Kawiarenka humoru "U NELI" - REW cz.4

Humor, psychologia, podróże, pokrewne.
ODPOWIEDZ
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Student do kolegi:
- Co słychać?
- Wyrzucili mnie z uczelni.
- Za co?
- Pojęcia nie mam. Pół roku tam nie byłem.

Kumpel do kumpla:
- Wiesz, byłem trzy razy żonaty i już wiem, czego tym kobietom trzeba.
- No czego?
- Dobrego męża!

Rozmawiają dwie przyjaciółki:
- Twój mąż wygląda na bardzo mądrego. On chyba wszystko wie.
_ Wszystko wie? Kochana, on się nawet nie domyśla!

Żona do męża:
- Mam dla ciebie 2 wiadomości: dobrą i złą. Odchodzę od ciebie.
- A ta zła?

Żona wraca z wczasów do domu, a tu cały dom pusty.
- Co się stało?Gdzie meble?- pyta męża.
- Jak to gdzie- sprzedałem.
- W takim razie gdzie są pieniądze?
- W workach.
- A worki gdzie?
-O tu, pod oczami...

- Gdzie byłeś całą noc? - pyta żona.
- Na rybach.
- Złapałeś coś?
- Mam nadzieję, że nie - wzdryga się mąż.

Spotyka się dwóch mężów:
- Słyszałem, że twoja żona rozbiła twoje nowe porche. Stało się jej coś?
- Jeszcze nie, zamknęła się w łazience...

- Słyszałam- mówi sąsiadka- że pani małżonek złamał sobie nogę. Jak to się stało?
- Bardzo głupio. Właśnie robiłam zrazy, więc mój mąż poszedł do piwnicy po ziemniaki. Jak zwykle nie wziął ze sobą latarki, poślizgnął się na schodach i spadł.
- To straszne! I co pani wtedy zrobiła?!
- Makaron.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
FIGA
Przyjaciel Forum - gold
Przyjaciel Forum - gold
Posty: 6999
Od: 16 cze 2007, o 10:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Nauki matki



Moja mama nauczyła mnie wiele. Od wczesnej młodości sączyła we mnie wiedzę, jaka się nie śniła filozofom...
Nauczyła mnie doceniać dobrze wykonaną pracę:
"Jeśli zamierzacie się pozabijać, zróbcie to na zewnątrz - przed chwilą skończyłam sprzątać!"

Nauczyła mnie religii:
"Lepiej się módl, żeby na dywanie nie było śladu!"

Nauczyła mnie podróży w czasie:
"Jeśli się nie wyprostujesz, strzelę cię że się znajdziesz w przyszłym tygodniu!"

Nauczyła mnie logiki:
"Dlaczego? Bo ja tak powiedziałam!"

Nauczyła mnie przewidywania:
"Tylko załóż czystą bieliznę, na wypadek gdybyś miał wypadek!"

Nauczyła mnie ironii:
"śmiej się, a zaraz ci dam powód do płaczu!"

Nauczyła mnie tajemniczego zjawiska osmozy:
"Zamknij się i jedz kolację!"

Nauczyła mnie wiele o wytrzymałości:
"Będziesz tu siedział, póki nie zjesz tego szpinaku!"

Uczyła mnie meteorologii:
"Wygląda, jakby tornado przeszło przez twój pokój!"

Nayczyła mnie o zagadnieniach fizyki:
"Gdybym krzyczała, że spada na ciebie meteor, czy byś raczył mnie wysłuchać?"

Nauczyła mnie hipokryzji:
"Powtarzałam ci milion razy - nie wyolbrzymiaj!"

Nauczyła mnie o kręgu życia:
"Wydałam cię na ten świat, to mogę i na tamten!"

Nauczyła mnie modyfikacji zachowań:
"Przestań zachowywać się jak twój ojciec!"

Nauczyła mnie o zazdrości:
"Są miliony dzieci, które mają mniej szczęścia i nie mają takich wspaniałych rodziców jak ty!"
Moje linki
KATARZYNA
old_I-s
200p
200p
Posty: 269
Od: 7 paź 2007, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Obrazek
Obrazek

Jeszcze raz wstawie obrazki,które mi wcześniej nie chciały chodzić jako gify.

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

- Inni mężowie pomagają swoim żonom w domu, a ty wciąż siedzisz przed telewizorem!
- Cóż, przecież zawsze chciałaś, żebym był inny niż wszyscy!

- Czemu nie przyszedłeś z żoną? - pytają znajomi kolegę na przyjęciu.
- Mówiła, że ma zły humor...
- A z jakiego powodu?
- Bo nie chciałem jej ze sobą zabrać...

Do gabinetu psychiatry wchodzi mężczyzna z żoną, skarżąc się na jej apatię. Lekarz porozmawiał z pacjentką, potem ją objął, pogłaskał i kika razy pocałował. Potem zwraca sie do obecnego przy tej scenie męża:
- Oto zabiegi, które są potrzebne pańskiej małżonce. Powinny być stosowane przynajmniej co drugi dzień. Powiedzmy we wtorki czwartki i soboty.
- Dobrze, we wtorki i czwartki mogę żonę do pana przyprowadzać, ale sobota wykluczona- idę z kumplami na piwo!

