Datura,dyskusje,prezentacje kwitnień cz.III (02.2009-05.2014)
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Datura... chwalipięta cz.III
Moje badylki mają już listeczki, posadziłam je do doniczek jak miały tak piękne i długie
korzonkowe wąsy jak u Eweliny .
korzonkowe wąsy jak u Eweliny .
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
-
- ---
- Posty: 7566
- Od: 29 cze 2009, o 13:22
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
Re: Datura... chwalipięta cz.III
A ja zazdroszczę ukorzenionych badylków.
Mi wszystkie zgniły
Mi wszystkie zgniły
- Karo
- -Administrator Forum-.
- Posty: 22164
- Od: 16 sie 2006, o 14:39
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Centrum Polski
- Kontakt:
Re: Datura... chwalipięta cz.III
Kiedy moje pędu burgmasii zaczynały podgniwać - przycięłam je i posadziłam do ziemi.
Rosną im listeczki czyli się ukorzeniły.
Wszystko okaże się za 2-3 miesiące....
ale musi być ok...
Rosną im listeczki czyli się ukorzeniły.
Wszystko okaże się za 2-3 miesiące....
ale musi być ok...
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Datura... chwalipięta cz.III
Witam,
szczerze mówiąc z tymi badylkami to bywa różnie.
Wiosną bez problemów ukorzeniłem roślinę z badylka zielonego. Jesienią natomiast bezpośrednio do ziemi wsadziłem (tak jak wiosną) badylki - ale zdrewniałe. No i te wyglądają zupełnie fatalnie.
Ponadto zupełnie lepiej - jak na razie zimuje datura młodsza, jednoroczna. Starsza pięcioletnia niestety zdecydowanie wysycha.
Zupełnie tego nie rozumiem , no i trochę martwię się co będzie wiosną.
szczerze mówiąc z tymi badylkami to bywa różnie.
Wiosną bez problemów ukorzeniłem roślinę z badylka zielonego. Jesienią natomiast bezpośrednio do ziemi wsadziłem (tak jak wiosną) badylki - ale zdrewniałe. No i te wyglądają zupełnie fatalnie.
Ponadto zupełnie lepiej - jak na razie zimuje datura młodsza, jednoroczna. Starsza pięcioletnia niestety zdecydowanie wysycha.
Zupełnie tego nie rozumiem , no i trochę martwię się co będzie wiosną.
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Datura... chwalipięta cz.III
Re: Datura... chwalipięta cz.III
HURA
Moja datura która siedziała ponad dwa i pół miesiąca w wodzie w końcu puściła mały korzonek
już nie dawałam jej szans ,ale że nie gniła to nie wyrzucałam -super będę miała różową
Moja datura która siedziała ponad dwa i pół miesiąca w wodzie w końcu puściła mały korzonek
już nie dawałam jej szans ,ale że nie gniła to nie wyrzucałam -super będę miała różową
Pozdrawiam Iwona
- ElzbietaaG
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 2902
- Od: 16 sie 2008, o 14:57
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: okolice Elbąga
Re: Datura... chwalipięta cz.III
Re: Datura... chwalipięta cz.III
Gosiu a jaki kolor masz tej pełnej?gosia07 pisze:U nas też w tamtym roku zdecydowanie więcej się ukorzeniło prawie90% w tym roku dużo mniej.Najbardziej zależy mi na ukorzenieniu pełnej miałabym 2 i jedną mogłabym się wymienić.Mój M nie ukorzenia w wodzie tylko bezpośrednio w ziemi.
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Datura... chwalipięta cz.III
A ja mam pytanko
Z pewnością odpowiedź znajduje się wątku, ale czasu mało, sorry.
Moje ukorzenione w tym roku badylki mają za małe doniczki. Powiedzcie proszę, czy można jeszcze przesadzać, póki nie ma pączków kwiatowych?
Znajoma, która ma piękne wieloletnie okazy wspominała mi w ubiegłym roku, że lepiej zostawić w małej, bo może nie zakwitnąć.
Czy to jest prawda, czy mit?
Z pewnością odpowiedź znajduje się wątku, ale czasu mało, sorry.
Moje ukorzenione w tym roku badylki mają za małe doniczki. Powiedzcie proszę, czy można jeszcze przesadzać, póki nie ma pączków kwiatowych?
Znajoma, która ma piękne wieloletnie okazy wspominała mi w ubiegłym roku, że lepiej zostawić w małej, bo może nie zakwitnąć.
Czy to jest prawda, czy mit?
- gosia07
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 4582
- Od: 1 gru 2009, o 20:55
- Opryskiwacze MAROLEX: 0 szt.
- Lokalizacja: Lublin
Re: Datura... chwalipięta cz.III
Joluś mój m w tamtym roku jak ukorzeniał potem przesadzał do większych doniczek to właściwie prawie wszystkie zakwitły.W tym roku po zimie też niektórym starszym i młodszym zmienialiśmy doniczki.
- andrzej1050
- 500p
- Posty: 640
- Od: 4 lip 2007, o 17:44
- Opryskiwacze MAROLEX: 1 szt.
- Lokalizacja: Bydgoszcz
Re: Datura... chwalipięta cz.III
Ja myślę, że można. Przesadzić oczywiście.pamelka pisze:A ja mam pytanko
...Moje ukorzenione w tym roku badylki mają za małe doniczki. Powiedzcie proszę, czy można jeszcze przesadzać, póki nie ma pączków kwiatowych?
Znajoma, która ma piękne wieloletnie okazy wspominała mi w ubiegłym roku, że lepiej zostawić w małej, bo może nie zakwitnąć.
Czy to jest prawda, czy mit?
Co do doniczek, to zauważ, że Ci co piszą o swoich daturach w gruncie maja najlepsze rezultaty, stąd wniosek, że im większa donica tym lepsza
Serdecznie pozdrawiam
Andrzej
Andrzej
- pamelka
- Przyjaciel Forum - gold
- Posty: 7281
- Od: 30 gru 2009, o 00:34
- Opryskiwacze MAROLEX: więcej niż 1 szt.
- Lokalizacja: Lubelskie
Re: Datura... chwalipięta cz.III
Właśnie wiem, że im więcej ziemi tym roślinki lepiej rosną W sobotę przeprowadzka na nowe kwatery