Mrozodporne i nie tylko kaktusy - Farel

[nolina]

Sliczniutkie te sieweczki Oby dalej zdrowo rosły

[Sebek87]

Dokładnie piękne.. mam nadzieje ze mi na wiosnę też się uda takich dochować.

[theoria_]

Kusicie Koledzy tymi siewkami ze wszystkich stron, może w końcu i ja się skuszę

[darekcn42]

No pewnie . zachęcamy do wysiewów

[theoria_]

Poczytam o tym przez święta i wtedy pomyślę, bo teraz jestem kompletnie zielona w tym temacie. Na razie w mojej głowie mieści się tylko szatański plan wiosennego przesadzania do kwadraciaków Zobaczymy co będzie później

[darekcn42]

Hmm, dobry pomysł z kwadraciakami. Też przesadzam prawie wszystko do kwadraciaków. O tyle mam dobrze, że mój brat cioteczny pracuje w firmie produkującej tego typu doniczki . Mam je po prostu za free .
Co do wysiewów, to nie bój się tego...
Jeśli nie spróbujesz tego fachu, to nigdy nie zdobędziesz doświadczenia w tym temacie.
Jeszcze raz zachęcam .

[Farel]

Dzięki wszystkim za miłe słowa.

Henryku, ja też lubię zajmować się siewkami, to super sprawa tak patrzeć jak nam z małego ziarenka kiełkują roślinki, potem rosną i są coraz ładniejsze. Dla mnie jeszcze fajniejsze jest to, że mogę to robić teraz zimą.

Paula uważaj bo jak raz wysiejesz i Ci się powiedzie to będziesz chciała siać więcej, to wciąga

Skoro jesteście tacy mili to podzielę się moim patentem na mnożenie badyla. Udało mi się ukorzenić takie maluszki. Sorry za jakość ale robione z ręki.


Są to resztki po szczepieniu. Szczepienie się nie udało ale mam za to więcej badyla, równowaga w przyrodzie zachowana
Te kawałki wrzuciłem do takiej małej, zamykanej, przezroczystej fiolki, wlałem tam kilka kropel wody (na dnie było ok 1mm), końce były zanurzone w niej a całość stała w mnożarce. Wodę wymieniałem co kilka dni. Teraz to ukorzenione badyle są w słoiku z siewkami, widać je na ostatniej fotce.

[bartii9512]

Najszybciej chyba badyle ukorzeniają się w samej wodzie, niedawno miałem kilka nieukorzenionych zdrewniałych badyli trochę podeschły bo przez tydzień nie włożyłem ich do ziemi, potem wlałem sobie wody do takiego pojemnika i tak po prostu je sobie zanurzyłem, minęło kilka dni, patrze,a tu korzenie a w ziemi to by się nie ukorzeniły przez 2 tyg.
Identycznie było z aloesem, w ziemi siedział kilka tyg. kiedyś go sobie wyjąłem żeby zobaczyć jak mu idzie ukorzenianie się a tu korzeni wcale nie było, tez wrzuciłem go do wody i korzonki były za 2 dni

[Fiolimena]

Wpadłam z rewizytą Sebastianie . Bywałam już wcześniej u Ciebie, ale poraz pierwszy zostawiam ślad po sobie .

[Farel]

Dzięki za rewizytę.

Bartek wiem, że w wodzie ukorzeniają się szybko, przecież tak właśnie zrobiłem. Chodziło o rozmiar ukorzenionych kawałków, one mają po kilka mm, są to same czubki badyli pozostałe po szczepieniu.

[theoria_]

Paula uważaj bo jak raz wysiejesz i Ci się powiedzie to będziesz chciała siać więcej, to wciąga

To więcej jak pewne Na tym forum człowiek co rusz się czymś zaraża to i pewnie sianie mnie nie ominie

Hmm, dobry pomysł z kwadraciakami. Też przesadzam prawie wszystko do kwadraciaków.

Pomysł oczywiście podłapany na forum, ale to chyba najpraktyczniejsza forma uprawy roślin na parapecie no i bardzo efektowna jak, np. u Artura

[darekcn42]

W foliaku, czy inspekcie również roślinki w kwadratowych doniczkach się ciekawie prezentują.
Teraz niektórzy kaktusiarze przechodzą nawet z kwadraciaków na doniczki sześciokątne. Efekt również ciekawy. Kompozycja z takich doniczek wygląda niczym plaster miodu .
Pozdrawiam.

[blabla]

Sześciokątne doniczki podobnie jak kwadraty w 100% wykorzystują dostępną powierzchnię a jednocześnie lepiej pasują do okrągłych kształtów roślin. Przy ich użyciu najlepsze jest wykorzystanie dostępnej powierzchni. Ale pod jednym warunkiem - ta powierzchnia musi być spora, bo brzegi takiego plastra miodu są kanciaste i przy nich pojawiają się jednak straty dostępnej przestrzeni. Dlatego sześciokąty mogą sprawdzać się w tunelach foliowych, szklarniach i na otwartych przestrzeniach. Na parapetach lepiej będą wykorzystywały dostępną powierzchnię standardowe kwadraty.