Małżeństwo przychodzi do lekarza. Lekarz bada mężczyznę, zostawia go w gabinecie i wychodzi na korytarz, by porozmawić z żoną.
- Pani mąż jest ciężko chory- mówi -. Musi pani bardzo dokładnie zastosować się do moich wskazówek, w przeciwnym razie umrze.
Proszę codziennie rano podawać mu pełnowartościowe śniadanie ze świeżym sokiem pomarańczowym, grzankami i jajecznicą. Obiad musi być pożywny i zawierać dużo białka. Na kolację niech mu pani robi jego ulubione dania. Proszę nie żądać, żeby pomagał pani w domu i proszę nie opowiadać mu o swoich problemach. A najważniejsze, żeby pani się z nim kochała co noc i zaspokajała jego wszystkie fantazje.
Po drodze do domu mężczyzna pyta żonę, co powiedział jej lekarz.
- Powiedział, że niedługo umrzesz- odpowiedziała żona.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
old_I-s
200p
200p
Posty: 269
Od: 7 paź 2007, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Nie udało się złowić rybki i dupka przemokła
Obrazek
Obrazek
Obrazek
old_I-s
200p
200p
Posty: 269
Od: 7 paź 2007, o 16:01
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Obrazek
Obrazek
Awatar użytkownika
Nela
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2643
Od: 18 paź 2006, o 17:09
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Rzeszów

Post »

Lekarz do męża pacjentki:
- Nerwica pańskiej żony nie jest taka straszna. Przeżyje z nią sto lat.
- A ja? - zapytał mąż.

Mąż prosi żonę:
- Poczekaj z awanturą, aż nikogo nie będzie.
- Przecież teraz nikogo nie ma.
- A ja?

- Mam wrażenie, że mnie już nie kochasz tak jak przed ślubem.
- Ależ kochanie, wiesz przecież, że nie mam skłonności do mężatek.

Żona do męża:
- W naszym banku najbardziej podoba mi się to, że nigdy nie pytają, na co są mi potrzebne pieniądze.

- Więc żenisz się synu! Wkrótce zrozumiesz, co to jest szczęście...
- Tak?
- ...ale już będzie za późno.

- Kochana- mruczy mąż przez sen - wyłącz telewizor, przygotuj łóżko i szklankę wody.
- Nie mogę- odpowiada żona. - Obudź się! Jesteśmy w kinie!

- Wyobraź sobie, że sprzedawca zwrócił się do mnie "panienko"! - opowiada żona.
- Skąd mógł wiedzieć, że znalazł się odważny, aby cię poślubić?

- Stasiu, czy to prawda, że poznałeś swoją żonę w Warszawie?
- Niezupełnie. W Warszawie się zaręczyliśmy, w Krakowie wzięliśmy ślub, a poznałem ją dopiero w Łodzi, w domu.

Młode żony między sobą:
- Poradź mi, jak mam zatrzymać swego Jurka przy sobie?
- Spróbuj dzielić z nim jego zainteresowania. Co go pasjonuje?
- Szczupłe blondynki...

Koledzy między sobą:
- Wiesz, moja żona postanowiła schudnąć. Jeździ teraz na koniu.
- I z jakim skutkiem?
- No...Koń stracił już 10 kilogramów.
Biedny, kto gwiazd nie widzi bez uderzenia w zęby... St.J.Lec
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Jakoś dawno tu nie zaglądałam, ale za to dzisiaj uśmiałam się za wszystkie czasy! :;230 :;230 :;230
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Ale słodkie! ;:168 A to ostatnie, to wręcz rozbrajające! ;:79


Obrazek
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

To niesamowite!!! ;:154 ;:154 ;:154 Wręcz trudno uwierzyć! ;:112
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Prawda ? Też nie wierzyłam własnym oczom ;:111 . Nawet instynkt zwierzęcy można likwidować ...
Prawa natury biorą w łeb, czy co ? ;:112

A Twoja fotka, Alu - też rewelka ;:333 . Zderzenie cywilizacji z przeszłością ;:1
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Amlos pisze:Prawda ? Też nie wierzyłam własnym oczom ;:111 . Nawet instynkt zwierzęcy można likwidować ...
Prawa natury biorą w łeb, czy co ? ;:112
Mnie się wydaje, że dominuje tu instynkt macierzyński. Coś w rodzaju: "wszystkie dzieci są nasze". Oglądałam kiedyś w TV, jak ludzkie dziecko (bardzo maleńkie, może roczne :?: ) spadło przez przypadek z takiego jakby mostku, na teren goryli (działo się to w takim ZOO bez klatek) i jedna z małp (samica!) odpędziła krzykiem inne małpy, wzięła dziecko na ręce i zaniosła je przed furtkę, przez którą przychodziła obsługa! Trzymając cały czas dziecko na rękach, czekała, aż ktoś po nie przyjdzie i żadnej małpie nie dala się do siebie zbliżyć! Zdarzenie to zostało nagrane kamerą VHS, przez jakiegoś zwiedzającego ZOO. :!: :!: :!: :D A przecież podobnie jest wśród ludzi. Nawet osoby nie przepadające za psami czy kotami, rozczulają się widząc szczeniaczka czy małe kociątko... :D Może to taki "sposób" natury na przetrwanie gatunków... :?:
Reposit-10
Konto usunięte na prośbę.
Posty: 8487
Od: 22 sty 2006, o 11:50
Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.

Post »

Coś w tym jest, Alu .. Możemy się różnie domyślać, bo czy człowiek jest w stanie tak do końca rozszyfrować naturę ? :wink: Opisany przypadek, jest dla nas kompletnie enigmatyczny ...

Pozdrawiam :D
ODPOWIEDZ

Wróć do „Strefa kreatywnego RELAKSU - Zagadki, humor, podróże, psychologia”