Elu, jak dla mnie to imponujące! Jak przesadzę swoją bidulę, to już jej więcej ruszac nie będę ;)
Aniu, Grażynko, u mnie trochę posypało śniegiem, ale niewiele. Odśnieżać nie trzeba było

Niestety po niedzieli znów ma być ocieplenie, więc podejrzewam, ze wszystko stopnieje. Zobaczymy, czy napada jeszcze raz...
Ja najchętniej na całą zimę wyjechałabym do Australii, albo w podobne miejsce

Ale to tylko takie marzenie
Ino, zazdroszczę Ci trochę tych wspomnień ;) Ja nie jeździłam na takie obozy. Za to pamiętam rodzinne wczasy zakładowe spędzane nad morzem
