Usychanie liści palm
-
- 20p - Rozkręcam się...
- Posty: 28
- Od: 4 wrz 2010, o 12:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: EPWR-Wrocław
Re: Palma usychające liście
aha. nie chodziło mi o palmę zupełnie (dokładniej o to: cycas)
nie musicie wyżalać mi się "że żal mi tego tamtego i wg. szkoda"
doradził mi co 2-3 tyg. podlewanie więc na zakończenie napisałem że będę podlewać raz na 2tyg.
chodziło mi tylko o rade... odpowiedziałeś i za to podziękowałem.
pożyjemy zobaczymy, "uczę się na własnych błędach"
nie musicie wyżalać mi się "że żal mi tego tamtego i wg. szkoda"
doradził mi co 2-3 tyg. podlewanie więc na zakończenie napisałem że będę podlewać raz na 2tyg.
chodziło mi tylko o rade... odpowiedziałeś i za to podziękowałem.
pożyjemy zobaczymy, "uczę się na własnych błędach"

Usychająca Palma - problem
Witam
To mój pierwszy post na tym forum. Mam problem w mojej palmie zaczęły usychać liście, na początku jeden potem drugi,trzeci,czwarty i tak do szóstego, został tylko jeden żywy. Wszystko zaczęło się we wrześniu po przesadzeniu palmy do większej doniczki, po przeprowadzce.( Palma ma około 45lat, przesadzana była pierwszy raz. Stoi obecnie na dość słonecznym strychu gdzie temperatura to ok 20 C. )Czy jest jeszcze jakaś szansa aby ją uratować?
Z góry dziękuje za odpowiedz
To mój pierwszy post na tym forum. Mam problem w mojej palmie zaczęły usychać liście, na początku jeden potem drugi,trzeci,czwarty i tak do szóstego, został tylko jeden żywy. Wszystko zaczęło się we wrześniu po przesadzeniu palmy do większej doniczki, po przeprowadzce.( Palma ma około 45lat, przesadzana była pierwszy raz. Stoi obecnie na dość słonecznym strychu gdzie temperatura to ok 20 C. )Czy jest jeszcze jakaś szansa aby ją uratować?
Z góry dziękuje za odpowiedz
Re: Palma usychające liście
Piszesz o przesadzeniu i o przeprowadzce.
Jedno i drugie mogło przyczynić się do zasychania.
Ty przesadzałaś / przesadzałeś tę palmę?
Jak wyglądały korzenie, czy były przycinane, czy wyjęto ziemię (o ile jeszcze była) spośród korzeni?
Jak się ma wielkość poprzedniej doniczki do obecnej.
Może jest przesuszona, gdyż lejesz niewielkie ilości wody, które nie docierają do dolnych korzeni ?
Jedno i drugie mogło przyczynić się do zasychania.
Ty przesadzałaś / przesadzałeś tę palmę?
Jak wyglądały korzenie, czy były przycinane, czy wyjęto ziemię (o ile jeszcze była) spośród korzeni?
Jak się ma wielkość poprzedniej doniczki do obecnej.
Może jest przesuszona, gdyż lejesz niewielkie ilości wody, które nie docierają do dolnych korzeni ?
Re: Palma usychające liście
Tak palmę przesadzałem ja z mniejszej do większej doniczki, ziemi spośród korzeni nie wyjmowałem, wody leję dość dużo więc chyba nie w tym problem
Re: Palma usychające liście
Dosyć dużo to pojęcie względne, a doniczka ma ze 20 - 30 litrów.
Pytając o przeprowadzkę miałem na myśli to, czy przed wrześniem to Ty zajmowałaś się tą palmą.
Inaczej mówiąc, czy zmieniła ona właściciela (i warunki, w których stoi).
Pytając o przeprowadzkę miałem na myśli to, czy przed wrześniem to Ty zajmowałaś się tą palmą.
Inaczej mówiąc, czy zmieniła ona właściciela (i warunki, w których stoi).
Re: Palma usychające liście
Dziękuje za odpowiedz.
Nie palmą zajmowała się babcia. Palma zmieniła warunki i odbyła dość długą podróż z Rzeszowa do Krakowa. Doniczka ma ok 70 l.
Nie palmą zajmowała się babcia. Palma zmieniła warunki i odbyła dość długą podróż z Rzeszowa do Krakowa. Doniczka ma ok 70 l.
Re: Palma usychające liście
O to mi chodziło.
Dajesz zdawkowe odpowiedzi, więc ciężko coś doradzić.
Musiałabyś porównać warunki u Ciebie i u babci.
Na te ok. 70 litrów (choć wydaje mi się znacznie mniejsza) powinnaś lać co jakiś czas 3 - 5 litrów, co 2 tygodnie, stopniowo, aż woda wypłynie na podstawek.
Tylko w ten sposób upewnisz się, że woda dotarła do dna, choć domyślam się, że po przesadzeniu w dolnej części doniczki nie ma jeszcze korzeni.
Pisze, że lejesz sporo. Ale ile to jest?
Piszesz, że strych jest słoneczny, ale okna dookoła nie widać, a między palmą i aparatem fotograficznym jest dużo wolnego miejsca, więc do okna pewnie daleko?
Palma jest trochę nierówno posadzona, ale to akurat nie przyczyna.
Możesz oderwać te żółte kawałki starych liści (szczególnie od dołu).
Kencja ma ładną zieloną łodygę (choć na początku może być jasna, gdyż zakryta przed światłem).
Dajesz zdawkowe odpowiedzi, więc ciężko coś doradzić.
Musiałabyś porównać warunki u Ciebie i u babci.
Na te ok. 70 litrów (choć wydaje mi się znacznie mniejsza) powinnaś lać co jakiś czas 3 - 5 litrów, co 2 tygodnie, stopniowo, aż woda wypłynie na podstawek.
Tylko w ten sposób upewnisz się, że woda dotarła do dna, choć domyślam się, że po przesadzeniu w dolnej części doniczki nie ma jeszcze korzeni.
Pisze, że lejesz sporo. Ale ile to jest?
Piszesz, że strych jest słoneczny, ale okna dookoła nie widać, a między palmą i aparatem fotograficznym jest dużo wolnego miejsca, więc do okna pewnie daleko?
Palma jest trochę nierówno posadzona, ale to akurat nie przyczyna.
Możesz oderwać te żółte kawałki starych liści (szczególnie od dołu).
Kencja ma ładną zieloną łodygę (choć na początku może być jasna, gdyż zakryta przed światłem).
Re: Palma usychające liście
Dzięki, Warunki są podobne z wyjątkiem temperatury na strychu jest jakieś 2-3 stopnie zimniej ( ok 20 C) ni było u babci. Wlewam około 2 l wody raz na 3-4 dni. Na strychu okna są około 3-4 m od palmy po obu stronach ( na północ i południe ). Na zdjęciu tego nie widać bo było niestety robione wieczorem
Re: Palma usychające liście
Czy doniczka ma dziury na dnie i drenaż?
Kolejny raz czytam ile Wy lejecie wody
.. 2l na 3/4 dni to korzenie moich by się utopiły.
Kolejny raz czytam ile Wy lejecie wody

