Nasz wymarzony ogródek. Zosia i Andrzej! - 2008r

[Fleur 78]

Alu dobrze słyszałaś bo przekwitłe kwiaty się usuwa .Musisz podpatrzeć po którym liściu wyrasta odnóżka boczna , wtedy na taką dlugość obcinaj przekwitły kwiat . U różnych gatunków są różne wysokości wypuszczania pędów .

Z tym nie mam problemów. Dla mnie problem, to cięcie wiosenne.

[andriu53]

Alu chyba zgadzasz się ze mną

[andriu53]

Na wiosnę to przycinasz 2 mm z lodyg

[miwia]

Alu, mówił wyraźnie o różach. Tak mu radziła znajoma OGRODNICZKA, jak kupił od niej Queen Elisabeth (?).

Zosiu. Twoje róże są piękne, chylę czoła. Dlatego pytam Ciebie, bo jesteś praktykiem i naocznie widzę efekty Jaaaakie efekty Uśmiechnę się wiosną

Pozdrawiam Was serdecznie

[andriu53]

Chyba że masz czarną łodygę , to wtedy tniesz do zdrowego miejsca .

[Fleur 78]

Cos nie nadążam... Z czym czy się zgadzam? Jakie 2 milimetry?

[andriu53]

Aluniu na wiosnę przycinasz 2 mm

[Fleur 78]

Ale ja nie przycinałam jesienią... Ja muszę zrobić cale ostre ciecie wiosenne!

[andriu53]

Koniecznie musisz zrobić mocne cięcie , żebyś zostawiła jakieś 4-5 oczek od ziemi

[Fleur 78]

To wiem. Ale jeśli już poprzedniej wiosny cięłam na tyle oczek, to te stare gałęzie, ktore były cięte i z których wyrosły po bokach nowe gałązki, mam teraz ciąć jeszcze niżej czy już ciąć tylko te nowe galazki?

[andriu53]

Alu tniesz już tylko nowe gałązki , bo tamte już nie rosną , ale wypuszczają boczne gałązki .

[Fleur 78]

Dziękuję, Zosiaczku!

[andriu53]

Wszystkim forumowiczom i Gościom naszego ogródka,
Tym ujawnionym i tym nieujawnionym
Zyczymy Zdrowych i Radosnych Świąt Bożego Narodzenia
oraz Zdrowego, Szczęśliwego Nowego Roku 2008!