Diamentowe kwiatki
Re: Diamentowe kwiatki
Moniko begonia cudna. Nie dosyć, że przepiękne listki to jeszcze śliczny kwiatuszek.
Hibiskus, jeśli nie zmarzł to może pomoże mu namiocik z folii albo uciętej butelki. Jeśli był ukorzeniony to powinien się przyjąć.
Hibiskus, jeśli nie zmarzł to może pomoże mu namiocik z folii albo uciętej butelki. Jeśli był ukorzeniony to powinien się przyjąć.
- zeberka4
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 6411
- Od: 10 sty 2009, o 17:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Poznań
Re: Diamentowe kwiatki
Begonia przepiękna! Moje marnieją z dnia na dzień i juz nie wiem co robić!
- ingga
- 500p
- Posty: 932
- Od: 7 paź 2009, o 10:27
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: łódzkie
- Kontakt:
Re: Diamentowe kwiatki
Ooojjj ;:96
hibiskus rzeczywiście marnie wygląda - nie przelałaś go?
hibiskus rzeczywiście marnie wygląda - nie przelałaś go?
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Diamentowe kwiatki
Moniko
Śliczne kwiatuszki dostałaś. Ale begonia to prawdziwe cudo. Ma prześliczny kolor listków i jak ładnie zakwitła.
Wilczomlecz na pewno się zaaklimatyzuje. A hibcia spróbowałabym przykryc "kloszem" z uciętej butelki albo woreczka foliowego
i poobserwowac, czy listki mu się podniosą.
Śliczne kwiatuszki dostałaś. Ale begonia to prawdziwe cudo. Ma prześliczny kolor listków i jak ładnie zakwitła.
Wilczomlecz na pewno się zaaklimatyzuje. A hibcia spróbowałabym przykryc "kloszem" z uciętej butelki albo woreczka foliowego
i poobserwowac, czy listki mu się podniosą.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: Diamentowe kwiatki
miło mi że moje badylki podobają się, dziękuję
Arletko begonia jeszcze dziś dwa inne kwiatki otworzyła ale jednego złamałam
Henryku dostałam kiedyś dużą haworsję a to są jej dzieci, zdecydowanie lubię takie maluszki i zapoluję teraz na coś nowego ale musi być ładne. Ostatnio były aloesiki, niestety jak już je wyjęłam spośród kłujących kaktusów okazało się, że w każdym był brzydki liść
Alinko hibek był ukorzeniony ale chyba zmarzł. A do tego miał zimno i ziemia mu nie schła. Tak mi się wydaje. Postawiałam go obok azalii na schodach a tam zimno.
Zeberko to moja pierwsza begonia, boję się strasznie o nią bo nie znam instrukcji obsługi Podoba mi się strasznie. Ja mam o tyle dobrze, że u mnie jest zimno i nie ma ogrzewania kaloryferami więc i powietrze nie jest za suche. Wręcz jest za zimno bo 15.5 stopnia
Ingga co to za smutna mina, będzie dobrze Widocznie pora nie ta na klimatyzację kwiatków U mnie o przelanie trudno ale kto wie
Elu dziękuję, już nakryłam workiem na głowę i czekam
o to co wczoraj zastałam rano w łazience
a to drugi storczyk też będzie kwitł, uszedł z życiem, stał obok
a teraz idę odśnieżyć jakiś tunel bo mnie zasypało a pług ma chyba wolne, na tyle dni padania śniegu aż RAZ przejechał, to się chłop napracował
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Diamentowe kwiatki
A to Ci rudy psotnik Na szczęście drugi storczyk ocalał.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: Diamentowe kwiatki
Elu o chyba stara kocica zrobiła bo obie były zamknięte w łazience. Okno jest wysoko i myślę że mała by tam nie wskoczyła
- elcia1974
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 9106
- Od: 23 lip 2009, o 18:25
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: dolnośląskie
Re: Diamentowe kwiatki
No to z czystym sumieniem mogę poprosic o wygłaskanie "rudaski", bo jest śliczna.
Droga przez las nie jest długa, jeśli kocha się osobę, którą idzie się odwiedzic.
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Aktualny wątek: Doniczkowi domownicy Eli cz. 7 Poprzednie części: Spis moich wątków
Wątek sprzedażowy: Sprzedam, kupię, wymienię rośliny doniczkowe
Re: Diamentowe kwiatki
jak ją złapę bo ma fazę zabawy, rozrabia na całego
Re: Diamentowe kwiatki
Jak sobie pomyślę, że właśnie takie małe potworzę przygarnęłam ;:83
eh.. a tyle roślin stoi na podłodze
Rude, śliczne; pewnie też i psotnik nie mały - wygłasiaj; a kocice? pewnie niewinne
A ja co siądę przy kompie, to mój nowy futrzany nabytek po nodze na górę się drapie i na kolanach śpi To zaczyna być nudne
eh.. a tyle roślin stoi na podłodze
Rude, śliczne; pewnie też i psotnik nie mały - wygłasiaj; a kocice? pewnie niewinne
A ja co siądę przy kompie, to mój nowy futrzany nabytek po nodze na górę się drapie i na kolanach śpi To zaczyna być nudne
wszystko moje jest tu:
zapraszam
zapraszam
- arlet3
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 8013
- Od: 5 maja 2010, o 19:30
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Sosnowiec
Re: Diamentowe kwiatki
Moniko no ja Was podziwiam dziewczyny, że macie cierpliwość do tych kociaków psotników - szkudników ja bym się i kot chyba by na bruku wylądował
Choć nie powiem na obrazku są przesłodkie
Choć nie powiem na obrazku są przesłodkie
- chan-dzia
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 3500
- Od: 4 maja 2010, o 12:45
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: WROCŁAW
Re: Diamentowe kwiatki
Jaki łobuziak ,a takie niewiniątko udawał,szkoda pędzika
a co do pługu ..dzisiaj rano jechał przede mną i oczywiście tak odśnieżył tą główną drogę,że ja wpddłam po kolana w zaspę skręcając w moją alejkę..masakra
Re: Diamentowe kwiatki
Marto ile Twój kociak ma m-cy? Mója zaraz 3 m-ce fajna jest, słodka tylko psoci, jak nie posprzątam na czas w kuwecie to leje wszędzie Moja też wdrapuje się po nogawce, jestem cała podrapana. A jak ją przytulam to od razu poluje na moją grzywkę i drapie mnie przy tym po twarzy
Arletko nie wyladował by cierpliwość jeszcze mam ale na jak długo jej wystarczy to nie wiem
Andzia u mnie do tej pory nie było pługu naodśnieżałam się za wszyskie czasy do póki znowu nie zasypie ;:99
Arletko nie wyladował by cierpliwość jeszcze mam ale na jak długo jej wystarczy to nie wiem
Andzia u mnie do tej pory nie było pługu naodśnieżałam się za wszyskie czasy do póki znowu nie zasypie ;:99