczuwalny,a kształt kwiatu i barwa zawsze dłużej pozostaje w pamięci...
Jedynie róże historyczne charakteryzują się tym ,że wystarczy przejść obok ,a zapach roznosi się wokół ...bez pochylania
Wybaczcie mi ,kochane dziewczyny ,ale muszę przerwać pisanie...obok M mnie ponagla,że czas na andrzejkowe spotkanie,dosyć przedwczesne...,ale w końcu sobota...
Dla wszystkich Sympatia...
Pozdrawiam Nela
Ogródkowe rozmaitości
Ogródkowe rozmaitości
- jarko
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 685
- Od: 1 cze 2010, o 17:26
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: wielkopolska
Re: Ogródkowe rozmaitości cz.4
Pozwolę sobie jednak nie zgodzić się z powyższym. Prawdziwy ogród, bliski ideału, to jednak "ogród pełno zmysłowy". Przekraczasz furtkę ogrodową, powoli wyłączasz się, zapominasz o problemach, zauważasz że słyszysz ciszę, i powoli zaczynasz odbierać KAŻDYM ZMYSŁEM otaczające piękno. I po co to przynajmniej w części świadomie ograniczać? I choć to wybór każdego z nas, wystarczy że cywilizacja nas upośledza, nie pogłębiajmy tego, nie rezygnujmy świadomie z tego co nas wzbogaca.asia0809 pisze:Ja się w pełni zgadzam z przedmówczynią. Zwłaszcza, że mam głównie rabatowe a do nich ciężko się schylać, aby powąchać . Do wazonu nie tnę kwiatów w ogóle (tych z mojego ogrody jakoś mi szkoda) więc kontakt z zapachem schodzi na dalszy plan.Margo2 pisze:Tak, dla mnie najbardziej liczy sie kwiat i obfitość kwitnienia. Zapach jest drugorzędny. Może dlatego, że trzeba podejśc żeby go poczuć, a ja jestem wzrokowcem i lubie patrzeć na kwitnące róże.
Jestem laikiem, ale róża to róża, nie żaden taki sobie kwiat.
Jeszcze tak sobie myślę, że kiedyś w handlu były głównie róże wielkokwiatowe a one przeważnie pachną.
W ogrodzie u mojej mamy faktycznie, pachniały wszystkie.
Bo jak to jednak uczynimy, po czasie nie pozostaje nic innego jak odwoływanie się do przeszłości, często z lat dzieciństwa . A do czego odwoływać się będą nasze dzieci czy wnuki ?, czy musimy skazywać je na ograniczone postrzeganie otaczającego piękna ? Zawsze powtarzam, spełniając siebie w ogrodzie, kształtujemy piękno innym.