Mój ogródek - chatte - 2cz. 2007r

Zdjęcia naszych ogrodów.
Awatar użytkownika
eleka
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 1561
Od: 22 kwie 2007, o 20:15
Lokalizacja: łódzkie

Post »

chatte pisze:
Elu, czy możesz zdradzić, jaką terapię zastosowałaś sasankom, ze w końcu zakwitły?

Najlepszą terapią był dla nich czas i zostawienie ich w spokoju.
Obrazek ,
a to siewka

Obrazek

Nie jest może to zbyt imponujące, ale z roku na rok jest lepiej.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Elu, jak dla mnie to imponujące! Jak przesadzę swoją bidulę, to już jej więcej ruszac nie będę ;)

Aniu, Grażynko, u mnie trochę posypało śniegiem, ale niewiele. Odśnieżać nie trzeba było :D
Niestety po niedzieli znów ma być ocieplenie, więc podejrzewam, ze wszystko stopnieje. Zobaczymy, czy napada jeszcze raz...
Ja najchętniej na całą zimę wyjechałabym do Australii, albo w podobne miejsce :D Ale to tylko takie marzenie :(


Ino, zazdroszczę Ci trochę tych wspomnień ;) Ja nie jeździłam na takie obozy. Za to pamiętam rodzinne wczasy zakładowe spędzane nad morzem :D
Awatar użytkownika
inag1
500p
500p
Posty: 973
Od: 1 lis 2007, o 14:42
Lokalizacja: poznańskie

Post »

Iza,wtedy nie zawsze nam było do śmiechu. Szczególnie jak chłopacy wysmarowali nas sadzą w nocy ,albo jak czasami udało im się wynieś którąś z nas na łóżku poza namiot (też w nocy i naturalnie śpiącą) ,nie mówiąc już o" kocówach".Dzisiaj jak spotykam się z kumpelkami i wspominamy te czasy to zaśmiewamy się do łez. Jest naprawdę co wspominać a nasze pomysły na odwet były niesamowite . :lol:
Opryskiwacze na lata - producent MAROLEX Sp.z o.o.
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Wczasy zakładowe z rodzicami w Sopocie pamiętam do dzisiaj, zniosło mnie na materacu, hen za boje i musieli mnie holować do brzegu! Niewiele brakowało a dostałabym w skórę!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Jak się jedzie w fajnym towarzystwie to jest super , ja ostatnio mam zimowe wczasy coś okropnego stanie pod stokiem, zimno nudno no chyba ze w barze ale ile można - to raczej grozi nałogiem :wink:

Izo czy nasionka doszły .
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ino, Bożenko, każdy ma trochę inne wspomnienia, ale czy wczasy, czy obóz, zawsze wspomina się to z pewnym rozrzewnieniem, prawda? Gorzej by było, gdybyśmy tych wspomnień nie mieli :D


Beatko, nasionka wreszcie doszły! Bardzo Ci dziękuję ;:79 (Napisałam Ci wiadomość na pv) Poczta pobiła rekord niesolidności, ale raczyła jednak w końcu dostarczyć.

Beatko, na zimowych feriach byłam tylko raz w szkole i tez wynudziłam się jak mops :lol:
Zima, to jednak nie jest czas na wczasy - chyba że w ciepłych krajach ;)
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Hi hi Sorki jak pomyliłam imiona zapewniam ze nie celowo :lol:
Odpoczynek aktywny jest dobry tylko ja nie mogę jeździć na nartach, a moi panowie są szczęśliwi :P
Awatar użytkownika
gucia
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2740
Od: 27 wrz 2007, o 18:27
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: Łódź

Post »

Ja niestety za zimą nie przepadam, ale ciepłe kraje, to byłoby coś!
Pozdrawiam serdecznie, Bożena
Moje wątki
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Beatko, kto by przywiązywał wagę do takich drobiazgów! Przeciez wiadomo, ze niecelowo :D
Dla mnie zimą nie ma odpoczynku aktywnego, bo nie umiem jeździć ani na nartach ani na łyżwach. Na tych feriach zimowych miałam nadzieję się nauczyc, ale organizator nie przewidział takich "atrakcji" :roll: Pozostaja tylko ciepłe kraje :lol:
Bożenko, tu jestesmy zgodne :D
Awatar użytkownika
Beata T
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2386
Od: 18 sie 2007, o 18:40
Lokalizacja: okolice Warszawy