Re: Palma usychające liście
2l na 70 l doniczki to akurat tyle, ile kot napłakał.
Widziałem taką palmę. Po wywaleniu z doniczki 10 cm z wierzchu to było błotko.
A tam korzeni nie ma.
Reszta się rozsypała- sucha jak popiół a korzenie nie różniły się wyglądem od papierowego sznurka.
Ileż razy można pisać- lejemy do oporu- aż pokaże się woda na podstawce. Po jakimś czasie jeśli się nie wchłonie wylewamy nadmiar.
W przypadku 70 l doniczki następne podlewanie to może być za 2-3 tyg. Albo i za miesiąc.
2l co 3 dni... bez sensu
Widziałem taką palmę. Po wywaleniu z doniczki 10 cm z wierzchu to było błotko.
A tam korzeni nie ma.
Reszta się rozsypała- sucha jak popiół a korzenie nie różniły się wyglądem od papierowego sznurka.
Ileż razy można pisać- lejemy do oporu- aż pokaże się woda na podstawce. Po jakimś czasie jeśli się nie wchłonie wylewamy nadmiar.
W przypadku 70 l doniczki następne podlewanie to może być za 2-3 tyg. Albo i za miesiąc.
2l co 3 dni... bez sensu
Re: Palma usychające liście
Dziękuje za odpowiedzi.
Nie, doniczka nie ma odpływu
Nie, doniczka nie ma odpływu
Re: Palma usychające liście
No pięknie...
A to i mogło się dawno utopić... i wtedy roślinka na kompost.

A to i mogło się dawno utopić... i wtedy roślinka na kompost.
Re: Palma usychające liście
Jeżeli chcesz ją uratować to wyjmij ją z tej doniczki i przesadź do czegokolwiek, może być do wiadra, do czasu, gdy znajdziesz inną doniczkę.
Możesz po prostu wyjąć palmę z doniczki, owinąć bryłę w gazety i położyć palmę na ziemię.
Wiem, że to nie robota przed świętami, ale tak nie uprawia się roślin.
Możesz po prostu wyjąć palmę z doniczki, owinąć bryłę w gazety i położyć palmę na ziemię.
Wiem, że to nie robota przed świętami, ale tak nie uprawia się roślin.
Re: Palma usychające liście
Dziękuje za odpowiedzi, spróbuje ją przesadzić, ostatnio zrobiła się jakoś bardziej zielona i na spodzie liści pojawił się dziwny "osad" widoczny na zdjęciu poniżej
zdjęcie niedostępne
zdjęcie niedostępne
Re: Palma usychające liście
To białe to zapewne przędziorki, które rozwijają się w suchym powietrzu i z czasem niszczą liść.
Można je zwalczać chemią, wycierać wilgotną szmatką, zraszać wodą, itp.
W doniczce bez odpływu palma nie ma szans na kolejne lata życia.
Można je zwalczać chemią, wycierać wilgotną szmatką, zraszać wodą, itp.
W doniczce bez odpływu palma nie ma szans na kolejne lata życia.