Nasz wymarzony ogródek. Zosia i Andrzej! - 2008r
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Alu w tym roku chcę sobie wyprowadzić na drzewkach różne figury . Zobaczę co mi z tego wyjdzie , ale będę to robić pod kontrolą wprawnej ogrodniczki . ;:84
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
Tutaj często widziałam korony drzew formowane na płaskie trójkąty, bądź przycinane na sześciany... Na pewno Ci wyjdzie, skoro pod okiem fachowca! Koniecznie będziesz musiała zrobić zdjecia!andriu53 pisze:Alu w tym roku chcę sobie wyprowadzić na drzewkach różne figury . Zobaczę co mi z tego wyjdzie , ale będę to robić pod kontrolą wprawnej ogrodniczki . ;:84
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Mam obcięte na wys 60 cm ,ponieważ gdy nie tniesz to rośnie długi basior i brzydko wygląda. Gdy je tniesz to one rosną gęste i ładnie się układają
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Mam jałowce które już same w sobie mają rozkład piętrowy
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- miwia
- 500p
- Posty: 680
- Od: 2 gru 2007, o 22:46
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: okolice Jeleniej Góry
Zosiu, zazdroszczę koleżanki
Ja też mam dużo książek, gazet a ostatni rok to w ogóle chyba spędziłam w internecie, na dokształcaniu się w kwestii roślinek. Ale faktem jest, że często doczytuję sprzeczne informacje i jako laik nie umiem wybrać tej właściwej. Jakiś miesiąc temu doznałam, np. szoku, kiedy w trakcie luźnej rozmowy z kimś tam, dowiedziałam się, że jeśli wsadziłam młode róże na wiosnę i zaczęły kwitnąć, to powinnam konsekwentnie obrywać pąki i nie dopuszczać do kwitnienia! A ja naiwnie patrzyłam z miłością ile pięknych kwiatów mają moje pnące (w przyszłości) cuda No i już oczyma duszy widzę, jak słabo się przez moją ignorancję ukorzeniły i pewnie mi zamarzną w tą zimę bez śniegu za to z mrozem No i doczytałam też, że w jesieni lepiej nic nie ciąć, bo te długaśne pędy ochronią lepiej te mniejsze, a w ogóle to na wiosnę lepiej widać, co się tnie No i bądź tu mądry
Alu Roślinki dużo wybaczają i są wdzięczne. Pytanie tylko czy przeżyją ten czas, zanim przestanę mówić: wiem, że nic nie wiem
Ja też mam dużo książek, gazet a ostatni rok to w ogóle chyba spędziłam w internecie, na dokształcaniu się w kwestii roślinek. Ale faktem jest, że często doczytuję sprzeczne informacje i jako laik nie umiem wybrać tej właściwej. Jakiś miesiąc temu doznałam, np. szoku, kiedy w trakcie luźnej rozmowy z kimś tam, dowiedziałam się, że jeśli wsadziłam młode róże na wiosnę i zaczęły kwitnąć, to powinnam konsekwentnie obrywać pąki i nie dopuszczać do kwitnienia! A ja naiwnie patrzyłam z miłością ile pięknych kwiatów mają moje pnące (w przyszłości) cuda No i już oczyma duszy widzę, jak słabo się przez moją ignorancję ukorzeniły i pewnie mi zamarzną w tą zimę bez śniegu za to z mrozem No i doczytałam też, że w jesieni lepiej nic nie ciąć, bo te długaśne pędy ochronią lepiej te mniejsze, a w ogóle to na wiosnę lepiej widać, co się tnie No i bądź tu mądry
Alu Roślinki dużo wybaczają i są wdzięczne. Pytanie tylko czy przeżyją ten czas, zanim przestanę mówić: wiem, że nic nie wiem
- Fleur 78
- Przyjaciel Forum
- Posty: 2207
- Od: 17 lip 2007, o 23:21
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Yvelines, Francja
A ja czytałam, ze lepiej trochę skrócić jesienią, bo gdy jest wiatr, to przy dłuższych łodygach, jest większy opór powietrza i może naruszyć korzenie. Kto inny pisał, ze jesienią powinno się przycinać jedynie ze względów estetycznych... Tak czy inaczej- skrócić. Ja do tej pory nigdy tego nie robiłam... Ale może powinnam
A o usuwaniu pączków nigdy nie słyszałam... usuwam natomiast oczywiście przekwitłe kwiaty!
A o usuwaniu pączków nigdy nie słyszałam... usuwam natomiast oczywiście przekwitłe kwiaty!
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Oj Mirusiu ale Ci ktoś głupot naopowiadał aż mnie brzuszyna rozbolała .Zapamiętaj!!!!!!!!!!!!! jeśli sadzisz róże na wiosnę to one długo chorują i kwitnienie jest zawsze słabsze . Żadnych pąków się nie zrywa ,to nie ma nic do rzeczy .Największe cięcie robisz na jesieni ,ponieważ wchodzą one w stan snu zimowego ,lepiej jest je zabezpieczyć .A na wiosnę lekko przycinasz tylko po to żeby je pobudzić do życia i jeżeli coś obmarznie to wyciąć .Jak długie pędy mogą Ci chronić mniejsze , skoro nie ma liści i nie masz możliwości otulenia roślin . Pomyśl logicznie i rozważ co według Ciebie jest realne .
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Alu dobrze słyszałaś bo przekwitłe kwiaty się usuwa .Musisz podpatrzeć po którym liściu wyrasta odnóżka boczna , wtedy na taką dlugość obcinaj przekwitły kwiat . U różnych gatunków są różne wysokości wypuszczania pędów .
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków
- andriu53
- 1000p
- Posty: 1590
- Od: 6 maja 2007, o 10:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Świętokrzyskie
Mirusiu na wiosnę to zetnij i odmłodzisz sobie różyczki .zresztą zrobisz cyk to Ci powiem ,a teraz myśl o świętach . Ja mam ich masę i są jak malowane .
Pozdrawiamy - Zosia i Jędruś!!!
Spis wątków
Spis wątków