Post »

Egzotyczne roślinki z chęcią bym pooglądała, ale nic więcej... opalać sie nie mogę :roll:
Awatar użytkownika
Fleur 78
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 2207
Od: 17 lip 2007, o 23:21
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Yvelines, Francja

Post »

Ja zimowych sportów też nie uprawiam. W dzieciństwie jeździłam tylko na łyżwach i bardzo to lubiłam a później jakoś nie miałam okazji... Teraz chyba bym się bała ... :lol: :lol: :lol: Za to uwielbiam pływać... ale nie w basenie... :wink: A za opalaniem nie przepadam! Nudno i zmarszczki się od tego robią... :lol: :lol: :lol: Wczasy też wspominam bardzo dobrze! Kolonie i obozy już trochę z mieszanymi uczuciami... Strrrrrasznie tęskniłam do domu! ;:97
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Beatko, nie możesz, czy nie chcesz? Trochę słońca na ogół nie szkodzi...

Alu, w związku z tęsknotą przypomniał mi sie taki zabawny epizod :D
Mieszkam na Śląsku i tu spędziłam całe dzieciństwo. Wczasy zakładowe, na które jeździliśmy (ja i mój młodszy brat) trwały zawsze 2 tygodnie, no i bylismy z mamą, więc nie tęskniłam za domem. Kiedyś jednak pojechałam na kolonie do Sopotu - oczywiście sama. Po dwóch tygodniach zaczęłam bardzo tęsknić. Wreszcie nadszedł dzień wyjazdu. Podróż ciągnęła się bardzo, aż...w pewnym momencie poczułam znajomy smrodek , trochę dymu pomieszanego z różnymi zanieczyszczeniami. Jak ja się wtedy ucieszyłam: jestem w domu!!! Taki smród można poczuć tylko na Śląsku, ale w tym momencie to był dla mnie najprzyjemniejszy zapach na ziemi, zapach rodzinnych stron :D
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Ania- Raczek prosiła kiedyś, żebym dała znać, jak "się będę chwalić"...Właśnie się pochwaliłam :oops:
Awatar użytkownika
Anya
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 292
Od: 5 gru 2006, o 14:54
Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
Lokalizacja: Małopolska

Post »

Ale fajnie się to czyta!
Znajomy smrodek?! Ja chyba jestem nieczuła na takie zapachy, bo jak przejeżdżam przez Śląsk, to jakoś nie odczuwam dyskomfortu... Izulko, może i zapach nie ten, ale jakie miłe wspomnienie. A swoją drogą chyba nic nie przebije zapachu sanatorium Marconiego w Busku Zdroju!
Kto tam był, to wie :;230
Smrodek, to bardzo delikatne określenie! Nawet jestem ciekawa, ile osób go zna... ;:88

Ja też się nie mogłam doczekać wyjazdu do domu z kolonii i obozów, było super, ale w domu najlepiej!
Pozdrawiam, Anna
Wszystko czego potrzebujesz to dom pełen książek i ogród pełen kwiatów.
Awatar użytkownika
chatte
Przyjaciel Forum
Przyjaciel Forum
Posty: 15074
Od: 19 paź 2006, o 08:52
Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
Lokalizacja: śląskie

Post »

Aniu, nie we wszystkich miejscach taki smrodek jest wyczuwalny. Ja mieszkam na wsi i tu smrodzi mi tylko sąsiad :twisted: , ale jak się jedzie do miasta, to juz jest inny zapach, a najintensywniejsze smrodki są w okolicach kopalń i duzych miast. Jak się całe życie tu mieszka, a nie siedzi się przecież wciąż w jednym miejscu, to zna się te smrodki ;:113 ;:112
Nie jest to nic specjalnie przyjemnego, ale kiedy taka stęskniona za domem wracałam znad morza, to ten znajomy smrodek wydał mi sie niemal piękny :;230
W Lądku Zdroju nigdy nie byłam, ciekawa jestem jaki to moze byc smrodek :wink: ;:80
Zablokowany

Wróć do „Mój piękny ogród. ZDJĘCIA OGRODÓW”